REKLAMA

Nadchodzi więcej cringe'u. Polski rom-com wraca z nową odsłoną na Netfliksa

Netflix kocha Polskę, bo nasze filmy i seriale uwielbia cały świat. Z naszego kraju pochodzi mnóstwo globalnych hitów, a teraz na platformę zmierza kolejny potencjalny szlagier. Czemu zatem nie ma się z czego cieszyć? Bo to trzecia część serii rodzimych komedii romantycznych - tych najgorszego sortu.

miłość do kwadratu 3 netflix co obejrzeć
REKLAMA

Netflix inwestuje w polskie produkcje, bo co chwilę dostaje dowód, że użytkownicy z różnych zakątków świata się na nie rzucają. "365 dni" jest tu oczywistym przykładem, ale ostatnio pojawił się kolejny. "Operację Soulcatcher" mało kto w naszym kraju chciał oglądać, a mimo to rodzimy akcyjniak już drugi tydzień utrzymuje się na wysokim miejscu w topce najpopularniejszych filmów nieanglojęzycznych. Jak do tego doszło, skoro produkcja okazuje się wręcz nieoglądalna? Nie wiem.

Jakość może filmom w popularności przeszkadzać. Skoro miałkość i powtarzalność się sprawdza, po co to zmieniać? Przecież zaraz po sukcesie pierwszych "365 dni" Netflix - nie bacząc na negatywne recenzje i opinie widzów - zrealizował dwa sequele. Dostaliśmy je w kilkumiesięcznych odstępach i jeden był gorszy od drugiego. Teraz podobnie rozwija się sytuacja z "Miłością do kwadratu".

Czytaj także:

REKLAMA

Netflix - polska komedia romantyczna będzie hitem?

Pierwsza część "Miłości do kwadratu" zadebiutowała na platformie w 2021 roku. Cieszyła się wystarczającą popularnością, aby serwis zamówił sequel. Trochę na nią poczekaliśmy, jednakże usługa mogła odhaczyć kolejny sukces, bo dwójka z lutego tego roku narobiła szumu na świecie. Użytkownicy Netfliksa oglądali ją tak długo, że naszemu recenzentowi aż zrobiło się wstyd, iż to właśnie ten film reprezentuje Polskę za granicą. "Miłość do kwadratu jeszcze raz" okazała się gorsza od jedynki. Brawo! To prawdziwy wyczyn.

Miłość do kwadratu bez granic - Netflix

Zgodnie z obawami, na dwójce saga bogatego dziennikarza Enzo i nauczycielki/modelki Moniki się nie kończy. Już w przyszłym tygodniu dostaniemy bowiem "Miłość do kwadratu bez granic". Co tym razem czeka bohaterów? Olać ich! Ważniejsze, że widzów zapewne czeka kolejna dawka polskiego cringe'u. Trzeba być naiwnym, jak fabuły tych filmów, aby uwierzyć, że tym razem dostaniemy dobrą produkcję.

Na szczęście "Miłość do kwadratu bez granic" nie jest jedyną premierą przyszłego tygodnia na Netfliksie. Uff! Wraca też inny nieanglojęzyczny hit - tym razem skandynawski. W nadchodzących dniach na platformie zadebiutuje bowiem 3. sezon "Ragnarok" - ekothriller podszyty nordycką mitologią. Zaraz... To ten, w którym efektów specjalnych jest jak na lekarstwo i wyglądają jak robione w Paintcie? Fantasy jest tak epickie, że ginie pod natłokiem teen dramowych klisz? Tandetny morał zostaje podany w jeszcze bardziej tandetny sposób? Ech... Tak, to on. Na szczęście pogoda dopisuje, więc mamy wymówkę, żeby tego nie oglądać.

Czytaj także:

Ragnarok: 3. sezon - Netflix

Netflix - które nowości obejrzeć na platformie?

Netflix - pełna lista nowości z tego tygodnia:

  • Rodzina Furych 8/16/2023
  • Jodie – wybraniec 8/16/2023
  • Depp kontra Heard 8/16/2023
  • The Upshaws: Część 4 8/17/2023
  • Mój tata jest łowcą kosmitów 8/17/2023
  • Dziewczyna w masce 8/18/2023
  • Seks, miłość i 30 świeczek 8/18/2023
  • 10 dni z życia złego człowieka 8/18/2023
  • Małpi Król 8/18/2023
  • Clifford. Wielki czerwony pies 8/19/2023
REKLAMA

Netflix - pełna lista premier na przyszły tydzień:

  • W cieniu latarni 8/22/2023
  • Miłość do kwadratu bez granic 8/23/2023
  • Jesteś moim przeznaczeniem 8/23/2023
  • Ultimatum: Ślub albo rozstanie: Sezon 2 8/23/2023: Odcinki 1-8
  • Ragnarok: Sezon 3 8/24/2023
  • Baki Hanma: Sezon 2: Część 2 8/24/2023
  • Kim jest Erin Carter? 8/24/2023
  • Klub miłośników kryminałów 8/25/2023
  • Nie jesteś zaproszona na moją bat micwę 8/25/2023
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA