Marvel poinformował o rozpoczęciu zdjęć do zapowiedzianego na 6 maja 2016 roku filmu "Captain America: Civil War", podając przy okazji szczegóły dotyczące obsady tego widowiska. Ta jest jeszcze bardziej okazała niż w "Avengers: Czas Ultrona".
Obok Chrisa Evansa w roli Kapitana Ameryki w "Civil War" pojawią się bowiem także Robert Downey Jr. jako Iron Man, Scarlett Johansson, czyli Czarna Wdowa, Jeremy Renner - Sokole Oko, Anthony Mackie jako Falcon, Don Cheadle jako War Machine, Paul Bettany - Vision i Elizabeth Olsen - Scarlet Witch. Imponujące, ale... to wcale nie koniec. W filmie zobaczymy jeszcze Paula Rudda w roli Ant-Mana, Chadwicka Bosemana (Czarna Pantera), Emily VanCamp (Agent 13), Franka Grillo (Crossbones), Williama Hurta (Thaddeus “Thunderbolt” Ross) oraz Daniela Brühla (Baron Zemo). Jeżeli komuś mało, to kolejną gwiazdą filmu będzie Martin Freeman ("Hobbit", "Sherlock", "Fargo"), jednak póki co nie wiadomo w jakiego bohatera przyjdzie mu się wcielić - jeśli wierzyć plotkom, może to być Everett Ross.
Mimo tak długiej listy postaci, w oczy rzuca się brak na niej Spider-Mana, który rzekomo ma pojawić się w "Captain America: Civil War". Trzeba wszakże odnotować, że wciąż nie wybrano aktora, który zostanie nowym Człowiekiem-Pająkiem - być może po zakończeniu castingu dołączy on do obsady.
Ze Spider-Manem czy bez, taka obsada budzi uznanie. Rodzi się jednak pytanie, czy bohaterów nie będzie zwyczajnie za dużo, przez co film może stać się bardzo chaotyczny. Choć jak dotąd Marvel nie dał fanom swoich produkcji specjalnych powodów do narzekań, pozostaje więc być dobrej myśli.