Bob Dylan

Platforma streamingowa spod znaku Myszki Miki szykuje prawdziwą bombę. Do jej oferty już za kilka dni trafi "Kompletnie nieznany" - jeden z najlepszych filmów ostatniego, oscarowego sezonu.

Właśnie pojawiły się pierwsze informacje na temat internetowej premiery "Kompletnie nieznanego". Obsypana nominacjami do Oscarów biografia Boba Dylana z Timothee Chalametem w roli głównej ma trafić na VOD dokładnie dwa miesiące po swoim kinowym debiucie. Kiedy dokładnie to nastąpi?

Muzyk, poeta, aktor, laureat nagrody Nobla - nic dziwnego, że w "I'm Not There. Jestem gdzie indziej" w Boda Dylana wcielało się sześcioro aktorów, a każdy z nich reprezentował inną stronę osobowości artysty. W "Kompletnie nieznanym" gra go jedynie Timothee Chalamet. I to w zupełności wystarcza, bo James Mangold nie szuka Dylana-fenomenu. Nie szuka też Dylana-człowieka. On po prostu pokazuje Dylana-Amerykę.

Do sieci spływają pierwsze recenzje najbardziej wyczekiwanego filmu biograficznego "A Complete Unknown". Krytycy zachwycają się szczególnie występem Timothee'ego Chalameta, który wcielił się w Boba Dylana, i wygląda na to, że mamy pierwszego, być może najmłodszego w swojej kategorii, faworyta do Oscara.

Jeden z najbardziej znanych i wpływowych artystów świata stanie przed sądem w Nowym Jorku. 80-letni Bob Dylan został pozwany za wydarzenia, które miały miejsce, gdy miał 24 lata. Proces wytacza mu 68-letnia kobieta o inicjałach J. C., która oskarża go odurzenie narkotykami, molestowanie i przemoc psychiczną. Dylan twierdzi, że to wszystko nieprawda.

Piątek należał do Boba Dylana i jego pierwszego od 8 lat autorskiego albumu. To jednak nie jedyna muzyczna nowość tego tygodnia warta szczególnej uwagi.

Bob Dylan mile zaskoczył swoich fanów wypuszczając pierwszą od ośmiu lat oryginalną piosenkę. O jej premierze artysta poinformował na swoich mediach społecznościowych.

W „I’m Not There. Gdzie indziej jestem” wcielało się w niego sześcioro gwiazd kina. Każda z nich reprezentowała inny aspekt osobowości Boba Dylana. Teraz w roli legendarnego muzyka być może zobaczymy młodego Timothée Chalameta.

Po roku przerwy ponownie przyznano najbardziej prestiżowe wyróżnienie w dziedzinie literatury. W 2019 roku laury zwycięzcy otrzymała dwójka kandydatów, tak żeby nikt nie został pokrzywdzony przez zeszłoroczny skandal wewnątrz Akademii Szwedzkiej. Komu przypadła Literacka Nagroda Nobla?

Jeszcze przed premierą filmu „The Irishman” Martin Scorsese połączył siły z Netfliksem i dał światu niezwykły dokument o jednym z najważniejszych bardów i poetów popkultury. Przed wami „Rolling Thunder Revue: Opowieść o Bobie Dylanie od Martina Scorsese”. 

Netflix coraz poważniej konkuruje z tradycyjnymi wytwórniami rodem z Hollywood. Platforma daje wolną rękę artystom i zachęca ich znacznie większym budżetem niż konkurenci. Ostatnio na współpracę z Netfliksem skusił się Martin Scorsese. Właśnie ogłoszono, że do serwisu trafią aż dwa jego nowe filmy.

Tegorocznym laureatem najważniejszego światowego wyróżnienia w dziedzinie literatury, Literackiej Nagrody Nobla, został Bob Dylan.

Każde dziecko wie, że wszystko co dobre kończy się albo szybko i gwałtownie, bądź dożywa późnej starości z różnym skutkiem. Jedni stają się parodią samych siebie i są powodem do żartów (niech będzie, że symbolem tejże grupy jest Michael Jackson), inni krążą gdzieś pomiędzy show, a normalnością (Ozzy Osbourne), kolejni zostali zapomniani (zaryzykowałbym stwierdzenie, że, po śmierci boskiego Freddiego, Queen), a ostatni, ci wielcy, tworzą z radością dla siebie i fanów kolejne świetne albumy.