Czy i w jaki sposób Venom dołączy do MCU? A może to Spider-Man trafi do uniwersum Sony? Analizujemy możliwy scenariusz po seansie "Venom 2: Carnage" wraz z jego sceną po napisach.
W naszym cyklu NERDCORNER komentuję na bieżąco najważniejsze wydarzenia ze świata superbohaterów… i nie tylko.
"Venom 2: Carnage" okazał się dokładnie takim filmem, jakim się spodziewałem. Jego długość wynoszącą zaledwie 97 minut uznaję za zaletę - w przeciwnym razem mógłbym zacząć się nudzić podczas seansu, a tak to udało się tego uniknąć. Mimo to przed wyjściem z kina serce raz zabiło mi mocniej podczas… sceny po napisach. Sony faktycznie dorzuciło nią do pieca.
Uwaga na spoilery z filmu "Venom 2".
Venom 2: Carnage: scena po napisach. O co w niej chodzi?
To ujęcie po napisach, a w zasadzie jeszcze w trakcie napisów, ma w zasadzie mały związek z poprzedzającym je filmem, pod koniec którego Eddie Brock i jego symbiot udali się na zasłużone wakacje. Podczas wczasów Venom postanawia opowiedzieć swemu żywicielowi w jakimś zapyziałym hotelu wreszcie o tym, co przeżył, zanim trafił na Ziemię. Ich rozmowę przerywa jednak… zmiana otoczenia.
Nie wiemy, co się tutaj stało, ale sporo wskazuje na to, że bohaterowie trafili prosto do MCU. W oczy rzuca się od razu zmieniona kolorystyka sceny - tak jakby ktoś na mroczny obraz znany z obu części "Venoma" nałożył filtr, aby upodobnić go do filmów Marvela. Oprócz tego na ekranie hotelowego telewizora Eddie widzi, jak J. Jonah Jameson demaskuje Petera Parkera, a symbiot rozpoznaje Spider-Mana…
Jest spora szansa, że Venom pojawi się w filmie "Spider-Man: No Way Home".
Już od miesięcy po sieci krążą plotki, jakoby w tym filmie miała pojawić się cała plejada bohaterów z innych filmów Sony - od aż dwóch starszych stażem Spider-Manów w interpretacji Tobeya Maguire'a i Andrew Garfielda począwszy, na Zielonym Goblinie, Jaszczurze, Elektro i Doktorze Octopusie kończąc. Venom z najnowszych filmów tej wytwórni mógłby być tam prawdziwą dziką kartą.
Ta scena po napisach sprawiła, że zacząłem sobie układać w głowie, jak mogłaby wyglądać w przyszłości współpraca Marvela i dzierżącą prawa do postaci Spider-Mana wytwórni Sony. Rozpatruję ją teraz w kontekście multiwersum wdrożonego do MCU w "Lokim" oraz rozwiniętego w "What If…?" oraz animacji "Into the Spider-Verse", która niedługo doczeka się kontynuacji…
Jestem już niemal pewny, że Spider-Man grany przez Toma Hollanda trafi do uniwersum Venoma.
To o tyle ciekawe, że scena po napisach w "Venom 2: Carnage" wskazuje na to, że Venom trafił do MCU, (zapewne wraz z nim przedostały się do Marvel Cinematic Universe pozostałe postaci, o których wiemy z przecieków). Niejasne pozostaje jednak, co wyrwało wrogów Spider-Mana z ich rzeczywistości. Czy to wina Scarlett Witch, czy też może Lokiego i Sylvie? Czas - że tak to ujmę - pokaże…
Nie jest przy tym wykluczone, że winę za wszystko ponosi Doktor Strange i jego nieudane zaklęcie z trailera "Spider-Man: No Way Home", aczkolwiek co do tego nie jestem przekonany. Rzucił je najpewniej na wiele miesięcy po tym, jak Peter Parker został zdemaskowany, a scena po napisach z Venoma rozgrywa się z kolei najpewniej w chwili, gdy J. Jonah Jameson dopiero dzieli się swym odkryciem.
Niezależnie jednak od tego, w jaki sposób Venom dotarł do MCU, jestem przekonany, że zabierze ze sobą Petera Parkera do domu.
Ze względu na to, że Marvel dekady temu sprzedał prawa do Spider-Mana wytwórni Sony, od początku wiedzieliśmy, że dni Petera Parkera w MCU są policzone. Właściciele tej postaci z pewnością bardzo by chcieli, aby Tom Holland, który stał się niezwykle rozpoznawalny, zaczął pracować na ich rachunek w ramach ichniego filmowego uniwersum i zaliczał gościnne występy w innych tytułach.
Na taki rozwój wypadków szykuje nas zresztą sam Tom Holland, który traktuje "Spider-Man: No Way Home" jako zwieńczenie cyklu. Nie zdziwię się, jeśli jego bohaterowi nie uda się ukryć tożsamości za pomocą zaklęcia Doktora Strange'a, a jedynym wyjściem będzie ukrycie siebie i swoich bliskich w innym wymiarze (czyli tym należącym właśnie do Venoma). Tylko co to oznacza dla MCU?
Sony może odzyskać Petera Parkera w zamian za Milesa Moralesa.
Peter Parker w Kinowym Uniwersum Marvela wystąpił już wiele razy - zarówno w solowych filmach, jak i u boku Avengersów. Bohater może z powodzeniem uciekać do innej rzeczywistości, a jego miejsce mógłby zająć wtedy… inny Spider-Man. Dobrym kandydatem jest tutaj Miles Morales (którego domniemany wuj grany przez Donalda Glovera już się na chwilę w pierwszym filmie o Spider-Manie pojawił).
Oczywiście sprawę komplikuje fakt, że Milesa Morales, czyli bohater, dekadę temu w komiksach "Ultimate" zastąpił Petera Parkera, jest ulubieńcem fanów. Pokochali go na tyle, że Marvel umieścił go w głównym komiksowym uniwersum, a do tego został głównym bohaterem animacji "Into the Spider-Verse" oraz gry wideo "Marvel's Spider-Man: Miles Morales". Mimo to Sony może wymienić go za Parkera.
Sony potrzebny jest Peter Parker, a MCU jest gotowe na swojego Milesa Moralesa.
Stworzenie nowej wersji tej postaci nie jest też wcale nierealne. Skoro w "Spider-Man. Uniwersum" pojawiło się wielu Peterów Parkerów, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby w multiwersum łączącym filmy Sony z Marvel Cinematic Universe pojawiło się kilku Milesów Moralesów. Fani komiksów oraz adaptacji tych obrazkowych historii są w końcu już z koncepcją Wieloświatu oswojeni.
Jeśli moje przewidywania pokryją się z rzeczywistością, to Sony będzie mogło się cieszyć Peterem Parkerem na wyłączność na srebrnym ekranie i dalej rozwijać Milesa osobno w ramach swoich animacji, Marvel mógłby wykorzystać wtedy Moralesa w produkcjach aktorskich. Nie zdziwiłbym się, gdyby w ramach MCU dostał nie tylko serię filmów, ale również swój własny serial na platformie Disney+…
Swoją drogą warto zauważyć, że Miles Morales pasuje do MCU nawet lepiej niż Peter Parker.
Kevin Feige i spółka w wielu aspektach wzorowali się nie na głównym komiksowym uniwersum Marvela, tylko właśnie na zeszytach z serii Ultimate. Przykładów jest cała masa: geneza Hulka, rasa Chitauri, charakter Tony'ego Starka i jego wpływ na Petera Parkera, wygląd Nicka Fury'ego, rodzina Hawkeye'a oraz Stormbreaker, nowy młot Thora (o stworzeniu Avengers przez S.H.I.E.L.D. nie wspominając).
Swoją drogą w tym kontekście nie zdziwiłbym się, gdyby z komiksów Ultimate został zaczerpnięty nie tylko Miles Morales, ale również pomysł na X-Menów w MCU. W tym świecie mutanci nie byli kolejnym ogniwem ewolucji, tylko efektem rządowych eksperymentów. Byłoby zabawnie, gdyby pierwszymi homo superior w Marvel Cinematic Universe okazali się Quicksilver i Scarlett Witch…
W cyklu zatytułowanym NERDCORNER komentuję na bieżąco najważniejsze wydarzenia ze świata superbohaterów… i nie tylko:
- "Czarna Pantera 2" - kto zginie? Wygląda na to, że dostaliśmy odpowiedź
- Eternalsi przegonią Spider-Mana. Marvel nie ułatwia oglądania filmów w kolejności
- Kiedy rozgrywa się „Shang-Chi”? To skomplikowane! Tropem jest tu Gangnam Style
- Kogo powinna grać Scarlett Johansson w DC? 6 typów (poza Poison Ivy)
- 7 najlepszych cameo w „Star Wars: The Bad Batch”, spin-offie „Wojen klonów”
- Alternatywne zakończenie „Czarnej Wdowy” wyciekło do sieci. Jest okropne
- Kim jest Peacemaker z „The Suicide Squad”, że dostał swój własny serial?
- W „The Other History of DC Universe” głos mają mniejszości i krytykują Supermana
- Kim jest ten cały Kang Zdobywca, czyli następca Thanosa w 4. fazie MCU?
- O co chodzi w zakończeniu „Lokiego” i jak wpływa ono na resztę MCU?
- Co to Red Room, kim jest Taskmaster i jaka jest scena po napisach w „Black Widow”?
- Black Lightning, pierwszy czarnoskóry heros DC z serialem, idzie na emeryturę
- „Loki” wyjaśnia zasady gry. Jak działają podróże w czasie u Marvela?
- „War of the Bounty Hunters” to pomost pomiędzy V i VI epizodem „Star Wars”
- DC robi coś, czego Marvel nie umie — kreuje zupełnie nową postać. Poznajcie Naomi