REKLAMA

Spider-Man chce pomóc w zdobyciu Złotej Piłki. Robert Lewandowski na zdjęciu z Tomem Hollandem

Robert Lewandowski musiał obejść się smakiem i nie dostał Złotej Piłki za ostatni rok. Polski piłkarz może się jednak pochwalić innym osiągnięciem. Razem z Anną Lewandowską poznał dwie gwiazdy filmu "Spider-Man: Bez drogi do domu". Czy Tom Holland i Zendaya pomogą mu odzyskać trofeum z rąk Leo Messiego?

robert lewandowski tom holland złota piłka
REKLAMA

Robert Lewandowski zdaniem większości ekspertów, byłych piłkarzy z całego świta i jednego radnego Wieliczki zasługiwał na zdobycie Złotej Piłki w 2021 roku. Zawodnik reprezentacji Polski i Bayernu Monachium zajął jednak "dopiero" 2. miejsce w głosowaniu dziennikarzy sportowych. Zwyciężył po raz kolejny Leo Messi, co wzbudziło mnóstwo komentarzy w sieci i rozbudziło na nowo twitterowy hashtag #LeCabaret. Sam Robert Lewandowski na organizowanej w Paryżu uroczystej gali zdawał się jednak zachowywać dobry humor, co po części można tłumaczyć wcześniejszą wiedzą o zwycięstwie Messiego.

Widać było choćby, jak z uśmiechem na ustach brylował u boku swojej żony Anny Lewandowskiej na ściance i czerwonym dywanie. Gdzie z oczywistych powodów nie brakowało innych gwiazd i znanych twarzy. Wszystko to nie miałoby jednak wielkiego znaczenia z perspektywy fanów Marvela, gdyby nie jeden ciekawy fakt. Na wspomnianej gali pojawili się też Zendaya i Tom Holland, czyli dwie młode gwiazdy Marvel Cinematic Universe. Cała czwórka skorzystała więc z okazji i zrobiła sobie razem zdjęcie.

REKLAMA

Robert Lewandowski dołączy do Avengers? Marvelowi przyda się więcej gwiazd niż tylko Zendaya i Tom Holland.

REKLAMA

Lewandowski pochwalił się spotkaniem na swoim Instastory, a zdjęcia błyskawicznie podchwyciły media z całego świata. W tym miejscu zasadne wydaje się oczywiście pytanie, kto w tym układzie zagadnął kogo. Czy to Robert Lewandowski jest wielkim fanem MCU, a może Tom Holland lub Zendaya lubią piłkę nożną? Czyżby Spider-Man ćwiczył do układów Anny Lewandowskiej, a Zendaya kupowała w Żabce sygnowane jej imieniem przekąski? Podobno wszystko jest możliwe, więc pewnie to również. Ale czy prawdopodobne? To już inna kwestia.

Polscy fani Roberta Lewandowskiego trzymają już w każdym razie kciuki za zaginięcie Złotej Piłki zdobytej przez Leo Messiego, na miejscu której zostanie tylko karteczka od przyjacielskiego Człowieka-Pająka z sąsiedztwa. Względnie "Lewy" dołączy do Avengers, gdzie przecież nie brakowało do tej pory bohaterów bez żadnych supermocy. Słowem: Piotr Adamczyk zaraz będzie musiał szykować się na polską rywalizację w MCU. Wszystko to pozostaje oczywiście w sferze fantazji i żartów, ale w sumie jeszcze nie tak dawno podobnie myśleliśmy o debiucie jakiegokolwiek polskiego aktora w produkcji Marvel Studios.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA