„Black Widow” kompletuje obsadę. U boku Johansson mogą zagrać Rachel Weisz i David Harbour
Wygląda na to, że Marvel w końcu mocniej zainteresował się swoimi kobiecymi postaciami. Po finansowym sukcesie „Kapitan Marvel” słychać coraz więcej na temat filmu „Black Widow”.
Już za kilka tygodni będziemy mogli obejrzeć zwieńczenie III fazy Marvel Cinematic Universe. W roli jednej z głównych kobiecych heroin produkcji, a więc Czarnej Wdowy po raz kolejny zobaczymy Scarlett Johansson. O ile debiutujący w ostatni weekend kwietnia „Avengers: Koniec gry” jest niezwykle istotnym obrazem dla całego superbohaterskiego świata Marvela, to akurat dla postaci Natashy Romanoff ważniejszy może okazać się inny projekt. Po niemal dekadzie obecności w MCU Czarna Wdowa w końcu dostanie swój własny film.
Obsada filmu „Black Widow” powiększa się z dnia na dzień.
Produkcja obrazu ma rozpocząć się już w czerwcu tego roku. Obecnie trwają intensywne rozmowy z aktorami, którzy mogą dołączyć do projektu. Wśród potencjalnych członków obsady jest David Harbour, którego widzowie mogą znać między innymi z roli szeryfa Jima Hoppera w serialu „Stranger Things”. Na etapie rozmów z twórcami jest także Rachel Weisz, która ma za sobą świetny rok dzięki swojej roli w „Faworycie”. U boku Johansson pojawi się także młoda brytyjska aktorka Florence Pugh.
Cate Shortland będzie reżyserką obrazu, natomiast scenariusz do filmu napisała Jac Schaeffer. Kevin Feige ma objąć rolę producenta „Black Widow”.
Detale fabuły nie są jeszcze znane.
Wprawdzie obsada produkcji powiększa się niemal z dnia na dzień, jednak wciąż nie są znane detale fabularne obrazu. Nie wiadomo, do jakich ról dobierani są wyżej wspomniani aktorzy. Tajemnicą pozostaje także osadzenie produkcji na oficjalnej linii czasowej MCU. Trudno zatem stwierdzić, czy „Black Widow” będzie osadzone po „Avengers: Koniec gry”, czy może będzie długo pomijaną historią początków Natashy Romanoff. Większej liczby szczegółów możemy zapewne spodziewać się, gdy w czerwcu ruszy produkcja „Black Widow”.