Jeśli nie ograniczamy się do słabych kryminałów, Netflix ma do zaoferowania naprawdę sporo
Gdy słyszę narzekania, że na Netfliksie to nie ma co oglądać, zdaję sobie sprawę, że wynikają one raczej z niechęci do polityki serwisu (i kreowania wielu filmów i seriali w taki sposób, by móc odhaczyć elementy poprawnościowe, jednocześnie nie przykładając specjalnej wagi do jakości scenariusza). W istocie jest to jednak bardzo niesprawiedliwa ocena.
Netflix zrobił właśnie znakomitą, krwawą adaptację gry wideo. Już po raz trzeci
Wszyscy zachwalają Max za zrealizowanie znakomitej adaptacji popularnej gry wideo, a przecież Netflix zrobił to samo już trzykrotnie. Jasne – nie są to produkcje live action, przez co nie robią takiego wrażenia; nie są to też ekranizacje tytułów o takiej renomie (choć w świecie graczy mają status kultowych). Mówimy tu jednak o prawdziwych perełkach: produkcjach świetnie napisanych i znakomitych audiowizualnie. Do „Arcane” i „Castlevanii” dołączył właśnie serial „Devil May Cry”.
Jak wygenerować zdjęcie w stylu Ghibli? Internet oszalał na punkcie nowej funkcji ChataGPT
OpenAI wypuściło nową funkcję generowania obrazu dla modelu GPT-4o, w ramach której można stworzyć swój obraz w stylu anime od Studia Ghibli. Internauci oszaleli na punkcie nowej funkcji, a serwis X zalała fala memów i popularnych kadrów, które wyglądają jak żywcem wyjęte z bajki anime. Jak skorzystać z tej opcji?
O ruchach Ziemi: serial Netfliksa łączy ze sobą średniowieczną Polskę, anime i Kopernika
„O ruchach Ziemi” – nowy serial anime, którego pierwsze odcinki możecie już obejrzeć na Netfliksie – to adaptacja cenionej mangi oraz opowieść bardzo luźno inspirowana przewrotem kopernikańskim, a dokładniej: okresem ten przewrót poprzedzającym. Pierwsze wrażenia? Fantastycznie się to ogląda.
Netflix dodał film, który chodzi za mną od swojej kinowej premiery. To był bardzo poruszający seans
Wzruszenie podczas seansu „Chłopca i czapli” było tym większe, że na długo przed jego premierą, zapowiadano go jako ostatni film mistrza japońskiej animacji Hayao Miyazakiego. Gdybyśmy rzeczywiście mieli do czynienia z pożegnaniem legendarnego twórcy z widzami, byłoby ono wspaniałe. Dlaczego? Teraz możecie się o tym przekonać na Netfliksie.
Nowy serial na Max jest wybitny. Szkoda, że to tylko cztery odcinki
Ikoniczna manga Junji Ito pt „Uzumaki: Spirala” doczekała się nowej (albo niech będzie, że jedynej, a o poprzedniej zapomnijmy) adaptacji – koprodukcji Adult Swim i Productrion I.G. Pierwszy z czterech epizodów tego miniserialu trafił ostatnio na Max – i jest absolutnie obłędny.