Avatar

Ostatnie dni miesiąca to dla platform VOD często czas czyszczenia biblioteki z produkcji, którym wyczerpała się licencja na pokazywanie. Tym razem podobna sytuacja spotkała HBO GO, skąd do końca czerwca zniknie ponad 30 filmów. Na liście są m.in. „Avatar” i dwie części „Thora”. Kiedy wszystkie te filmy opuszczą serwis?

„Avengers: Koniec gry” Braci Russo pobił właśnie kolejny rekord. Jak podaje magazyn Forbes, najnowsze dzieło Wytwórni Marvel przekroczyło właśnie próg 2,75 mld dol. zysków na całym świecie, przebijając tym samym oryginalne zarobki „Avatara”.

HBO GO to jedna z najpopularniejszych platform VOD w Polsce. Nic więc dziwnego, że platforma stale uzupełnia swoją ofertę, aby móc konkurować z innymi graczami. 

Z końcem czerwca z serwisu streamingowego HBO GO zniknie ponad trzydzieści tytułów, w tym megahity pokroju „Avengers: Wojna bez granic” czy „Avatara”.

Wczoraj wieczorem ujawniono plany Studia Walta Disneya na premiery kinowe aż do 2027 roku. Nowa lista produkcji poszerzona jest o dzieła, do których prawa miało dotychczas 21st Century Fox, firma przejęta przez Studio Disneya na początku roku. 

Stało się to, co już było przeczuwane. „Avengers: Koniec gry” zaczął mieszać w rekordach box office. Marvel idzie na całość.

Miniony weekend zapisze się w historii. „Avengers: Koniec gry” oficjalnie podbił kina na całym świecie i zarobił niebotyczną sumę pieniędzy.

„Avatar” to jeden z najambitniejszych technicznie filmów w historii kina. Mimo iż pojawił się w kinach niemal dekadę temu, do dziś stanowi wzór dla najdroższych superprodukcji Hollywood. Nic dziwnego: powstawał ponad 1,5 dekady.

Lista świetnych seriali animowanych na Netflix Polska z każdym rokiem jest coraz dłuższa. Nie wszystkie najlepiej oceniane przez widzów dzieła to produkcje oryginalne serwisu, ale każde z nich robi wrażenie.

Od początku było wiadomo, że Kler poradzi sobie bardzo dobrze w polskich kinach, ale wyniki oglądalności przechodzą najśmielsze oczekiwania. Film Smarzowskiego pobił nowy rekord.

Netflix chce przekonać do swojej usługi kolejnych fanów animacji. Tym razem bierze się za aktorską adaptacją Avatar: The Last Airbender.

Trzy nowe filmy Camerona powstają już od wielu lat. Podobnie jak pierwszy Avatar – jeden z najbardziej kasowych filmów w historii – mają być przełomowe. Ich warstwę wizualną możemy ponoć już teraz podejrzeć.

James Cameron zrobił przerwę od kręcenia sequeli Avatara i wraz z Robertem Rodriguezem przygotował kinową adaptację słynnego komiksu. Czy w świecie zdominowanym przez superbohaterskie filmy Marvela znajdzie się miejsce na Alitę? Umiejscowiony w cyberpunkowej rzeczywistości zwiastun filmu Alita: Battle Angel pokazuje, że jest na to szansa.

Pracownicy 20th Century Fox nie przeżywają ostatnio najłatwiejszego czasu. Wisząca na horyzoncie fuzja z Disneyem lub Comcastem paraliżuje wiele działań i wywołuje niepewność. Wciąż trwają jednak prace nad filmami Foxa. Jednym z nich będzie Avatar 2, którego akcja ma toczyć się głównie pod wodą.

Oj, chyba James Cameron słabo znosi fakt, że nie jest już "królem świata". Samemu będąc w fazie produkcji kolejnych "Terminatorów" i "Avatarów", po raz kolejny nie może się powstrzymać od kąśliwych komentarzy odnoście komiksowych widowisk.

Zima to czas, kiedy chce się, choćby tylko myślami, uciec gdzieś, gdzie jest słońce i piękna przyroda. Poniżej kilka filmów, które pomogą wam w takiej wyobrażonej podróży.

Jednymi z najtrudniejszych scen w kręconych właśnie filmach z serii Avatar były te rejestrowane pod wodą. Świętujemy jednak 20-lecie filmu, który z wodą miał wiele wspólnego. I który również został nakręcony przez Jamesa Camerona.

Właśnie ruszyły zdjęcia do kręconych równocześnie filmów "Avatar 2" i "Avatar 3", czyli prawdopodobnie najmniej potrzebnych kontynuacji ostatnich dekad.

James Cameron stosuje starą jak świat metodę kija i marchewki: "Kupcie bilety na Terminatora 2 3D, a ja dam wam wtedy kolejne trówymiarowe remastery". W tym przypadku nie mam z tym problemu.

O tym, że James Cameron kręci kolejne części Avatara, wiemy już od bardzo dawna. Nie wiedzieliśmy jednak, że nie będą to kontynuacje pierwszego z filmów, a samodzielne historie umieszczone w stworzonym przez reżysera uniwersum.