literatura światowa

Dokładnie 100 lat temu, 2 lutego 1922 roku James Joyce miał dwa ważne powody do świętowania. Nie tylko obchodził swoje 40. urodziny, ale tego dnia światło dzienne ujrzał też jego "Ulisses". Jedna z najsłynniejszych i najlepszych powieści XX wieku od lat jest używana jako pałka na zwykłych czytelników. A tymczasem trudno sobie wyobrazić bardziej "ludzką" książkę.

Czy komputery zastąpią człowieka? Garri Kasparow to pierwszy mistrz szachowy, który ugiął się pod potęgą maszyny. Teraz wraca z książką, która analizuje, jak to się stało i co to oznacza dla ludzkości.

„Mindfuck. Cambridge Analytica, czyli jak popsuć demokrację” pokazuje jasno, że dzisiaj nie powinniśmy zastanawiać się, jak uratować demokrację, a raczej zadać pytanie, czy to jeszcze w ogóle możliwe.

Pamiętam, że gdy docierały do mnie pierwsze informacje o tajemniczej firmie, która miała odpowiadać za Brexit i wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA, moim pierwszym skojarzeniem była nobliwa siedziba uniwersytetu, jednego zresztą z najbardziej prestiżowych i najstarszych w Europie. Całkiem niedawno dowiedziałem się, że nawet nazwa była manipulacją.

Ścisła kwarantanna dobiegła końca. To nie oznacza jednak, że skończył się czas na to, aby sięgnąć po dobrą lekturę. Wybrałem 4 książki, które ostatnio zrobiły na mnie naprawdę niemałe wrażenie. Co więcej - pozwalają one spojrzeć na współczesny świat inaczej.

Rok 2020 zostanie zapamiętany jako jeden z najtrudniejszych i najbardziej burzliwych w całym XXI wieku. Kolejny powód do smutku napłynął właśnie dla wszystkich fanów hiszpańskiej literatury zza oceany. W wieku zaledwie 55 lat zmarł ceniony autor, Carlos Ruiz Zafon.

Jeszcze trzy miesiące temu mało kto pamiętał powieść „Oczy ciemności”. Pandemia koronawirusa sprawiła jednak, że książka Deana Koontza nagle zyskała status bestsellera. A wszystko ze względu na pogłoski, że Amerykanin przewidział w niej wirusa z Wuhan. Ta nagła popularność została zauważona także w Polsce, gdzie „Oczy ciemności” doczekały się wydania z nowym tłumaczeniem.

Michel Houellebecq wraca ze swoją nową powieścią. „Serotonina”, która miała polską premierę kilka dni temu nie jest dziełem zaskakującym, ale to jest jej największa siła.

Święta Bożego Narodzenia to czas spotkań z najbliższymi, ale również szaleństwo związane z wyborem najlepszych prezentów. Książka często wydaje się pomysłem bezpiecznym i niezbyt ryzykownym. Najwyższy czas zmienić to myślenie, a pomogą w tym fantastyczne tegoroczne nowości.

Na rynek wydawniczy trafiła najnowsza książka Zadie Smith - "Widzi mi się". Brytyjska autorka tym razem podzieliła się z czytelnikami zbiorem felietonów napisanych w ciągu ostatnich kilku lat.

Cóż to była za podróż. Carlos Ruiz Zafon Labiryntem Duchów zamyka opowieść, która – jestem przekonany – zostanie zapamiętana jako jedno z najważniejszych dzieł literackich pierwszej połowy XXI wieku.

"Ostrze zdrajcy" Sebastiena de Castella to pierwsza wydana w języku polskim książka z serii "Wielkie Płaszcze". Powieść zapowiada znakomitą sagę, w której świat płaszcza i szpady podlany został odrobiną magii.

Jeżeli jest jakaś książka poradnikowa, której lekturę poleciłbym absolutnie każdemu, to właśnie "SuperBetter". Gry komputerowe to już nie ciekawostka - to zjawisko o niespotykanej dotąd skali, a Jane McGonigal doskonale uzmysławia, jak przenieść jego pozytywne efekty z cyfrowego, do realnego świata.

Wyobraźcie sobie, że Księżyc rozpada się na części. Z dnia na dzień, z godziny na godzinę nasz naturalny satelita przestaje istnieć. O konsekwencjach takiego scenariusza opowiada powieść science fiction "7EW" Neala Stephensona.

Debiutująca na zachodnich rynkach książka "Catalyst: A Rogue One Novel" to wstęp do wydarzeń z nadchodzącego filmu "Star Wars: Rogue One".

"Malowany człowiek", pierwsza księga "Cyklu Demonicznego" autorstwa Petera V. Bretta, zostanie zekranizowana. Film na jej podstawie wyprodukują Spike Seldin oraz Hans Futterman.

"Vernon Subutex" to powieść idealnie skrojona na XXI wiek. Bezkompromisowa w formie i treści, żywa, emocjonująca i nietrudna w lekturze. Przede wszystkim jednak: brutalnie szczera. 

"Odwrócony świat" Christophera Priesta to dziewiąta już powieść wydana w rewelacyjnej serii Artefakty. Jednocześnie pierwsza, która okazała się dla mnie zawodem, choć paradoksalnie to wcale nie jest zła książka.

Okej, rozumiem, że to nieco konfundujące. Co robi recenzja "Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie" na blogu poświęconym szeroko rozumianej rozrywce i popkulturze? To zasadne pytanie. Pozwólcie zatem, że spróbuję wam to wytłumaczyć.

„Wyobraź sobie teatr. Dzieł enviro zbija deski, żeby była scena, a na scenie kładą sztuczną trawę. Potem questowcy ustawiają meble i rekwizyty, mówią aktorom, jak mają się poruszać podczas konkretnych scen. Za kulisami dział postaciowców dobiera aktorom garderobę i sztuczne brody. Game designerzy budują dźwignie do podnoszenia tych postaci, animatorzy wymyślają choreografię części baletowych, a testerzy siedzą na widowni i mówią, żeby przesunąć kredens bardziej w lewo.”