Seriale

„Ich wakacje się skończą” - głosi napis na początku klipu. Sprawdźcie zwiastun 3. sezonu serialu „Dom z papieru”.

Serial sci-fi o nowoczesnej technologii czy romans w przyszłości? „Osmosis”, nowy serial Netfliksa prosto z Francji, nie potrafi się do końca zdecydować, czym chce być. Brak konsekwencji w budowaniu świata przedstawionego sprawia, że widz wpada w dziury fabularne. Twórcy chyba zapomnieli, że miłość nie jest odpowiedzią na wszystko. 

Pierwszy dzień kwietnia HBO wita nowościami wypełnionymi po brzegi emocjami. Aby uczcić dzień żartów i psikusów, widzowie dostaną także zupełnie świeżą dawkę humoru w postaci nowego sezonu „Barry’ego”.

Jeżeli w oczekiwaniu na gorące promienie słońca zdarza wam się siarczyście zakląć na mrozy, to cieszcie się, że nie żyjecie w Westeros. Tam co prawda lato trwa kilka dobrych lat, ale sroga zima może zapanować nawet na długie dekady. I nigdy nie ma pewności, kiedy się skończy.

Początek kwietnia na platformie Netflix oznacza prawdziwą, wiosenną powódź filmową. W serwisie pojawi się prawie pięćdziesiąt nowych tytułów.

„Gra o tron” zbliża się do nieuniknionego finału. Ostatni sezon produkcji zadebiutuje w połowie kwietnia, więc emocje fanów sięgają zenitu. Jeżeli wierzyć nowemu materiałowi wideo, to na pewno doczekamy się jednego - smoki znów będą rządzić w Westeros.

Już dzisiaj wieczorem zadebiutuje jedna z najbardziej wyczekiwanych premier wiosennych na antenie TVN-u. Serial „Szóstka” opowie o sześciu osobach, których losy zwiąże program medyczny.

Pierwszy tydzień kwietnia na Netfliksie zapowiada się na prawdziwą ucztę filmów i seriali. Serwis przywita wiosnę m.in. własnym anime „ULTRAMAN” i kolejnym filmem z Brie Larson i Samuelem L. Jacksonem. Wydarzeniem tygodnia jest jednak powrót pewnej nastoletniej czarownicy.

Joanna Chyłka grana przez Magdalenę Cielecką zrobiła już trochę zamieszania pod koniec ubiegłego roku. Wtedy to właśnie serial „Chyłka - Zaginięcie” na podstawie twórczości Remigiusza Mroza zadebiutował w serwisie Player.pl. Teraz produkcja po raz pierwszy pojawi się w telewizji.

Nowe odcinki „Gomorry”, włoskiego serialu HBO, wylądowały właśnie w serwisie. Już dziś obejrzymy dwa pierwsze epizody 4. sezonu o gangsterach z Neapolu. 

Pamiętacie, że śpimy dziś w nocy o godzinę krócej? Właśnie wkraczamy w czas letni i stracimy jedną godzinę z doby. Dla każdego serialowego maniaka to 60 minut mniej na oglądanie ulubionych tytułów. A są przecież takie, na które trzeba poświęcić przysłowiowe pół życia.

Ostatni weekend marca dla niektórych oznacza przede wszystkim zmianę czasu z zimowego na letni. W świecie seriali i filmów to kolejny świetny weekend wypełniony po brzegi nowościami.

Do premiery 8. sezonu „Gry o tron” pozostało trochę ponad dwa tygodnie. Jeśli obawiacie się, że nie zdążycie nadrobić wszystkich odcinków, koniecznie spójrzcie na te polecane przez jednego ze scenarzystów serialu.

2. sezon „On My Block” to raczej udany powrót młodych bohaterów z jednej z szemranych dzielnic w Los Angeles. Serial jednak nie wykorzystał pełni swojego potencjału, który budował w trakcie poprzedniej odsłony.

Ostatni sezon „Gry o tron” zapowiada się na prawdziwą wizualną ucztę. Za sukces produkcji oprócz aktorów odpowiada także choreograf walk. Mężczyzna zdradził właśnie, kto najlepiej radził sobie w pojedynkach. Dodał też, że wszyscy na planie mieli wspólne słowo bezpieczeństwa.

Dopiero za niespełna trzy tygodnie będziemy mogli zobaczyć naszych ukochanych bohaterów w akcji. Na szczęście z pomocą w czekaniu przyszła brytyjska stacja Sky Altantic, która opublikowała świeżą porcję zdjęć prosto z planu 8. sezonu „Gry o tron”.

Chociaż może się wydawać, że kwiecień upłynie pod znakiem tylko jednego tytułu, nie warto wpadać w panikę, jeśli z jakiegoś powodu nie lubi się smoków i Kita Haringtona. Nadchodzący miesiąc zapowiada się naprawdę nieźle. 

Netflix na poważnie wziął sobie do serca rozwój rozrywki interaktywnej. Już wkrótce na platformę trafi program „Ty kontra dzicz”, w którym widzowie pokierują losami podróżnika Beara Gryllsa. Zwiastun produkcji pokazuje, że wasze decyzje będą mogły doprowadzić zarówno do szczęśliwego, jak i tragicznego końca.

Słynne „Imię róży” doczekało się już swojej filmowej adaptacji, ale teraz stworzono także włoski miniserial. Trafi on też do polskich widzów dzięki Canal+. Z naszego punktu widzenia produkcja jest dodatkowo ciekawa, gdyż występuje w niej Piotr Adamczyk.

Marek Krajewski to od wielu lat jeden z najbardziej popularnych polskich twórców kryminałów. Wygląda na to, że potencjał pisarza zauważył nawet Netflix. Według doniesień medialnych serwis negocjuje z Telewizją Polską wspólne wyprodukowanie serialu na bazie powieści „Erynie”.