Seriale Netflix

Netflix nie patyczkuje się ze swoimi użytkownikami. To początek nowego miesiąca, a już możemy wybrać się do „Szkoły melanżu” i przeżyć fascynującą przygodę w „Dynasty Warriors”. Na platformie pojawiło się dzisiaj 16 nowych tytułów.

Choć lipiec nie przyniesie nam żadnego serialu na poziomie nowej produkcji Marvela, fani tytułów w odcinkach nie będą mieli na co narzekać. Popularne serwisy streamingowe zaproponują nowości, wśród których każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Zresztą: sami zobaczcie.

Już za kilka dni początek wakacji, a to oznacza dużo wolnego czasu dla dziesiątek tysięcy widzów. Netflix zdaje sobie z tego sprawę, dlatego przygotował niezwykle mocną ofertę na następny miesiąc. Na liście premier m.in. „Rojst'97” i nowy sezon „Sky Rojo”.

„Sex Education” to jedna z moich ulubionych produkcji od serwisu Netflix. Dobra wiadomość brzmi: serial wraca z 3. sezonem już we wrześniu.

To, że kilka odcinkowych produkcji TVP wylądowało w ofercie platformy Netflix, nie jest żadną tajemnicą. Być może jednak umknął wam fakt, że trafiło tam naprawdę sporo seriali Telewizji Polskiej, które przeżywają tam drugą młodość. Co więcej, część z nich to naprawdę solidne tytuły.„Archiwista” to serial TVP, który niespodziewanie wbił się na czwarte miejsce w TOP 10 najpopularniejszych produkcji na platformie Netflix. Jest to zjawisko całkiem interesujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że swoją premierę miał w styczniu 2020 roku w TVP1. Ale to nie pierwszy taki przypadek. W kategoriach „popularne” znajdziemy wiele innych seriali, za których produkcję odpowiada Telewizja Polska. Część z nich to zwykłe klopsy, ale niektóre wypadają naprawdę nieźle.

Netflix stopniowo, ale konsekwentnie, odkrywa komercyjny potencjał tkwiący w zagranicznych (czyli tych spoza Stanów Zjednoczonych) treściach i prawdopodobnie wciąż będzie podążał w tym kierunku. Ostatnio co-CEO firmy ujawnił, że zainteresowanie nieanglojęzycznymi produkcjami na platformie znacząco wzrosło w czasie pandemii.

Netflix stale poszerza swoją bibliotekę o kolejne produkcje, dlatego ich dawne hity z czasem muszą ustąpić pola nowościom. I rzadko kiedy dostają aż cztery sezony. Wszystko to świadczy dobrze o tym, jak wielkim sukcesem był „Atypowy”.

Trwa specjalne wydarzenie promujące najgłośniejsze tytuły streamingowego giganta: Netflix Geeked Week. Dziś serwis VOD przedstawił kilka kolejnych nadchodzących tytułów. Uwagę widzów i subskrybentów w szczególności przykują zapowiedzi kontynuacji seriali „Dom z papieru” i „Lock and Key”, a także adaptacji kultowych komiksów Neila Gaimana: „The Sandman”. Netflix wie, jak podkręcić atmosferę oczekiwania i niecierpliwość widzów. Geeked Week to interaktywne wydarzenie, które od wczoraj promuje największe nowe i powracające z kolejnymi sezonami tytuły. Tutaj znajdziecie podsumowanie wczorajszego dnia, tymczasem dziś otrzymaliśmy kolejną serię zapowiedzi, w tym kontynuacji „Domu z papieru” czy „Lock and Key”.

To już ostatnia szansa, aby obejrzeć „Gotowanie na haju”. Prócz wyluzowanego programu kulinarnego z platformy zniknie też i dramat o wyścigach off-roadowych i kilka seriali anime.

W piątek na Netfliksie pojawia się aż siedem produkcji oryginalnych. Wśród nich jest adaptacja kultowego komiksu DC, brutalne kino zemsty z Hiszpanii, a także dołujący, a zarazem dający nadzieję dokument Davida Attenborough. Osoby, które nigdzie nie wyjechały w czasie trwającego długiego weekendu, będą miały co oglądać.

Choć trudno mówić o zalewie gorących nowości, nie martwcie się: w czerwcu nie zabraknie ciekawie zapowiadających się serialowych propozycji. Uwaga wielu widzów zwrócona jest przede wszystkim w kierunku kolejnego serialu Marvela, jednakże w najbliższych tygodniach w popularnych serwisach streamingowych pojawi się też kilka innych godnych uwagi tytułów. Wybieramy 10 najciekawszych seriali czerwca.

Na Netfliksie zadebiutował już nowy sezon animacji „Park Jurajski: Obóz Kredowy”. Produkcja rozgrywająca się między dwoma częściami „Jurassic World” okazała się wielkim hitem wśród młodych widzów, ale czy 3. odsłona podtrzyma ten trend? Sprawdzamy.

„Dom z papieru” to jeden z najpopularniejszych seriali w historii serwisu Netflix. Produkcja dobiegnie końca wraz z 5. sezonem, ale nie dojdzie do tego wcale tak szybko. Wszystko dlatego, że platforma podzieliła finał na dwie części.

Arnie wraca do akcji – i to dosłownie, bo intensyfikuje swoją pracę i zwiększa liczbę ekranowych występów. Teraz, po raz pierwszy w swojej karierze, zagra główną rolę w serialu. Netflix zamówił pierwszy sezon szpiegowskiej produkcji.

Pierwsze oryginalne anime stworzone przez platformę Netflix dobiegło końca. „Castlevania” po raz czwarty udowodniła, że jest serialem w równym stopniu świetnym i fatalnym. Dlaczego?

Tylko do 20 maja, do godz. 23:59 trwają zapisy na Hack4Girlz inspired by Sexify. To wydarzenie jest niepowtarzalną okazją, by uczynić świat lepszym miejscem i sprawić, by kobiety mogły poczuć się pewniejsze siebie. Niech do udziału w hackathonie i do zmieniania swojej codzienności zainspirują cię kobiety sukcesu, które znajdziesz w serwisie Netflix.

Jeszcze zanim „Halston” zadebiutował na platformie Netflix, rodzina tytułowego bohatera wydała oświadczenie, zarzucając twórcom fałszowanie historii. A my, z okazji premiery serialu z Ewanem McGregorem, wymieniamy inne ciekawe seriale biograficzne dostępne w serwisie.

Na Netfliksie (wreszcie) wylądował 3. sezon serialu „The Sinner”. Nie spotkaliśmy się tu jednak, żeby rozmawiać o fabule, ale żeby pogadać chwilę o głównym bohaterze serii.  

Od stycznia czekamy na 2. część hitowego serialu Netfliksa „Lupin”. Platforma do tej pory była jednak powściągliwa w podawanych informacjach i zapowiedziach. Dzisiaj, zgodnie z zapowiedzią w mediach społecznościowych, w sieci pojawił się zwiastun nadchodzącej produkcji, w którym podano również datę jej premiery.

„Szkoła zabójców”, serial o nastolatkach szkolonych na zabójców na zlecenie, od kilku dni podbija Netfliksa. Całkiem prawdopodobne, że po seansie odczujecie pewien niedosyt. Przychodzimy z pomocą i polecamy seriale podobne do „Deadly Class”.