Co najwyżej pierwiastek. Oceniamy pierwszą polską komedię romantyczną Netfliksa „Miłość do kwadratu”
Polskie komedie romantyczne od wielu lat funkcjonują w zbiorowej świadomości widzów jako synonim kiczu, żenady i tandety. Nie mogą obejść się bez rymowanego tytułu, nadekspresywnego Tomasza Karolaka, Mikołaja Roznerskiego jedzącego Berlinki i pogrywającej w tle piosenki Anny Dąbrowskiej. A z tych elementów w „Miłości do kwadratu” na miejscu jest jedynie Karolak.
Luty to z jednej strony serce zimy, a z drugiej miesiąc zakochanych. Zobaczymy więc różne oblicza miłości w, miejmy nadzieję, udanych produkcjach, zarówno w Netfliksie jak i Playerze. A na nadmiar słodkości znajdą się też nowe filmy od Guya Ritchiego oraz Toma Hanksa.
Banasiuk i Chlebicka odkrywają „Miłość do kwadratu” w zwiastunie polskiej komedii romantycznej Netfliksa
Netflix coraz częściej realizuje produkcje w naszym kraju. Niedawno otrzymaliśmy „Eroticę 2022” i „Wszyscy moi przyjaciele nie żyją”, a teraz wielkimi krokami zbliża się premiera „Miłości do kwadratu”. Platforma właśnie udostępniła zwiastun oryginalnej komedii romantycznej.