Grafiki z serialu „Obi-Wan Kenobi” spoilują szczegóły powrotu Haydena Christensena jako Dartha Vadera
Do sieci trafiają pierwsze konkretne wycieki dotyczące fabuły serialu „Obi-Wan Kenobi” z uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Nowe grafiki i informacje dotyczą Dartha Vadera.
Wiosną rozpoczęły się prace nad miniserialem skupionym na Obi-Wanie Kenobim – po długich latach pogłosek, przetasowań i przesunięć prace nad tym projektem są na zaawansowanym etapie i już w 2022 roku fani mistrza Jedi będą mogli zobaczyć upragniony powrót (najpewniej nie jedyny) Ewana McGregora do roli.
W sieci stopniowo pojawiają się kolejne informacje związane z nadchodzącą gwiezdną opowieścią, którą reżyseruje Deborah Chow (Indira Varma stwierdziła, że przypomina ona produkcję niezależną). W grudniu 2020 roku, przy okazji Disney Investor Day, dowiedzieliśmy się, że do obsady serialu Disney+ dołączył Hayden Christensen, który przywdzieje zbroję Dartha Vadera. Teraz doczekaliśmy się całkiem konkretnego wycieku. Uwaga na spoilery!
Materiały, do których dotarł serwis starwarsnewsnet.com, udzielają częściowej odpowiedzi na pytanie, dlaczego do roli Vadera (co podkreśliła Kathleen Kennedy) powraca właśnie Christensen, skoro w zbroję można wcisnąć kogokolwiek, a głosem pozostaje James Earl Jones. Wiemy już, że w serialu zobaczymy Dartha Vadera bez hełmu – ujawniają to grafiki (rendering zdjęć z planu serialu i concept arty). Oczywiście, retrospekcje z udziałem Anakina wciąż nie są wykluczone.
Najpewniej zobaczymy scenę wymagającą czegoś więcej niż manekin w zbiorniku z bactą („Łotr 1”). Liczę na to, że twórcy postarają się zobrazować cały ten ból i cierpienie Skywalkera (czyli coś, co świetnie ukazały komiksy). Być może podczas pojedynku z Kenobim jego maska zostanie uszkodzona, a twarzom widzów ukaże się twarz Christensena, a zatem – Anakina, który, kto wie, zawaha się i przez kilka sekund będzie dawnym sobą? Marzy mi się coś w stylu znakomitej sceny pojedynku z Ahsoką w 2. sezonie serialu „Star Wars: Rebels”. Walka nabrałaby wówczas znacznie bardziej osobistego wymiaru, a chyba właśnie na to liczą wszyscy, którzy z wypiekami na twarzach czekają na jeszcze jedno, nigdy wcześniej nieukazane spotkanie dawnych przyjaciół. Spotkanie, podczas którego skrzyżują świetlne miecze.