„To głupiec i rasista”. Trwa wielkie grillowanie Donalda Trumpa przez amerykańskich celebrytów
Lady Gaga jest jedną z wielu amerykańskich gwiazd, które w ostrych słowach skomentowały sytuację w kraju po śmierci George'a Floyda. Artystka bezpośrednio zaatakowała Donalda Trumpa, którego administracja miała zawieść w uspokajaniu kryzysu i powstrzymaniu brutalności policji, którą na własnej skórze poczuł choćby John Cusack.
W Stanach Zjednoczonych trwają obecnie największe ogólnokrajowe zamieszki od wielu lat. Protestujący mają dosyć udokumentowanej brutalności policji, kierowanej przeważnie wokół czarnoskórych obywateli takich jak George Floyd. Czterdziestosześcioletni mężczyzna został zamordowany 25 maja w trakcie interwencji policji podejrzewającej go zapłacenie fałszywym czekiem w pobliskim sklepie spożywczym. Jeden z funkcjonariuszy przybył na miejsce, Derek Chauvin po obezwładnieniu Floyda klęknął na jego szyi i ignorował wielokrotnie prośby i apele poszkodowanego. Pozostali trzej policjanci również nie zareagowali.
Nagrania z całej sytuacji wkrótce obiegły całe Minneapolis, a potem resztę terytorium USA i stały się pretekstem do wybuchu olbrzymich zamieszek w wielu większych miastach. Wśród osób wyrażających swój głęboki sprzeciw wobec działań policji i administracji Donalda Trumpa znalazły się największe gwiazdy Hollywood, sportu i przemysłu muzycznego, w tym Rihanna, Cardi B, Dr Dre, Dennis Rodman, Ice Cube czy Snopp Dogg. Część z nich wsparła obecną falę protestów, ale niektórzy apelują o ograniczenie przemocy i kontynuowanie demonstracji w sposób pokojowy.
Na mocny atak skierowany w stronę Donalda Trumpa zdecydowała się za to Lady Gaga.
— Lady Gaga (@ladygaga) May 31, 2020
Wokalistka niedawno wydała swój nowy album „Chromatica” (doczekał się bardzo pozytywnych recenzji, choć nie obyło się też bez kontrowersji), więc jej nazwisko jest obecnie niezwykle gorące. A słowa o prezydencie USA wybrzmiały głośno na całym świecie. Lady Gaga w oficjalnym liście otwartym zaapelowała o wsparcie afroamerykańskiej społeczności przez bogatych celebrytów, większą delikatność w życiu codziennym i walkę o systemowe zmiany. I to właśnie przy okazji taj okazji oberwał od niej Donald Trump:
Od dawna wiemy, że prezydent Donald Trump zawiódł. Pełni najpotężniejszy urząd na całym świecie, a nie jest w stanie zaoferować nic oprócz ignorancji i uprzedzeń. W tym czasie odbierane są kolejne czarne życia. Odkąd został prezydentem wiemy, że to głupiec i rasista. Napędza system ugruntowany na rasizmie i wszyscy widzimy, czym to się kończy. Nadszedł czas na zmiany.
Kres ery Trumpa wieszczy także John Cusack, który wziął udział w protestach i został zaatakowany przez policjantów.
Cops didn’t like me filming the burning car so they came at me with batons. Hitting my bike.
Ahhm herea the audio pic.twitter.com/tfaOoVCw5v
— John Cusack (@johncusack) May 31, 2020
Aktor został odgoniony przez funkcjonariuszy z policyjnymi pałkami, gdy nagrywał płonący samochód. Później był też świadkiem użycia przez policji spreju pieprzowego. Cusack jako naoczny świadek gniewu wielu Amerykanów podkreśli też, że protesty mogą trwać całymi miesiącami i przyczynić się do zakończenia rządów obecnego prezydenta. Czy jego przepowiednia się spełni? Przekonamy się za kilka miesięcy.