borat

Ten rok był na tyle dramatyczny, że z ciężkim sercem przychodzi mi przypominać jeszcze traumy najgorszych filmów 2020, ale miejmy to już za sobą. Rozpoczynamy odliczanie. Nadmienię jedynie, że w przeciwieństwie do najlepszych filmów roku, w przypadku tej listy było w czym wybierać. Niestety.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że dziesiątki zapowiedzianych filmów nie ujrzały światła dziennego. Niektóre trafiły natomiast od razu na VOD, któremu wirus okazał się nie straszny. Jakie najgłośniejsze filmy pełnometrażowe mogliśmy obejrzeć w tym roku w streamingu?

Ze względu na pandemię jedyną sensowną formą rozrywki w tym roku jest zapoznawanie się z bibliotekami serwisów VOD. Dzieje się tak nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Jedna firma analityczna postanowiła sprawdzić, jakie były najpopularniejsze premiery filmów na platformach streamingowych w minionych miesiącach. Wśród nich znalazł się „Kolejny film o Boracie”. Ale pierwsze miejsce należy do innego tytułu.

„Kolejny film o Boracie”, czyli sequel hitu sprzed 14 lat zadebiutował w zeszłym tygodniu na Amazon Prime Video. Jak się okazuje w pierwszy weekend dostępności, film obejrzały miliony użytkowników platformy na całym świecie.

Chociaż pandemia nie odpuszcza, życie toczy się dalej, a do kin weszły właśnie dwie interesujące nowości. Jeśli jednak boicie się opuszczać własne mieszkanie to rozrywkę zapewnią wam premiery platform VOD i filmy w TV.

Nic nie sprzedaje się tak dobrze, jak kontrowersja. Dobrze wie o tym Sacha Baron Cohen, który przy okazji premiery „Borata 2” dolał oliwy do i tak gorącej, przedwyborczej atmosfery w Stanach Zjednoczonych.

Jak wyżej. Nie sądzę, by ktokolwiek czekał na sequel filmu „Borat”, ale co poradzić. Ujrzał on światło dzienne w usłudze Amazon Prime Video. I choć część pierwsza ubawiła mnie swego czasu do łez, tak „Kolejny film o Boracie” to wybitnie nieudana pseudo-komedia.

Informacja o powrocie Borata Sagdijewa, bohatera wykreowanego przez Sachę Barona Cohena, ucieszyła fanów brytyjskiego komika na całym świecie. Dziś do sieci trafił oficjalny zwiastun „Borata 2”.

Co ciekawe, wychodzi na to, że sequel filmu „Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej” został już nakręcony, a nawet ma za sobą pierwsze pokazy.

„Kevin sam w domu” Chrisa Columbusa z 1990 oraz jego sequel „Kevin sam w Nowym Jorku” od kilkunastu lat stały się klasykami filmów świątecznych. Nic dziwnego, że platforma Disney+ chce odtworzyć magię tych produkcji i właśnie ogłosiła casting głównych ról w nowej wersji historii.

Sacha Baron Cohen jest komikiem, aktorem, producentem i reżyserem. Człowiek wielu twarzy ma jednak jedną cechę, która wyróżnia go na tle innych gwiazd komedii – nikogo nie pozostawia obojętnym. Podobnie jest z jego nowym programem – Who is America, który zobaczycie w HBO GO.

Obecnie mało kto pamięta, ale kariera Sachy Baron Cohena zaczęła się nie od Borata i występów w pełnometrażowych filmach. Początki sławy niepoprawnego komedianta to reality show, który tworzył jako swoja persona, Ali G. Teraz Cohen po kilku nieudanych produkcjach filmowych wraca do początków ze swoim show Who is America, od dzisiaj na HBO.

"Borat" to film, który wzbudza skrajne emocje. Sacha Baron Cohen, znany z kreacji Ali G, wciela się w kazachskiego reportera, który rusza do USA, by poznać zachodnią kulturę. Czy ta mieszanka satyry i czarnego humoru to majstersztyk, czy może jedynie zbiór żenujących gagów?