Chris Evans: to koniec z Kapitanem Ameryką. Też Chris Evans: nigdy nie mów nigdy
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, serwis Deadline donosi, że Chris Evans rozważa powrót do roli Kapitana Ameryki po tym, jak pożegnał się z nią w filmie „Avengers: Koniec gry”. Aktor ma być w trakcie negocjacji ze studiem MCU.
Avengers nie chcą 2. kadencji Donalda Trumpa. Aktorzy popierają Bidena
Prezydent Donald Trump od samego początku swojej kadencji nie cieszy się szczególną popularnością w Hollywood. Do przeciwników polityka wspieranego przez Republikanów należą aktorzy i twórcy filmów znani z Marvel Cinematic Universe. Dość powiedzieć, że niektórzy członkowie Avengers będę wkrótce zbierać pieniądze dla jego przeciwnika.
Chris Evans: Wstydzę się, ale mam świetnych fanów. Fani: nie masz się czego wstydzić
Chris Evans to jeden z najmocniej uwielbianych amerykańskich aktorów. Pozytywnego wizerunku gwiazdora serii „Kapitan Ameryka” nie naruszyła nawet niedawna wpadka z wrzuconym przez przypadek do sieci zdjęciem penisa aktora. Evans po raz pierwszy szerzej skomentował całą sytuację i podziękował swoim fanom za wsparcie.
Kapitan Ameryka pokazał, jak gasić pożary w social mediach. Chris Evans przypadkiem udostępnił nagie zdjęcie
Fani obserwujący instagramowe konto Chrisa Evansa mogli doznać wczoraj niemałego szoku — aktor niechcący udostępnił w stories swoje nagie zdjęcia. Jednak ze sposobu, w jaki wybrnął z wpadki, byłby dumny sam Kapitan Ameryka.
Świat filmu żegna Chadwicka Bosemana. Ostatni wpis na jego Twitterze pobił rekord popularności w historii serwisu
Odkąd w sobotę poinformowano o śmierci Chadwicka Bosemana, odtwórcy Czarnej Pantery z serii Marvela, świat kina pogrążył się w żałobie. Hollywood żegna aktora, a ostatni wpis na jego twitterowym koncie pobił rekord popularności w historii serwisu.
Ryan Gosling i Chris Evans wystąpią w nowym filmie twórców „Avengers: Koniec gry”. „The Gray Man” powstanie dla Netfliksa
Bracia Russo wyreżyserują dla Netfliksa „The Gray Man”, w którym wystąpią Ryan Gosling i Chris Evans. Film ma kosztować 200 mln dolarów i dać początek serii w stylu Jamesa Bonda.