Tomasz Gardziński

„Gra o tron” to produkcja, która bez względu na wszystko zapisze się złotymi zgłoskami w historii telewizji. Skala 8. sezonu tylko to potwierdza. Nie sposób jednak pominąć milczeniem widocznego jak na dłoni faktu. Od pewnego czasu ten serial nie ma nic wspólnego z tym, czym był przed laty.

Finałowe chwile 3. fazy Marvel Cinematic Universe przejdą do historii kina. „Avengers: Wojna bez granic” i „Avengers: Koniec gry” pokazały, że pod względem skali i dramaturgii niewiele filmów może się z nimi równać. Walka o Kamienie Nieskończoności kosztowała obie strony. Kto zginął w nowym filmie Marvela?

Znajdź dowolnego człowieka, nawet takiego, który nie czyta książek, a zapewne słyszał nazwisko Stephen King. Amerykański pisarz cieszy się sławą, która wykracza poza „normalne” granice. King przestał być tylko twórcą opowieści grozy, a stał się nierozerwalną częścią światowej popkultury. Jaki jest jego przepis na sławę, bogactwo i artystyczne powodzenie?

Maj na HBO GO będzie bogaty nie tylko w nowe odcinki „Gry o tron”. Do hitowej produkcji dołączy kilka nowości, których nie powinni przegapić fani seriali z najwyższej półki. Szczególną uwagę należy zwrócić na dwie mini-serie, które zapowiadają się na wielkie hity: „Czarnobyl” i „Paragraf 22”.

Już dzisiaj do serwisu HBO GO trafił kryminał „Mroczne miejsce” z Andrew Scottem w roli głównej. Film opowiada historię porwania małego chłopca i nietypowym, domorosłym detektywie.

W następnym tygodniu rozpoczyna się majówkowe szaleństwo. Osobom, które akurat nigdzie nie wyjeżdżają, polecamy sprawdzić bibliotekę nowości na Netfliksie. Do serwisu trafią takie produkcje jak „Tuca i Bertie” czy „Bad Boys II”. Warto też zwrócić uwagę na usuwane pod koniec kwietnia filmy.

Problemy nastoletniego życia to jeden z lubionych tematów seriali Netfliksa. Na platformie nie brakuje też horrorów. Zapewne dlatego ktoś wpadł na pomysł, by połączyć te dwa światy w nowej produkcji - „Chambers”. Końcowy efekt jest tyleż zaskakujący, co nie do końca udany. 

Premierowy sezon „Dark” z miejsca podbił serca widzów Netfliksa. Supernaturalny thriller na pierwszy rzut oka przypominał „Stranger Things”, ale podejmował znacznie bardziej dorosłe i interesujące tematy. Dlatego wiele osób niecierpliwie czeka na 2. sezon. Dzięki nowemu teaserowi dowiedzieliśmy, że wkrótce dostaną to, czego pragną.

Największe zawirowania w bibliotece Netfliksa przypadają zazwyczaj na przełomie miesięcy. Nie inaczej jest tym razem. Prawie czterdzieści filmów będzie można zobaczyć w serwisie tylko do końca kwietnia. Na liście znalazły się takie hity jak „Oldboy”, „Lektor” czy „Good Night and Good Luck”.

Ponad dziesięć lat Marvel Cinematic Universe prowadziło nas właśnie do tego momentu. Film „Avengers: Koniec gry” wszedł z przytupem do polskich kin i z miejsca zawładnął sercem i umysłem widowni. O tym, czym produkcja może się pochwalić, a co wyszło przeciętnie przeczytacie w naszej spoilerowej recenzji.

„Avengers: Koniec gry” oficjalnie zadebiutował w polskich kinach. Coraz więcej osób obejrzało film i próbuje wyszukać wszystkie nawiązania i easter eggi. Wielu zaskoczyła obecność postaci z nieco już zapomnianego serialu „Agentka Carter” oraz postać Edwina Jarvisa. Kim jest szofer Howarda Starka i jak ma się do androida Visiona?

Bran Stark to jeden z najważniejszych bohaterów „Gry o tron”. To właśnie z jego postacią powiązanych jest najwięcej teorii fanów. Powoli zbliżamy się jednak do finału i powinniśmy zacząć otrzymywać jakieś odpowiedzi. Czy 2. odcinek nowego sezonu podważył część spekulacji, a może tylko jeszcze bardziej namącił?

Serial „Stranger Things” podbił serca widzów Netfliksa na całym świecie. Nie minęło dużo czasu, a fani zaczęli prosić o więcej historii z tego uniwersum. Przed nadchodzącym 3. sezonem zapowiedziano kilka dzieł, które mają pełnić tę rolę. W tym debiutującą dzisiaj powieść „Stranger Things. Mroczne umysły”. Czy warto było czekać?

„Roma” podbiła serca widzów na całym świecie i zdobyła dla Netfliksa całą rzeszę Oscarów. Nie wszystkim spodobało się jednak, że film prawie nie był pokazywany w kinach. Steven Spielberg rozpoczął kampanię w sprawie zmiany zasad przyznawania nagród Akademii. Na próżno.

Z jednej strony premiera nowych odcinków „Gry o tron”, z drugiej rekordowe wyniki sprzedaży biletów „Avengers: Koniec gry”. We wszystkich popkulturalnych doniesieniach dnia nie zawsze łatwo się połapać. Specjalnie dla was przygotowaliśmy więc podsumowanie najciekawszych i najdziwniejszych newsów o filmach oraz serialach.

Bilety na „Avengers: Koniec gry” od kilku tygodni rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Żaden hollywoodzki film nie był tak bardzo wyczekiwany przez ludzi na całym świecie. Dlatego produkcja Marvel Studios pobiła już rekord przedsprzedaży, a pierwszy miliard dolarów może zarobić już w weekend otwarcia.

Fani „Gry o tron” uwielbiają tworzyć teorie na temat przyszłych odcinków. A niekiedy udaje im się nawet przewidzieć dalszą fabułę. Jeżeli tym razem również mają rację, to Winterfell i wszystkie Siedem Królestw znajdują się w ogromnych tarapatach. Bo nowe teorie zakładają zwycięstwo Nocnego Króla.

Oczekiwania związane z „Avengers: Koniec gry” są ogromne. Wielokrotnie w przeszłości zdarzało się jednak, że wyczekiwane produkcje zawodziły rozentuzjazmowanych widzów. Wygląda na to, że tak nie będzie w tym przypadku. W sieci pojawiły się pierwsze, niezwykle pozytywne reakcje na film Marvela.

Kobiety w „Grze o tron” od samego początku pełniły niezwykle ciekawą rolę, zwłaszcza w kontekście klasycznego fantasy. A od kilku sezonów ich rola jeszcze wzrasta. Najnowszy odcinek 8. sezonu, w którym dzielna Brienne z Tarthu w końcu doczekała się pasowania na rycerza, tylko to potwierdza.

Utwór Jenny of Oldstones, śpiewany przez Podricka i Florence + The Machine, zachwycił wielu fanów „Gry o tron”. Piosenka ma związek z historią Westeros.