„Rysa”, „Erynie” i „Sexify”: podpowiadamy, na które polskie seriale szczególnie warto poczekać

Sukces serialu Netfliksa „W głębi lasu” udowadnia, że rodzime produkcje coraz lepiej radzą sobie nie tylko w telewizji, ale również na platformach streamingowych. A co jeszcze przed nami? Podpowiadamy, na które polskie seriale warto zwrócić szczególną uwagę.

Nowa polska produkcja Netfliksa skupia się na losach trzech młodych kobiet, które biorą udział w konkursie studenckim na najlepszy start-up. Natalia (Aleksandra Skraba), Paulina (Maria Sobocińska) i Monika (Sandra Drzymalska) przygotowują z tej okazji projekt, który „ma być rewolucją w życiu erotycznym”.

Jak informują twórcy, „Sexify”to „pełna humoru i prowokacji opowieść o życiu współczesnych młodych dziewczyn — dojrzewaniu, odkrywaniu kobiecej siły i seksualności”.

Złośliwi już powtarzają, że serial ma być „polską odpowiedzią” na brytyjskie „Sex Education”, które podbiło Netfliksa. Jednak sam fakt, że za projekt odpowiada Piotr Domalewski — reżyser obsypanej nagrodami „Cichej nocy” i równie znakomitego, zaprezentowanego niedawno w polskich kinach filmu „Jak najdalej stąd”, sprawia, że czekam na ten cykl z wypiekami na twarzy: niekoniecznie tylko dlatego, że w tytule (i opisie fabuły) pojawia się słowo „seks”.

Choć jeszcze niedawno twórcy zapewniali, że premiera „Sexify” odbędzie się jeszcze w tym roku, na razie nie poznaliśmy konkretnej daty.

Nad serialem będącym adaptacją powieści Igora Brejdyganta współpracują Polsat i Sony Pictures Television. „Rysa” będzie połączeniem kryminału i thrillera psychologicznego, a jej fabuła ma się koncentrować wokół losów Moniki Brzozowskiej, policjantki ze stołecznego wydziału zabójstw.

Oprócz prowadzenia skomplikowanych śledztw, bohaterka zmaga się z wewnętrznymi demonami — cierpi na stany lękowe i zaniki pamięci. Apogeum nadejdzie, gdy okaże się, że tropy w sprawie serii zabójstw prowadzą do niej samej, a policjantka zostanie wplątana w niebezpieczną grę.

Prace na planie „Rysy” rozpoczęły się w lipcu tego roku. W serialu reżyserowanym przez Macieja Migasa („Żyć nie umierać”), Łukasza Kośmickiego („Ukryta gra”) i Leszka Dawida („W głębi lasu”) zobaczymy m.in. Kingę Preis, Macieja Zakościelnego, Janusza Chabiora, Julię Kijowską, Zbigniewa Zamachowskiego oraz Dawida Ogrodnika.

Na razie jeszcze nie wiadomo, na kiedy zaplanowano premierę tytułu, ani ile odcinków będzie liczyć sezon.

„Erynie” to jeden z najciekawiej zapowiadających się polskich seriali. Na razie wiadomo jedynie, że cykl będzie adaptacją powieści Marka Krajewskiego z 2010 r. o tym samym tytule. Zdjęcia kręcono już m.in. we Wrocławiu, Legnicy i Lwowie. „Erynie” mają mieć 12 odcinków i będą opowiadać o przygodach komisarza Edwarda Popielskiego, a akcja serialu ma się toczyć we Lwowie w latach 1937-1939 i we Wrocławiu w roku 1946.

Za reżyserię serialu powstającego przy współpracy Telewizji Polskiej i Netfliksa odpowiada Borys Lankosz („Rewers”, „Ziarno prawdy”), a za scenariusz — m.in. Igor Brejdygant (wspomniany wcześniej przy okazji cyklu „Rysa”) i Władysław Pasikowski („Psy”, „Kurier”). Autorem muzyki jest Michał Lorenc. W roli głównej występuje Marcin Dorociński.

Podobnie jak w przypadku poprzednich tytułów, na razie nie została ujawniona przewidywana data premiery serialu.

*Zdjęcie główne: Sony Pictures Television (SPT) Networks CE/mat.pras.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.