VOD

Serwisy VOD w ostatnich dniach zaprezentowały swoja ofertę na następny miesiąc. Największa uwaga skupiła się na Netfliksie i HBO GO, ale głośne nowości szykują również Amazon Prime Video, Apple TV+, VOD.pl czy Player.pl. Zebraliśmy dla was najciekawsze premiery na kwiecień.

Prima aprilis to moment, gdzie w mediach pojawia się mnóstwo dziwnych informacji, które potem okazują się tylko żartami. Czasem jednak nawet najbardziej zaskakujące doniesienia są najprawdziwszą prawdą. I tak jest również w tym przypadku – bo 1 kwietnia na Netflix Polska zadebiutuje film „365 dni”.

Nowy miesiąc i nowe premiery w HBO GO. Już w kwietniu w serwisie kilka nowych seriali i filmowe hity – na sam początek „Pewnego razu... w Hollywood”. Co jeszcze pojawi się na platformie?

W kwietniu w serwisach VOD pojawi się mnóstwo gorących premier. Które z nich warto obejrzeć?

Włodarze Netfliksa uspokajają subskrybentów. Wstrzymanie zdjęć produkcji ze względu na koronawirusa nie wpłynie na planowane premiery. Przynajmniej na razie.

W ciągu weekendu w mediach pojawiła się informacja, że Netflix stworzył kampanię reklamową wymierzoną w ludzi wychodzących z domu w trakcie pandemii koronawirusa. Karą za łamanie kwarantanny miały być spoilery z popularnych seriali takich jak „Stranger Things” i „Dom z papieru”. Rzecz w tym, że to nieprawda.

Mija kolejny tydzień bez kinowej rozrywki – wszystkie kina zamknięte są do 11 kwietnia włącznie. Na szczęście mamy serwisy VOD, które codziennie zapewniają nam premiery. Sprawdzamy, co nowego w HBO GO.

Przełom marca i kwietnia przyniesie na Netfliksie aż 80 premierowych produkcji, ale w międzyczasie z serwisu zniknie też kilkadziesiąt dostępnych do tej pory filmów i seriali. Szczegółowy rozkład aktualizacji znajdziecie poniżej.

Przyspieszona premiera VOD „W lesie dziś nie zaśnie nikt” została wymuszona kryzysem epidemiologicznym. Producenci polskiego horroru mogą na pocieszenie powiedzieć sobie tylko, że ich film okazał się prawdziwym hitem na Netflix Polska. Jakie jeszcze produkcje były najczęściej oglądane w ostatnim tygodniu?

Kolejny weekend z zamkniętymi kinami wcale nie musi oznaczać nudy. Nie trzeba wychodzić z domu, aby się dobrze bawić, bo w bibliotekach serwisów VOD już czekają na was emocjonujące premiery, a w telewizji nie zabraknie znanych i lubianych hitów.

Chiński dramat „Żegnaj mój synu” to kolejny już tytuł, który zamiast do dystrybucji kinowej trafi od razu na VOD. Dystrybutor Aurora Films zdecydował o przeniesieniu premiery do internetu ze względu na panującą pandemię koronawirusa.

Kiedy pracuje się na home office i nie można opuszczać własnego domu, piątek może nie cieszyć jak jeszcze kilka tygodni temu. Nie znaczy to jednak, że macie się zamartwiać i nudzić. Włączcie Netfliksa, bo tam już czekają na was świeżutkie premiery filmów i seriali.

Netflix nie ukrywa, że najbardziej zależy mu na tworzeniu seriali rozrywkowych. Ambitne produkcje podejmujące głęboką tematykę zdarzają się tu stosunkowo rzadko. Podejście serwisu widać też po austriackim serialu „Freud”, który wrzuca ojca psychoanalizy w świat morderstw, spisków i magicznej siły hipnozy.

Zakaz wychodzenia z domów został poważnie zaostrzony, co jeszcze mocniej zmniejszyło szanse na korzystanie z jakichkolwiek rozrywek na zewnątrz. Na szczęście na platformie Netflix nie brakuje polskich filmów i seriali, które umilą okres utrudnień.

„Pan T.” miał pojawić się w dystrybucji internetowej w kwietniu 2020 roku. Zdobywca Orłów swoją premierę na platformie VOD będzie miał jednak miesiąc wcześniej.

Madame C.J. Walker to jedna z ciekawszych postaci początków współczesnego amerykańskiego kapitalizmu, ale do tej pory poza USA niewiele osób znało to nazwisko. Zmieni się to na pewno dzięki miniserialowi „Self Made: Inspired by the Life of Madam C.J. Walker”. Czy mamy do czynienia z udaną biografią?

Nie wiecie, co obejrzeć w na Netfliksie? Sprawdźcie, co zaraz znika z czerwonego serwisu VOD, bo lista jest naprawdę długa. 

Obejrzałam w końcu „Rok za rokiem” na HBO GO. Słyszałam: lepiej teraz tego nie rób. Paradoksalnie – ku przestrodze – włączyłam pierwszy odcinek. I przepadłam. Posłuchajcie mnie, nie będzie „lepszego” momentu, żeby zobaczyć ten serial. A może gorszego?

Użytkownicy serwisu Netflix uwielbiają produkcje rodem z Hiszpanii. Dlatego nawet pozornie niszowy thriller „Platforma” z miejsca zainteresował widzów. Można to zresztą zrozumieć, bo dawno nie było w serwisie tak intrygująco rozpoczynającej się i tak mocno politycznej produkcji.

Prime Video wprowadza wyczekiwaną przez widzów funkcję tworzenia wielu profili. Jak podaje firma, opcja będzie na razie dostępna w wybranych krajach.