Netflix

Netflix rozpoczął lipiec od niezwykle mocnego uderzenia i sześćdziesięciu premier w pierwszych siedmiu dniach miesiąca. Najbliższy tydzień nie będzie tak bardzo obfity w nowości, ale i tak nie zabraknie ciekawych filmów i seriali. Co dokładnie pojawi się w najbliższych dniach w serwisie?

Wśród wielu widzów i dziennikarzy Netflix ma opinię platformy, która bardzo szybko kasuje swoje oryginalne produkcje. Fani poszczególnych seriali często czują się oszukani i narzekają, że gigant za szybko odrzucił ich ulubiony program, żeby zrobić miejsce na następne. Czy takie opinie są bliskie rzeczywistości? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Netflix kazał długo czekać na następną transzę odcinków „Stranger Things”, ale fani mogą nareszcie odetchnąć z ulgą. A chwilę później zasiąść do komputera lub tableta i zacząć oglądanie. Nowy sezon popularnego serialu właśnie trafił na platformę VOD, a my przygotowaliśmy wszystkie potrzebne wam w związku z tym informacje.

Netflix coraz częściej staje się pierwszym domem nie tylko oryginalnych seriali, ale również filmów. Czasem chodzi o niskobudżetowe i niszowe produkcje a czasem komedie z Adamem Sandlerem, ale coraz częściej na tej liście znajdują się też wysokobudżetowe hity. Jakie filmy trafią do serwisu do końca tego roku?

Polski oddział Netfliksa przygotował na pierwszy dzień lipca ofertę ponad pięćdziesięciu nowości. Do serwisu trafiły hollywoodzkie hity, topowe europejskie produkcje, nowa seria naukowych dokumentów i kilka niespodzianek z Polski. Na co dokładnie warto zwrócić uwagę i czego nie można przegapić?

Letnie porządki na Netfliksie. Z serwisu w kolejnych dniach zniknie łącznie 60 produkcji. Sprawdziliśmy, które tytuły opuszczą platformę i co tym samym warto nadrobić w letnie wieczory.

Netflix ma coraz więcej argumentów przemawiających za współpracą z serwisem. Dlatego nad jego filmami i serialami pracuje coraz szersza grupa popularnych w Hollywood aktorów i reżyserów. A w przypadku George'a Clooneya mówimy obu tych zawodach w jednej osobie. Gwiazdor stworzy dla Netfliksa film na bazie książki „Good Morning, Midnight”.

Netflix to niekwestionowany gigant wśród serwisów streamingowych. Biblioteka dostępna w polskiej wersji serwisu pełna jest interesujących programów. Jeżeli chodzi jednak o seriale stricte komediowe, to Netflix przez długi czas miał spore problemy. Dopiero niedawno zaczęło się to zmieniać. Jak wyglądają najlepiej oceniane komedie w serwisie?

„Wolne bity” Chrisa Robinsona są filmem oryginalnym Netfliksa osadzonym w przepełnionej zbrodnią dzielnicy Chicago.

Netflix przygotował specjalną ofertę programową dla wszystkich użytkowników, którzy będą chcieli spędzić urlop z nowymi filmami i serialami. W lipcu na platformę trafią nowe sezony takich hitów jak: „Stranger Things”, „Orange is the New Black” czy „Dom z papieru”. A to nie wszystkie zapowiedziane nowości.

Netflix bywał oskarżany o schlebianie niskim gustom, o czym miały świadczyć produkowane seryjnie komedie z Adamem Sandlerem i podobna współpraca z Jennifer Aniston. Ale jeśli szefowie serwisu chcieli się przypodobać widzom „Zabójczym rejsem”, to popełnili kilka błędów.

„Jinn”, czyli pierwszy arabski serial Netfliksa, jest opowieścią o licealistach, którzy podczas szkolnej wycieczki omyłkowo uwalniają groźną istotę - dżina, który chce przejąć kontrolę nad światem.

Netflix prowadzi testy, które mogą wam umożliwić skorzystanie z bezpłatnego okresu próbnego w serwisie. Sprawdziliśmy, jak to działa.

Netflix nieustannie się rozwija. Serwis chce do swojej oferty wprowadzić też oryginalne filmy animowane. Takimi pozycjami będą „Klaus” i „The Willoughbys”.

Netflix aktualizuje swoją bibliotekę. To znaczy, że ogłoszono właśnie kolejną porcję tytułów, które w czerwcu znikną z platformy.

Netlix stale poszerza swoją ofertę dystrybucyjną. Nie inaczej jest w ten piątek – do serwisu trafiły nowe oryginalne tytuły oraz te na licencji. Co obejrzeć po pracy?

Globalna dominacja Netfliksa może mieć się ku końcowi, biorąc pod uwagę częstotliwość doniesień o pracach nad kolejnymi platformami VOD, które pojawiają się w mediach. Nic więc dziwnego, że amerykańska firma o światowym zasięgu musi wciąż szukać nowych sposobów, by przyciągać potencjalnych odbiorców.

„Glee” w czerwcu wyląduje na Netfliksie - taka informacja pojawiła się dzisiaj na oficjalnym koncie platformy streamingowej na Twitterze, spełniając tym samym życzenia wielu fanów, którzy oczekiwali pojawienia się hitowego serialu w serwisie.

Zamiłowanie do kina i seriali jest silne wśród Polaków. To pierwszy powód do zadowolenia. Kolejnym jest to, że już zdecydowanie częściej wybieramy legalne źródła zamiast pirackich.

Przyszła pora netfliksowych porządków. Z serwisu znika garść filmów i seriali. Sprawdźcie, co warto nadrobić w ciągu najbliższych tygodni.