Seriale

Doskonale znana wszystkim miłośnikom gatunku science fiction "Trylogia marsjańska" Kima Stanleya Robinsona doczeka się serialu opartego na jej motywach. Autorem scenariusza będzie Joe Michael Straczynski.

Zdaniem wielu serial "Gotham" przestał zachwycać, a wręcz zaczął po prostu nudzić. Za dużo bohaterów, wątków, fabuła zmierzająca w wielu miejscach donikąd zniechęciły część widzów. Być może jednak dosyć paradoksalnie, serialowi potrzebna jest jeszcze jedna postać i kolejny wątek, aby rozruszać całe Gotham. Producent serialu - Bruno Heller - zapowiedział, że w którymś z odcinków obecnego sezonu pojawi się Red Hood. Warto więc zostać z serialem FOX jeszcze chwilkę.

Telewizyjny super-bohater powraca po świąteczno-zimowej przerwie. Młodzieniec Barry Allen pożegnał się z widzami w najgorszym możliwym momencie. Wczoraj „Flash” powrócił na antenę, w świetnym stylu wylewając fanom kubeł lodowatej wody na głowy.

Niedawno informowaliśmy o tym, że trwają rozmowy na temat powrotu "Z Archiwum X" - kultowego serialu z lat 90. Wczoraj na ten temat wypowiedział się David Duchovny, odtwórca roli Foxa Muldera.

Po kilku pierwszych odcinkach „The Strain” było w mojej opinii najciekawszym aktualnie emitowanym serialem o wampirach. Niebanalny pomysł na nocnych krwiopijców, do tego Del Toro za kamerą i kapitalne połączenie nowoczesnego świata nauki z mistycyzmem strzyg i demonów - pycha. Niestety, produkcja rozpoczęła zjazd w kierunku rynsztoka, rozczarowując olbrzymią większość widzów.

Często, gdy słyszę o remake'ach, rebootach drapię się w głowę i pytam sam siebie - po co? Zdarza się, że nowy projekt bazujący na starym pomyśle ma sens, ale co gdy za realizację go bierze się Syfy, stacja od Sharknado? Z początku trochę uprzedzony, zmieniłem swoje podejście i dałem serialowi "12 małp" szansę. Więcej jednak tego nie zrobię.

Wiadomo już, co będzie zapowiedzianym pod koniec grudnia "materiałem specjalnym" z serialu "Gra o Tron". HBO pokaże trzydziestominutowy film zatytułowany "Game of Thrones: A Day in the Life", prezentujący kulisy powstawania 5 sezonu.

Jeden dzień. Tylko tyle będzie dzielić polską i amerykańską premierę całego trzeciego sezonu "House of Cards". Polscy widzowie będą mogli go obejrzeć już 28 lutego.

Dopiero dzisiaj znalazłem chwilę czasu, aby obejrzeć dziewiąty odcinek serialu „Constantine”. Przygody najpopularniejszego komiksowego egzorcysty dotychczas stawały mi ością w gardle. Liczyłem, że producenci wezmą do siebie krytykę i zaraz po zimowej przerwie zaatakują czymś naprawdę dobrym. Niestety, tak się nie stało. Co więcej, filmowy John Constantine już teraz rozpoczął poszukiwanie zaginionych producentów.

Kot w butach (ang. Puss in Boots) to postać, która pierwszy raz pojawiła się w filmie "Shrek 2" produkcji DreamWorks. Szalony rudy kot, który w jednej chwili potrafi być niepokonany i sprytny jak Zorro, a w drugiej umie przeobrazić się w uroczego futrzaka o wielkich oczach, doczekał się dwóch własnych filmów. W 2009 roku premierę miała animacja "Prawdziwa historia Kota w Butach", a dwa lata później "Kot w butach". W tym roku Netflix i DreamWorks postanowili reaktywować znanego i lubianego bohatera. Kilka dni temu miała miejsce premiera serialu "The Adventures of Puss in Boots", traktującego o nowych przygodach mięciutkiego rudzielca ze szpadą.

Drugi sezon "Fargo" to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier tego roku. Wciąż jeszcze trwa kompletowanie obsady do tego serialu, emisji doczeka się więc nie wcześniej niż na jesień. Tymczasem pojawiło się nieco nowych informacji z nim związanych.

Po kilkunastu latach przerwy być może wkrótce będziemy świadkami powrotu serialowego klasyku z lat 90. - "Z Archiwum X". Dana Walden i Gary Newman, szefowie amerykańskiej sieci telewizyjnej Fox, przyznają, że trwają na ten temat rozmowy.

Współczesne seriale, mimo że flirtujące z wieloma gatunkami i formami, nie przyzwyczajają nas za bardzo do parodii. Ostatnio wszystkich pozytywnie zaskoczył "Galavant", będący mariażem stylu Mela Broksa i humoru znanego ze skeczy Monty Pythona, a tymczasem na horyzoncie pojawił się nowy tytuł, który może spodobać się publiczności lubiącej ten typ absurdalnego humoru. "Man Seeking Woman" to serial komediowy, który naigrywa się z wszelkiego rodzaju filmów romantycznych.

Pomysł stworzenia spin-offu "Dextera" kołatał się w głowach producentów z Showtime już od dawna, nawet zanim wyemitowano ostatni odcinek. Od zawsze jednak problemem był jego potencjalny bohater - która postać była na tyle interesująca i zaskarbiła sobie sympatię widzów, by poświęcić jej osobny serial?

"Dziewczyny" Leny Dunham wróciły z czwartym sezonem. Przed nami kolejne perypetie dwudziestoparolatek, które próbują mieszkać w Nowym Jorku i nie zwariować. Hanna, Marnie, Jessa, Shoshanna, ich przyjaciele i przygodne znajomości dadzą nam kolejną lekcję życia i spróbują odpowiedzieć na najważniejsze pytania: co zrobić ze swoją przyszłością, jak przywiązać do siebie przyjaciół, by nie mogli od nas odejść, mimo że nas nienawidzą i z kim się przespać, aby potem tego nie żałować.

To chyba jedno z przyjemniejszych doświadczeń, gdy serial, który zapowiada się jako nudny wypełniacz ramówki, okazuje się być naprawdę ciekawy i wciągający. Tak właśnie jest z "Eye Candy", nowym thrillerem od MTV, który na antenie zadebiutował 12 stycznia.

Woody Allen wyreżyseruje swój pierwszy w życiu serial. W dodatku nie dla stacji telewizyjnej, a dla Amazonu. Podekscytowani? Ja - patrząc na to, czego dokonała podobna platforma (Netflix z "House of Cards") - jak najbardziej tak. Wielkich nazwisk w serialach nie potrzeba - te doskonale dają sobie radę z mniej znanymi reżyserami - ale Woody Allen z pewnością przyciągnie uwagę, a o to Amazonowi też pewni chodzi.

"Bliskość" (ang. "Togetherness") to nowy serial komediowy HBO. Serial, który jest właściwie komediodramatem, bo "Bliskość" dostarcza zarówno śmiechu jak i wzruszeń. Choć "powinna dostarczać" wydaje się być określeniem bardziej precyzyjnym. Niestety serialowi brak prawdziwych emocji, postaci i ich problemy wypadają blado, o ile nie po prostu nijako.

Do bólu przewidywalny scenariusz, ograne motywy oraz eksploatowanie chyba wszystkich możliwych postaci z powieści gotyckich i legend, czyli "Penny Dreadful" w pigułce. A jednak serial ma w sobie jakiś nieodparty urok, dzięki któremu kto dał się wciągnąć, ten teraz zapewne niecierpliwie czeka na jego wznowienie. Tymczasem trzeba zadowolić się oficjalnym zwiastunem, który właśnie wylądował w Internecie.

Wszyscy ci, którzy uwielbiają "Twin Peaks" pamiętają na pewno, że trzeci sezon tego serialu został zapowiedziany na rok 2016. W międzyczasie wyjdzie też książka, która odpowie widzom na pytania o to, co zdarzyło się pomiędzy drugą a trzecią serią. Wcześniejsze informacje nie mówiły wprost, czy na pewno zobaczymy Kyle'a MacLachlana w kolejnym wydaniu "Twin Peaks" (Ile to już lat minęło...? W 2016 stuknie 25!). Teraz możemy już odetchnąć z ulgą.