"One Piece" zachwyca widzów i krytyków. Co sprawiło, że tym razem Netflix zrobił dobrą adaptację?
Fani oryginalnego „One Piece” – mangi i anime stworzonych przez Eiichirō Odę – wypatrywali premiery serialowej adaptacji Netfliksa pełni obaw. Nie muszę chyba tłumaczyć, że raczej mało kto wiązał duże nadzieje z tą produkcją: wszyscy wiemy, jak skończyły się dotychczasowe próby przeniesienia mang do wersji live action w wykonaniu streamingowego giganta. A jednak tym razem było inaczej. Dlaczego? I czy nie mogłoby tak być już zawsze?
Nowy sezon popularnego serialu fantasy już na Netfliksie. Mocne nowości w serwisie
Jak na ostatni weekend sierpnia przystało, w serwisie Netflix zadebiutują gorące nowości. Wśród nich dwie długo wyczekiwane kontynuacje oraz mocny miniserial kryminalny.
Uwielbiany mistrz anime od Studia Ghibli zrobił nowy film! Dlaczego nikt o nim nie słyszał?
Hayao Miyazaki to 82-letni japoński reżyser filmów anime, rysownik i mangaka. Jego twórczość to jedne z najwybitniejszych i najpopularniejszych anime w historii – dla kultowego, założonego przez siebie Studia Ghibli wyreżyserował m.in. „Mojego sąsiada Totoro”, „Księżniczkę Mononoke”, „Spirited Away” czy „Ruchomy zamek Hauru”. Teraz powrócił z emerytury, by dać nam kolejne, być może ostatnie swoje dzieło.
Popularny serwis anime kończy działalność. Mówią, że powodem zamknięcia jest "zmieniające się prawo"
Popularna strona z serialami anime została zamknięta. Poinformował o tym właściciel serwisu, który jako powód zakończenia podał „zmieniające się prawo” oraz „naciski na zamknięcie strony”.
"Wiedźmin" właśnie zadebiutował na Netfliksie. Sprawdzamy nowości serwisu
Nie ma co owijać w bawałnę, bo fani Sapkowskiego już pewnie zacierają ręce z radości. Tak, to właśnie dzisiaj na Netfliksa wjechała długo wyczekiwana 1. część 3. sezonu serialu „Wiedźmin”. A to nie jedyna nowość w serwisie.
To będzie drugi najdroższy serial Netfliksa. Mimo porażek serwis robi produkcję droższą od "Gry o tron"
Adaptacje popularnych, kultowych anime to jedna ze strategii Netfliksa – jak widać serwis nie zamierza odpuszczać, mimo odniesionych na tym polu porażek artystycznych i komercyjnych (ostatnio wielką wpadką w obu sferach okazał się anulowany po pierwszej serii „Cowboy Bebop”). Teraz przyszedł czas na „One Piece” w wersji live action.