REKLAMA

Analizuję zapowiedź 2 sezonu „Wiedźmin”. Te zmiany mają sens!

W ostatnich dniach Netflix promował 2. sezon „Wiedźmina” nowymi materiałami. Nadszedł czas, by poddać je analizie i zastanowić się, co nam mówią o nadchodzącej odsłonie serialu.

seriale jesień 2021 netflix hbo amazon apple tv
REKLAMA

Do premiery 2. sezonu „Wiedźmina” pozostały niecałe 3 miesiące. Dotychczas Netflix podrzucił fanom garść zdjęć, trzy króciutkie teasery (związane kolejno z Geraltem, Ciri i Yennefer), listę tytułów odcinków, jeden zwiastun a teraz, przy okazji eventu TUDUM, trzy nowe materiały. Dwa z nich to fragmenty pierwszego odcinka 1. sezonu, który, jak wiemy, nosi tytuł „Ziarno prawdy” i adaptuje jedno z wiedźmińskich opowiadań. Trzeci został nazwany „Droga do sezonu 2” i jest miksem scen z poprzedniej i nadchodzącej odsłony. Część z nich już widzieliśmy, ale kilka fragmentów to nowości, które zdradzają pewne szczegóły fabularne. Czas wziąć je pod lupę.

REKLAMA

„Wiedźmin” sezon 2.: analiza fragmentów pierwszego odcinka

Od dłuższego czasu wiadomo, że pierwszy epizod nowej serii będzie adaptacją jednego z opowiadań, które pominięto w 1. sezonie. W tekście „Ziarno prawdy” Geralt, tropiąc stworzenie, które zamordowało płatnerza i jego córkę, trafia na dwór Nivellena – humanoidalnej bestii, która początkowo próbuje przepędzić wiedźmina. Geralt nie daje się zastraszyć i prosi o gościnę. Ostatecznie Nivellen i zabójca potworów biesiadują i dyskutują przy wieczerzy. Geralt odkrywa, że Nivellen to człowiek, który padł ofiarą klątwy i został opuszczony przez bliskich i służbę. Mężczyzna przez lata próbował odzyskać ludzką postać, jednak na próżno. Ostatecznie zrezygnował ze starań i pogodził się z nową formą.

Obecnie mieszka z rusałką, Vereeną, w której jest zakochany. Wiedźmin ma pewność, że Nivellen nie jest odpowiedzialny za zabójstwa, wobec czego decyduje się opuścić dwór. Wkrótce jednak orientuje się, że Vereena to nie rusałka, a wampirzyca, a konkretniej bruxa. Wywiązuje się walka; Geralt słabnie, a ostatecznie do akcji włącza się również Nivellen, który próbuje uspokoić ukochaną. Gdy ta atakuje również jego, przerażony przebija ją ostrą żerdzią. Zanim Geralt zadaje ostateczny cios, bruxa wyznaje miłość Nivellenowi, ściągając z niego urok.

„Ziarno prawdy” to jedno z ulubionych opowiadań showrunnerki, Lauren S. Hissrich, która zdecydowała się wpleść je w drugi sezon serialu. Wymaga to wprowadzenia oczywistych zmian. Po pierwsze: w produkcji Geraltowi towarzyszyć będzie Ciri. W drodze do Kaer Morhen, w zimowej scenerii, bohaterowie trafią na dworek Nivellena, gdzie rozegra się znana z materiału źródłowego akcja.

Pierwszy z fragmentów pokazuje serialowego Nivellena w pełnej krasie – ucharakteryzowany Kristofer Hivju prezentuje się świetnie, a interpretacja tej postaci bliska jest opisowi z pierwowzoru. Bohaterowie dyskutują przy kominku i to właśnie ta dyskusja okazuje najciekawsza, zdradza bowiem jeszcze jedno odstępstwo od oryginału. Słowa Geralta nie pozostawiają wątpliwości: serialowy Nivellen jest jego starym druhem, poznali się znacznie wcześniej i spotkali już kilkakrotnie.

Z punktu widzenia narracji ta zmiana jest jak najbardziej sensowna. Po pierwsze: Geraltowi towarzyszy Ciri, wątpliwe jest zatem, by narażał dziewczynę i w drodze do Kaer Morhen zabrał ją w niebezpieczną okolicę, stwierdzając, że to znakomity moment na tropienie niebezpiecznego potwora. Po drugie: Ciri jest obecnie najbardziej poszukiwaną osobą na Kontynencie, logiczne więc, że wiedźmin szukał schronienia w bezpiecznym miejscu – u starego druha. Co więcej, powyższy fragment wskazuje, że motyw „starego przyjaciela” posłuży też jako narzędzie do ukazania wątpliwości wiedźmina, nakreślenia moralnego aspektu Próby Traw i związanych z nią niebezpieczeństw, a przy tym ekspozycji „kodeksu” Geralta, który nie zabija inteligentnych istot.

Jeśli zaś chodzi o resztę fabuły odcinka, ta nie powinna zanadto odbiegać od oryginału. Wiemy, że Nivellena mogła odczarować jedynie prawdziwa miłość, a zatem nawet przyjaźniąc się z Geraltem nie odczyniłby klątwy wcześniej – musiał przecież stać się obiektem czyichś szczerych uczuć; należało też przelać krew. Gdy wiedźmin i Ciri odwiedzą Nivellena, będzie on już zakochany w wampirzycy – Geralt dopiero po pewnym czasie zorientuje się, że dworek zamieszkuje również bruxa i ostrzeże przed nią Ciri. I tu przechodzimy do drugiego fragmentu, w którym Geralt spożywa eliksir i zmierza na starcie z potworem. Kontynuację tej sceny mogliśmy zobaczyć w zwiastunie (który, swoją drogą, ukazał też leżące w cieniu zwłoki, najpewniej jednej z ofiar wampirzycy) pokazanym na Witcherconie – widzimy tam poddanego działaniu alchemii Geralta w śnieżnej scenerii, gotowego do walki; w kolejnym ujęciu możemy zobaczyć lecącą bruxę.

„Wiedźmin”, droga do sezonu 2. Analiza zwiastuna

Ostatni materiał trwa ponad 3 minuty i choć zdominowany jest przez fragmenty 1. serii, nie brakuje w nim też nowinek. Zwiastun zapowiada m.in. rozmowę Geralta z Ciri, który opowiada dziewczynie o tym, jak stała się jego „niespodzianką” (czyli osobą związaną z nim przeznaczeniem). Widzimy też, jak bohaterowie docierają do Kaer Morhen, gdzie nareszcie widzimy Vesemira w pełnej krasie!

Dalej przechodzimy do przypomnienia wątku Yennefer; nowe sceny ukazują to, co można było wywnioskować z enigmatycznych teaserów i zdjęć. Czarodziejka po bitwie pod Sodden utknęła za linią wroga i trafiła do nilfgaardzkiej niewoli. Dopadła ją Fringilla Vigo. Wkrótce jednak nilfgaardzki oddział zostaje wymordowany przez nieludzi (widzimy, że konwój składa się z elfów), a czarodziejki zostają pojmane. Z wcześniejszych przecieków wiemy, że na swojej drodze spotkają m.in. znanego już widzom Filavandrela i Franceskę Fiindabair. To kolejne zmiany względem materiału źródłowego; Yennefer jest jedną z głównych bohaterek w serialu, jednak w pierwszym tomie sagi pojawia się dopiero pod sam jego koniec. Podobnie jak w poprzedniej odsłonie (co wyszło, swoją drogą, całkiem nieźle), również i tym razem będziemy mieli do czynienia z koniecznym dopisaniem ścieżki fabularnej bohaterce. W innym wypadku zobaczylibyśmy ją dopiero w jednym z ostatnich odcinków sezonu.

REKLAMA

W jednym z nowych ujęć widzimy też Cahira „przesłuchiwanego” magicznie przez Tissaię de Vries. Nilfgaardzki dowódca dostał się do niewoli królestw Północy. Mężczyzna był więziony przez dłuższy czas (zdjęcia z planu ukazywały go podartego, zarośniętego i skutego), wiemy jednak, że uda mu się jakoś uciec – zobaczymy go jeszcze w przeprojektowanej, znacznie lepiej się prezentującej zbroi Cesarstwa.

Inne nowe fragmenty dotyczą... Jaskra, który zdaje się być w opałach. Być może zamieszany jest w to Rience, mag działający na smyczy Vilgefortza. W „Krwi elfów” Rience dopadł Jaskra tuż po jego występie, by wydobyć z niego informacje o Geralcie i Ciri. Przed dotkliwymi torturami barda ocaliła Yennefer. Czy w serialu obejrzymy taki sam rozwój wypadków? Możliwe. To pewne, że czarodziejka nie spędzi zbyt wiele czasu w niewoli. Warto zwrócić uwagę, że w zwiastunie Jaskier ma na sobie tę samą koszulę, co na ujęciach z koncertu, możemy więc zakładać, że jest to właśnie adaptacja początku pierwszego tomu sagi. Wśród nowych ujęć widzimy też fragmenty wiedźmińskiego szkolenia Ciri (i smaczek: szkielet gryfa zabitego podczas bitwy ukazanej w „Zmorze Wilka”). Tymczasem czekamy na kolejne materiały promocyjne.

„Wiedźmin”: premiera 2. sezonu już 17 grudnia na Netfliksie

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA