"Death to 2021" zanudza na śmierć. To mało śmieszna wiązanka żartów z antyszczepionkowców i trumpistów
Seria filmów Netfliksa, które w prześmiewczy sposób podsumowują rok mogłaby stać się tradycją jak „Szopka noworoczna”, ale twórcy muszą mieć na nim lepszy pomysł. „Death to 2021”, podobnie jak i „Death to 2020” jest stronnicze, ale tym razem przesadzono z szydzeniem ze zwolenników Trumpa i przeciwników szczepionek. Niby krytyki foliarzy nigdy za wiele, ale jednak chciałbym, by też mocniej dowalono drugiej stronie. Śmianie się z siebie to najwyższy poziom humoru.
Uwaga — jeszcze tylko dziś na HBO GO zobaczycie takie tytuły, jak „Moulin Rouge!”, „Gran Torino”, czy „Green Book”. Ale nie martwcie się, twórcy serwisu zadbali, żebyście nie mogli w ten weekend narzekać na nudę i przygotowali masę premier.
„Od nowa” to mroczniejsza wersja „Wielkich kłamstewek”. Recenzujemy nowy serial z Nicole Kidman i Hugh Grantem
Mroźny Nowy Jork (niedługo przed pandemią), małżeństwo z wyższych sfer i… tajemnicze morderstwo. „Od nowa” korzysta ze starych chwytów, ale skutecznie trzyma widza przyklejonego do ekranu.
HBO pokazało zwiastun nowego thrillera z Hugh Grantem i Nicole Kidman. O czym opowie serial „Od nowa”?
Kilka lat temu HBO podbiło serca widzów serialem „Wielkie kłamstewka”, a już wkrótce może znowu ich zachwycić podobną produkcją zatytułowaną „Od nowa”. Miniserial stworzony przez Davida E. Kelly’ego opowie o kobiecie, której życie nagle okazuje się jednym wielkim kłamstwem. Główne role w serialu zagrają Nicole Kidman i Hugh Grant.
Mads Mikkelsen o mały włos nie zagrałby Hannibala Lectera, bo telewizja wolała... Hugh Granta
Serial „Hannibal” od lat cieszy się w Polsce dużą popularnością i ma swoich wiernych fanów, którzy wciąż liczą na kontynuację w postaci filmu lub nowego sezonu. Nie wiadomo jednak, czy byliby tak samo zakochani w produkcji, gdyby w rolę Hannibala Lectera nie wcielił się Mads Mikkelsen. A taki scenariusz był jak najbardziej realny.