Jest pierwszy zwiastun "The Book of Boba Fett". Na ten serial niektórzy czekali całe życie

Boba Fett jest klonem Jango Fetta, który poszedł w ślady przybranego ojca – łowcy nagród. Jest małomówny, ma swój kodeks honorowy i charakterystyczną, mandaloriańską zbroję naszpikowaną gadżetami do łapania bandytów. Początkowo wielu widzów myślało, że serial "The Mandalorian" opowie właśnie o tej postaci.

Postać pojawiła się m.in. "Ataku klonów" i oryginalnej trylogii "Gwiezdnych wojen" (to on schwytał Hana Solo i zamroził w karbonicie), ale i właśnie w nowym serialu Disneya z Pedro Pascalem. Większości zdawało się (choć maniacy "Star Warsów" już dawno to wiedzieli), że Boba Fett zginął w brzuchu potwora Sarlacca na pustynnej planecie Tatooine. Okazało się, że nie dość, że przeżył, to jeszcze stał się bossem galaktycznego podziemia. Właśnie o tym nowym rozdziale życia opowie "The Book of Boba Fett".

Do swoich ról powrócili Temuera Morrison (Boba Fett) oraz Ming-Na Wen (Fennec Shand), którzy pojawili się we wcześniejszych produkcjach ze świata "Gwiezdnych wojen".

Reżyserem kilku odcinków będzie Robert Rodriguez, który stanął za kamerą epizodu z Bobba Fettem w The Mandalorian", a także a także Jon Favreau (twórca "Mandaloriana"), Bryce Dallas Howard i Filoni. W "The Book of Boba Fett" mają się też pojawić bohaterowie z wcześniejszego hitu o łowcy nagród Dinie Djarininie - pewnie wiele osób liczy głównie na Baby Yodę.

To nie jedyny gwiezdnowojenny serial, na który czekamy. Disney dostał przypływ Mocy i kręci na potęgę. Przed nami jeszcze m.in. "Obi-Wan Kenobi", "Ahsoka", "The Acolyte", "Lando", "Andor", a także 3. sezon "The Mandalorian".

Serial "The Book of Boba Fett" będzie mieć premierę 29 grudnia na Disney+.

* zdjęcie główne: screen z Star Wars / YouTube