Usuwanie „W pustyni i w puszczy” nic nie da, chociaż rasizm w polskiej kulturze jest obecny
Sprawa George’a Floyda poruszyła ludzi mieszkających również w Polsce. Dlatego w ramach walki z rasizmem pojawiła się propozycja usunięcia „W pustyni i w puszczy” z kanonu lektur szkolnych. Nie ma wątpliwości, że w powieści Sienkiewicza, „Murzynku Bambo” czy „Jądrze ciemności” znajdują się elementy rasistowskie. Ale czy pozbywanie się ich to na pewno dobry pomysł?
Prezydent RP ogłosił lektury na tegoroczne Narodowe Czytanie. Pozytywistyczne nowele nie rozbudzą polskiej miłości do książek
Narodowe Czytanie to najważniejsza akcja pary prezydenckiej promująca czytelnictwo polskich książek. Inicjatywa zazwyczaj przynosi jednak więcej szkody niż pożytku. Tegoroczny pomysł, by rozbudzić w Polakach miłość do książek za pomocą znienawidzonych pozytywistycznych nowelek, raczej nie zmieni tego trendu.
Olbrzymi sukces frekwencyjny filmu „Kler”, który w weekend otwarcia zgromadził w kinach prawie milion widzów, każe przypuszczać, że mamy do czynienia z jednym z największych kinowych przebojów ostatnich lat. Korzystając z okazji, postanowiłem przyjrzeć się filmom, które mogą poszczycić się największą liczbą widzów w historii polskiego kina.
Polacy kochają historyczne telenowele. Od Sienkiewicza aż po Koronę królów i Wspaniałe stulecie
Mundial i po Mundialu (przynajmniej dla Polaków). Nie dziwi więc, że Telewizja Polska systematycznie szuka nowych programów, które przyciągną widzów do telewizorów. Ogłoszono plany stworzenia kolejnego serialu historycznego, a od 2 lipca do TVP wraca też tureckie Wspaniałe stulecie. Jeśli myślicie, że wszystkie te seriale robione są na jedno kopyto, to macie rację. Strategia prezesa Kurskiego nie jest jednak tak szalona, jak się wydaje.