Brie Larson w kolorowym kostiumie przyleciała z kosmosu i wylądowała w wypożyczalni wideo z lat 90. Już za pół roku zabierze nas w sentymentalną podróż w przeszłość jako Kapitan Marvel.

Captain Marvel to pierwszy solowy film o superbohaterce w MCU. Disney kazał nam długo czekać, ale nareszcie poznaliśmy szczegółowe informacje o produkcji. Na ekrany powróci stary znajomy ze Strażników Galaktyki i dwie najstraszniejsze rasy obcych w komiksach Marvela.

Film Ant-Man i Osa od piątku można już oglądać w kinach po drugiej stronie Atlantyku. Początek ekranowej kampanii produkcji ruszył akurat w dniu, w którym Marvel zakończył prace na planie innego swojego projektu. Captain Marvel wkracza w etap postprodukcji.

Captain Marvel to pierwsza bohaterka Marvela, która doczeka się własnego filmu. Brie Larson można już zobaczyć w kostiumie wojowniczki.

Premiera Przebudzenia Mocy miała miejsce w 2015 roku. Od tego czasu Disney, Marvel oraz Lucasfilm nie mieli odwagi, aby opowiadać zupełnie nowe historie w zupełnie nowej erze. Zamiast tego książki, komiksy oraz filmy na licencji Gwiezdnych wojen powracały do doskonale znanych okresów i wydarzeń, poszerzając je o nowe motywy. To nareszcie się zmienia, a Marvel zaczyna iść do przodu.

Po wczorajszym seansie bez problemu mogę odpowiedzieć na dwa podstawowe pytania. Czy „Captain America: Civil War” jest bardziej udany od „Batman v Superman”? Zdecydowanie tak. Czy to najlepszy film ze stajni Marvela? Zdecydowanie nie.

Potwierdziły się plotki, jakoby drugi pełen zwiastun filmu Captain America: Civil War miał pokazywać zupełnie nowego Spider-Mana, granego przez Toma Hollanda.

Najgłośniejszą premierą 2016 roku w komiksowym świecie Marvel Studios jest oczywiście Captain America: Civil War, potocznie nazywany Avengerami 2.5. Z okazji Super Bowl wytwórnia zaprezentowała reklamę nadchodzącego filmu, na której widać wiele ciekawych, zupełnie nowych ujęć.

Choć mówiło się o tym, że pierwszy zwiastun filmu "Captain America: Civil War" zostanie zaprezentowany przed premierą VII części "Gwiezdnych wojen", nieoczekiwanie możecie obejrzeć go już dziś. Do czego oczywiście zachęcam. 

Marvel poinformował o rozpoczęciu zdjęć do zapowiedzianego na 6 maja 2016 roku filmu "Captain America: Civil War", podając przy okazji szczegóły dotyczące obsady tego widowiska. Ta jest jeszcze bardziej okazała niż w "Avengers: Czas Ultrona".

Mamy dla was mnóstwo świeżego materiału związanego z filmowym uniwersum Marvela. Poniżej pokazujemy nowe reklamy nadchodzącego filmu „Avengers: Age of Ultron”. Dalej znajdziecie pierwszy oficjalny opis scenariusza „Captain America: Civil War”. Na koniec zostawiliśmy sobie plotki, które tyczą się wszystkich nadchodzących filmowych produkcji Marvela. No to do dzieła:

W obsadzie "Captain America: Civil War" tłoczno zrobiło się już jakiś czas temu, co jednak wcale nie przeszkadza Marvelowi w rekrutowaniu kolejnych aktorów, oczywiście ku uciesze fanów. Należący do The Walt Disney Company największy producent komiksów na świecie potwierdził, że w trzeciej części filmu poświęconego Kapitanowi Ameryce pojawi się Hawkeye - Sokole Oko.

Zawroty głowy, nerdgasm, kołatanie serca. Od konferencji Marvela w El Capitan Theatre minęło kilkanaście godzin, a emocje wciąż nie opadają. Panowie z Warner Bros. mogą tylko usiąść i zapłakać oraz przyglądać się, jak powinno się robić promocję w odpowiedni sposób. Po tym co zaprezentował Marvel, o filmowych planach WB/DC już mało kto pamięta. Skąd taka euforia i nerdowe rozpasanie? W krótkim podsumowaniu postarać się na to pytanie odpowiedzieć.

Początek końca. Do tego będzie się sprowadzać trzecia odsłona filmowego Kapitana Ameryki. „Captain America 3: Civil War” najprawdopodobniej wprowadzi do filmowego uniwersum potężne zmiany, które będą miały swoje konsekwencja dla wszystkich najważniejszych postaci. Nie chodzi tutaj o samą wojnę domową, ale koniec ery Tony’ego Starka, Steve’a Rogersa czy samego Thora.

Wczoraj Marvel zrzucił medialną bombę na głowy fanów komiksów wypuszczając w świat plakat z Kapitanem Ameryką i Iron Manem ciągnącymi – każdy w swoją stronę – Spider-Mana. Do tego wszystkiego dodano kompletnie nierzucający się w oczy, „malutki” podpis CIVIL WAR. Mózgi nerdów zaczęły puchnąć, o co w tym chodzi? Marvel chce wskrzesić kolejne (po Secret Wars) kultowe wydarzenie w swoim uniwersum?