YouTube

Kuba Jankowski - jeden z najbardziej charyzmatycznych i najsympatyczniejszych polskich vlogerów, którego imię rozsławił popularny program "Matura to bzdura". Kilkanaście miesięcy temu Jankowski zrezygnował z prowadzenia tego youtube'owego formatu. Czym się zajmuje i co tworzy teraz? Sprawdźmy to. 

Sylwester Wardęga już dawno zapowiedział, że nie zamierza poprzestawać wyłącznie na kanale z prankami i planuje szturmem podbić polską scenę YouTube kolejnymi swoimi produkcjami. Youtuber jeszcze w tym miesiącu ma otworzyć kanał o sporcie. 

Daleko mi do miłośnika amatorskich materiałów „w ukrytym obiektywie”. Bardzo często jestem zażenowany poziomem samego ich wykonania. Nie mogę jednak kopać się z liczbami. Te wskazują czarno na białym – uwielbiamy „pranksterów”. Problem polega na tym, że gdy próbowałem znaleźć kogoś poza Wardęgą, natrafiałem na otchłań.

Na YouTube lubimy ładnych chłopców. Nic dziwnego, w końcu wolimy oglądać tych ładnych niż wgapiać się w ekran, na którym są brzydale. To oczywiście proste, bardzo obraźliwe i nie do końca zgodne z prawdą uogólnienie, bo kto wytłumaczy mi w takim razie ogromną popularność Niekrytego Krytyka, ale spójrzmy prawdzie w oczy - cieszy nas obcowanie z kimś estetycznym i wygląd ma ogromne znaczenie dla naszej percepcji. 

Dla takich filmów powstał YouTube! No, może jeszcze dla tych ze śmiesznymi zwierzątkami. Popularny facebookowy fanpage, Facecje, doczekał się youtube'owej wersji w formie kilkuminutowej animacji. Jest boska. 

Rozwijający się kanał na YouTube, Cut Video, ma już na swoim koncie jeden wiral, przedstawiający starsze panie, palące... trawkę. Niedawno do Sieci trafił kolejny filmik, który szturmem zdobywa media. Minutowe wideo przedstawia różne kanony piękna, które mogliśmy obserwować na przestrzeni 100 lat.

Tak, niemożliwe stało się możliwe. Dziwaczny kawałek, który wszyscy znacie został wyświetlony tyle razy, że YouTube zwariował. Zastanawialiście się kiedyś, ile razy cały świat kliknął play, by posłuchać tańczącego Psy? Aktualnie wskaźnik pod teledyskiem wskazuje liczbę ponad 2 miliardów wyświetleń. I my świętujemy z okazji 100 milionów odtworzeń? Też coś!

Onet.tv to nowe miejsce w Internecie, przeznaczone dla "poszukiwaczy inspirującej rozrywki". Na platformie tej znajdziemy sporo krótkich, najczęściej kilkuminutowych filmów, zróżnicowanych pod względem formy i treści. Na pierwszy rzut oka wygląda interesująco. A na drugi? 

Coraz częściej łapię się na tym, że na YouTube przestaję szukać śmiesznych filmików, a zaczynam poszukiwać kanałów edukacyjnych, popularnonaukowych, z których czegoś się dowiem. Możliwość obejrzenia ciekawego programu, kiedy chcę i wybrania interesujących mnie odcinków spośród wielu to świetna sprawa, a tym bardziej świetna jeśli prezentowane materiały podane są w przystępnej i lekkiej formie.

Niszczenie drogich gadżetów ku uciesze gawiedzi to żadna nowość w Internecie. Na YouTube producenci materiałów filmowych prześcigają się w „testowaniu wytrzymałości” ekektroniki, z popularnym „Will it blend?” na czele. Jednak dopiero „WIRED’s Battle Damage” zrobił na mnie tak dobre wrażenie.

Wszyscy znają Dema. Ale nie wszyscy kochają Dema. Z jakichś powodów wielu irytuje i wielu nie śmieszy. Człowiek, który ma więcej luzu w gaciach niż wy wszyscy razem wzięci, powinien być doceniony. Zwłaszcza, że od kilku ładnych lat robi kawał dobrej roboty, która, jakby to pewnie sam powiedział, bawi i uczy. Dem to człowiek o wielu talentach - a to coś narysuje, a to zje kilka tysięcy kalorii i zakąsi robakiem. Jego niewątpliwy talent komiczny przejawia się w wielu formach, takich jak choćby Okruchy Ogarniętości. Za co go uwielbiamy?

Przez lata miłośnicy Gwiezdnych Wojen odkrywali kolejne usunięte sceny oraz bardzo ciekawe pomysły, które ostatecznie nigdy nie znalazły się w kultowych filmach. Porozrzucane po całej galaktyce materiały skolekcjonował ogromny fan Garrett Gilchrist, tworząc niesamowite „Star Wars: Deleted Magic”.

Twórcy serii Super Power Beat Down przeszli samych siebie. Batman vs. Darth Vader to zdecydowanie najlepszy odcinek serii, w której stawiani są naprzeciw siebie fikcyjni bohaterowie z filmów, komiksów, gier oraz seriali. Każdego miesiąca kanał MachinimaPrime (a wcześniej batinthesun) dostarcza solidnych pojedynków w świetnej jakości, ale teraz? Batman vs. Darth Vader wychodzi poza jakąkolwiek skalę, którą może ogarnąć umysł nerda.

I jest ich aż 17. Dotychczas artystka zgodziła się udostępnił jedynie cztery z nich za darmo, pozostałe były dostępne za drobną opłatą na iTunes. Od kilkunastu godzin ci, którym nie w głowie było z a nie płacić, mają sposobność zapoznać się ze wszystkimi teledyskami do utworów z krążka "Beyoncé". 

Iluzjonista, prestidigitator i mentalista w jednym. Sztuczki z kartami, monetami, a nawet telefonami komórkowymi to jego chleb powszedni. Poznajcie Y, najbardziej czarującego polskiego YouTubera. 

Weźmy kilkanaście urywków jednego z największych blockbusterów tego roku - filmu "Strażnicy Galaktyki" i połączmy je ze znanym z serialu "Przyjaciele" utworem The Rembrandts I'll be there for you. Otrzymamy fantastyczną, fanowską czołówkę. 

Meghan Trainor zdaje się chwytać sprawdzonych przepisów, które wyniosły ją na wyżyny popularności. Lips Are Movin brzmi podobnie jak All About That Base, ale niestety brakuje temu utworowi przebojowości poprzednika. W dodatku teledysk do piosenki jest bardzo nijaki. Nie oznacza to jednak, że Lips Are Movin jest beznadziejne, to wciąż lepszy pop niż większość tego, co wypływa z USA.

W ostatnim programie "The Tonight Show" Jimmy Fallon postanowił dać upust swojemu talentowi muzycznemu. Komik wcielił się w postać lidera U2, Bono, który aktualnie wraca do zdrowia po wypadku rowerowym. Fallon wraz z zespołem The Roots wykonał znany hit irlandzkiego zespołu, Desire.

Mashupy to oczywiście nic nowego, ale trafić na naprawdę udany nie jest wcale tak łatwo. Twórcy youtube'owego kanału ANIMEME wracają po półrocznej przerwie z nowym wideo, w którym Walter White, główny bohater "Breaking Bad", parodiuje piosenkę z disneyowskiej "Krainy lodu" - Do You Want To Build A Snowman, przekształcając ją w Do You Want To Build A Methlab. 

Sobowtór znanego piwnego vlogera w reklamie Lidla? Satyra, parodia, nieczysta zagrywka marketingowa czy... przypadek? Wszystko wskazuje na to, że jednak to ostatnie.