Steven Spielberg i Javier Bardem łączą siły. Serial Cortes opowie o walce dwóch cywilizacji
Opowieść o Hernanie Cortezie, hiszpańskim zdobywcy Meksyku, była w scenariuszowym limbo od wielu lat. Zielone światło na produkcję w końcu dał Amazon. Cortes będzie czteroczęściową mini-serią stworzoną przez Spielberga.
So long, Jack Sparrow. To była moja ostatnia piracka przygoda
Pomimo szczerze pozytywnego nastawienia przed seansem kierowanego nadzieją, że może tym razem „Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara” zdołają przełamać złą passę serii (i Johnny’ego Deppa), niestety z kina wyszedłem rozczarowany i znudzony.
MCU, DCEU, MonsterVerse, Dark Universe… wszędzie uniwersum widzę...
Hollywood czasem przypomina mi 6-letnie dziecko, które gdy zobaczy coś fajnego, stara się to na siłę papugować w każdym możliwym przypadku. Tak też dzieje się w chwili obecnej. Niemalże każda duża produkcja musi należeć do filmowego uniwersum.
Javier Bardem nowym Frankensteinem. Trudno mi sobie wyobrazić lepszego aktora do tej roli
Do potwornego uniwersum Universal Pictures dołączył właśnie Javier Bardem. Hiszpański aktor wcieli się w rolę Frankensteina i jest to zdecydowanie najlepszy wybór, jaki można sobie wyobrazić.
Tradycją już jest to, że każdą kolejną edycję festiwalu odwiedzają największe i najważniejsze nazwiska sztuki filmowej. Począwszy od największych żyjących artystów po gwiazdy Hollywood. W tym roku Cannes przeżywa „zatłoczenie” znanych twórców jakiego już dawno tam nie było. Steven Spielberg, Pedro Amodovar, Park Chan-wook, Nicolas Winding Refn, Jim Jarmusch, Sean Penn, George Clooney, Jodie Foster, czy Woody Allen, to tylko niektóre z nazwisk, które warto przytoczyć.
Javier Bardem będzie nowym czarnym charakterem w filmie "Piraci z Karaibów 5"
„Piraci z Karaibów 5” („Pirated of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales”) w końcu zmierzają pewnym krokiem do realizacji jeszcze w tym roku. Film będzie kręcony głównie w Australii, oczywiście Johny Depp wróci jako Kapitan Jack Sparrow, a u jego boku ma wystąpić Javier Bardem – jak zwykle – w roli „tego złego”.