Faworyta

Olivia Colman nie boi się praktycznie żadnej roli. Aktorkę można zobaczyć w naprawdę wielu odsłonach. Grała w komediach, dramatach, kryminałach, filmach biograficznych, przygodowych, fantasy i tak… można wymieniać w nieskończoność. Utalentowana Angielka jest kojarzona przede wszystkim z udziału w tytułach „królewskich”. Jednak jej filmografia jest o wiele bogatsza. Dlatego też wybraliśmy dziesięć najlepszych produkcji z udziałem Olivii Colman.

"Biedne istoty" w reżyserii greckiego reżysera Jorgosa Lantimosa cieszą się ogromnym zainteresowaniem widzów. Film zdobył nominację do Oscara, podobnie jak świetna kreacja Emmy Stone. Jeśli macie ochotę nadrobić filmografię tego reżysera, polecamy sięgnąć po "Faworytę - dostępną na Netfliksie, w której również brawurowo zagrała Emma Stone, partnerując na ekranie nagrodzonej Oscarem, Olivii Colman.

Do końca września z HBO GO znikną prawie wszystkie dostępne w serwisie filmy z uniwersum „Star Wars”. Na pocieszenie platforma przygotowała premierę 10. sezonu „The Walking Dead”, który zadebiutuje na HBO GO już 1 października.

Miniony tydzień na HBO GO stał po znakiem nowych produkcji — w serwisie zadebiutowały seriale „Tacy właśnie jesteśmy” i „Dzień trzeci”. W najbliższych dniach do biblioteki platformy wpadną m.in. „Faworyta” Jorgosa Lanthimosa, lekko spóźnione „World Trade Center” i nowość w postaci serialu HBO Europe pt. „Patria”.

„Wychowane przez wilki” Ridleya Scotta, „Rambo: Ostatnia krew” z Sylvestrem Stallone’em i nowy miniserial pt. „Dzień trzeci” to tylko część wrześniowych nowości, jakie przygotował na coraz dłuższe wieczory serwis HBO GO.

Na platformie HBO GO zadebiutował właśnie nowy serial satyryczny pt. „Wielka”. Produkcja w teorii pokazuje dojście do władzy przez Katarzynę Wielką, ale twórcy już w napisach początkowych przyznają, że ta historia jest tylko „okazjonalnie prawdziwa”. Kino i telewizja dostarczyły nam przez lata więcej podobnych produkcji komediowych niż mogłoby się wydawać.

Wygląda na to, że Marvel w końcu mocniej zainteresował się swoimi kobiecymi postaciami. Po finansowym sukcesie „Kapitan Marvel” słychać coraz więcej na temat filmu „Black Widow”.

Wprawdzie „Faworyta” zakończyła swój sezon nagród tylko z jednym Oscarem z dziesięciu, do których była nominowana, ale jej reżyser nie próżnuje. Yorgos Lanthimos właśnie rozpoczyna prace nad filmem kryminalnym.

Brytyjskia Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych przyznała swoje nagrody. Wśród wielkich zwycięzców znalazła się m. in. „Roma”, zabrakło jednak „Zimnej wojny”.  

Jeśli planowaliście jakieś aktywności poza siedzeniem w domu na kanapie na najbliższe dwa dni, radzimy poważnie je przemyśleć. W serwisach i kinach pojawiło się tyle nowości, że nie starczyłoby chyba całego weekendu, aby się ze wszystkimi zapoznać.

Od dziś w kinach możecie obejrzeć najnowszy film greckiego reżysera, Yorgosa Lanthimosa, pt. „Faworyta”. To przewrotny, pełen złośliwości i intryg obraz.

Gdy ją poznałam, była zwykłą pracowniczką lokalnej policji, w przeciętnym nadmorskim miasteczku na południu Anglii. Kto by pomyślał, że kilka lat później ta szara myszka z okropną fryzurą i zaniedbaną cerą będzie walczyć o najważniejszą nagrodę amerykańskiego przemysłu filmowego.

Wiele wskazuje na to, że w lutym czeka nas odwilż, ale na szczęście nie w kinach i telewizji. W tle oscarowej gorączki przyjdzie nam obejrzeć zarówno znakomite dramaty, filmy rozrywkowe (w tym i polskie) oraz animacje (w tym japońskie).

Za nami już Złote Globy więc tradycyjnie, dzień po ogłoszeniu Złotych Malin przyszedł czas na ogłoszenie nominacji do Oscarów 2019. Zapowiada się ciekawa rywalizacja, choć też skłamałbym twierdząc, że są to wielkie emocje. „Roma” to absolutny faworyt, z kolei „Czarna Pantera” jest pierwszą w historii produkcją o superbohaterach, z nominacją w kategorii „najlepszy film”.

W Hollywood sezon na nagrody filmowe i telewizyjne za zeszły rok trwa w najlepsze. Wczorajszego wieczora odbyła się gala rozdania nagród amerykańskiego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych. Kto tym razem święcił triumfy na Critics' Choice Awards 2018?

Wiadomo już, kto powalczy o nagrody BAFTA. Dużych różnic w stosunku do Złotych Globów tu nie ma, oprócz tego, że Paweł Pawlikowski ma szanse na kolejne nagrody za swoje ostatnie dokonanie.

Łapka w górę ci, którzy podobnie jak ja nie znoszą zimy i najchętniej zapadliby na czas jej trwania w długi sen. Ewentualnie spędzili zimę w innej rzeczywistości. Wygodny fotel w ciepłej sali kinowej wydaje mi się całkiem ciekawą alternatywą. Tym bardziej, że nadchodząca zima szykuje dla nas nie tylko wielkie widowiska warte uwagi, ale też całą masę interesujących polskich filmów.