Filip Chajzer wyznał, że ma depresję. Zachorował po fali hejtu
Filip Chajzer jest dziennikarzem i prezenterem TVN, który ma ogromne grono oddanych fanów, ale pewnie i tyle samo hejterów. Zła sława w sieci przełożyła się na jego zdrowie psychiczne. Na Facebooku przyznał się, że choruje na depresję od ponad roku.

Filip Chajzer ma koncie wiele świetnych działań charytatywnych – od kilku lat organizuje akcje niosące pomoc bohaterom Powstania Warszawskiego, a także wspiera zbiórki na leczenie chorych dzieci. Jego ostatni apel w mediach społecznościowych (tylko na Facebooku ma niemal milion obserwujących) przyczynił się do zebrania astronomicznej kwoty 9,5 miliona złotych dla 12-letniego Wiktora potrzebującego operacji guza mózgu.
Prezenter ma też jednak na koncie wiele skandali, którymi żył cały internet. Zarzucano mu homofobię, gdy m.in. wyśmiewał Patryka Chilewicza z Vogule Poland, a podłożem żartów była orientacja seksualna dziennikarza, rasizm, kiedy spytał czarnoskórego sportowca, czy „kobiety lubią brąz?” albo seksizm i molestowanie, gdy w programie „Ameryka Express” całował bez pozwolenia nieznane mu kobiety.
Czarę goryczy przelała jego parodia ataku paniki w „Dzień Dobry TVN”.
Wszystkie jego wpadki oraz to, jak prezenter nie potrafi za nie przeprosić i stawia się po nich w roli ofiary, wypunktował youtuber Gargamel. Nagranie trafiło do sieci w styczniu zeszłego roku i do tej pory zostało wyświetlone 2,6 miliona razy.
To właśnie po tym filmie zaczął się, trwający do dziś, nalot hejterów na konta Chajzera w mediach społecznościowych. Jednak już dużo wcześniej powstały okrutne memy i komentarze na jego temat – te najgorsze wyśmiewały śmierć jego dziecka.
Filip Chajzer poszedł na terapię po hejcie
Wieloletnie ataki odbiły się na psychice Filipa Chajzera. Od stycznia zeszłego roku, czyli premiery filmu Gargamela, mierzy się z depresją, chodzi na terapię, bierze leki. Widzowie „Dzień Dobry TVN” być może zauważyli zmianę w jego usposobieniu – chorobę mają zdradzać jego oczy, o czym napisał w swoim poście na Facebooku.
Chajzer przyznał, że zbiórki charytatywne, jak właśnie ta na Wiktora, dają mu „poczucie sensu”. „Że wszystko jest po coś” — podkreślił i podziękował wszystkim, którzy się dorzucili na leczenie chłopca. Jego post zyskał już 70 tysięcy reakcji oraz tysięcy komentarzy i udostępnień.
„Dziękuję! I tak zwyczajnie, po ludzku ściskam cię mocno. Obudziłeś w wielu ludziach walkę o tego chłopca, we mnie też”, „Kolejny raz udowadniasz tym wszystkim hejterom, że jesteś wspaniałym człowiekiem o wielkim sercu, żeby chociaż połowa z nich taka była i pomagała innym to świat byłby piękniejszy”, „Filipie, mieszkam we Włoszech i od dawna opowiadam tu o Panu, że Polska ma tak cudownego Filipa, który czyni dobro i czyni to wspaniale” — czytamy w komentarzach.
*zdjęcie główne: www.instagram.com/filip_chajzer