Wydali wyrok na autora powieści "Metro 2033". Głuchowskiemu grozi 8 lat więzienia
Dmitrij Głuchowski, autor serii postapokaliptycznych powieści „Metro” został skazany zaocznie w Rosji za „rozpowszechnianie kłamliwych doniesień o działaniach rosyjskich żołnierzy”. Pisarzowi, który nie pojawił się na sali sądowej, grozi 8 lat pozbawienia wolności.
Postapokaliptyczna opowieść o tym, czym grozi fanatyzm religijny. „Outpost” to nowa książka twórcy „Metro 2033”
Do sprzedaży trafiła już nowa książka twórcy uniwersum „Metro 2033”. Dmitrij Głuchowski znowu zabiera się za apokalipsę i w „Outpost” bierze na cel swojej satyry ludzi głęboko wierzących.
„Tekst” jest jak lustrzane odbicie „Ślepnąć od świateł” - recenzja filmu na podstawie książki Głuchowskiego
„Tekst” to opowieść Dmitrija Głuchowskiego o młodym chłopaku, który wraca do domu po siedmiu latach odsiadki i zaczyna żyć życiem swego oprawcy za pośrednictwem jego smartfona. Okazało się, że to dobry materiał nie tylko na książkę, ale i na film.
„Metro 2033” dostanie własny film. Rosyjska marka wkrótce dorówna „Wiedźminowi”, bo wiele je łączy
Fani popkultury ze środkowo-wschodniej Europy mają ostatnio wiele powodów do radości. Właśnie ogłoszono, że marka „Metro 2033” Dmitrija Głuchowskiego powiększy się o kolejne dzieło – pełnometrażowy film. Nie ma w tym przypadku, że dwie najszybciej rozwijające się marki kulturowej Europy to „Wiedźmin” i „Metro 2033”.
„Do rękoczynów nie doszło”. Suren Cormudian opowiada o współpracy z Głuchowskim przy cyklu Metro 2033
Co ma wspólnego Teoria wielkiego podrywu z Metro 2033? Czy trudno jest pisać powieść w cudzym uniwersum? Jak wygląda praca z Dmitrijem Głuchowskim? O czym i o kim nie można wspominać? Na te i inne pytania odpowiedzi udzielił nam Suren Cormudian, autor debiutującego właśnie w naszym kraju Wędrowca.
Tekst od Dymitra Głuchowskiego to współczesna Zbrodnia i Kara. Ze smartfonem w roli głównej
Spanikowałeś. Wystraszyłeś się. Przepełniła cię niekontrolowana agresja, która aż piekła od środka. A teraz jesteś winien morderstwa. Wtem – *bzzz* *bzzz*. Smartfon twojej ofiary zaczyna wibrować. SMS. Znowu panika. Co zrobić? A gdyby tak zagrać na zwłokę, udać ofiarę i odpisać? Inaczej bliscy zamordowanego mogą zacząć się domyślać, że coś jest nie tak…