gillian flynn

„Zaginiona dziewczyna” to było coś. Przez cały seans siedziałam w kinie jak na szpilkach. Choć film wywołał skrajne opinie, dla mnie był świetnym widowiskiem ze znakomicie nakreślonymi postaciami zagranymi przez Bena Aflecka i Rosamund Pike. Obraz powstał na podstawie bestsellerowej powieści Gillian Flynn o tym samym tytule. Autorka napisała także scenariusz do filmu, który wyreżyserował David Fincher.

Uwielbiam Charlize Theron i Nicholasa Houlta. Zobaczyć tych dwoje razem na ekranie udało się w tym roku, w filmie Georga Millera, „Mad Max: Na drodze gniewu”. Niebawem czeka nas jeszcze jedna okazja. Theron i Hoult wystąpią razem w thrillerze na podstawie powieści Gillian Flynn. Film będzie nosił tytuł „Dark Places”.

„Zaginiona dziewczyna”, film Davida Finchera, do którego scenariusz napisała Gillian Flynn na podstawie własnej książki, choć niektórym do gustu nie przypadł, odniósł jednak całkiem spory sukces. Produkcja zdobyła wiele nominacji, m. in. Rosamund Pike, odtwórczyni głównej roli żeńskiej w filmie, została zauważona przez Akademię Filmową. Tymczasem, być może już za chwilę, będziemy mogli obejrzeć kolejny tytuł, w którym pisarka i autorka scenariusza jednocześnie maczała palce. W Sieci pojawił się zwiastun „Dark Places”.

Ci, którzy widzieli film „Zaginiona dziewczyna” Finchera albo czytali książkę Gillian Flynn wiedzą, że fabuła tego dzieła uchodzi za jedną z najbardziej pokręconych. Zakończenie produkcji, według niektórych absurdalne, tylko podkreśla to, że główni bohaterowi naprawdę mają nierówno pod sufitem. Twórcy kanału Screen Junkies, czyli specjaliści od szczerych zwiastunów, tym razem na warsztat wzięli właśnie film Finchera, który okazał się być zeszłorocznym sukcesem.

Wczoraj media obiegła plotka, że Gillian Flynn, autorka książki „Zaginiona dziewczyna” i scenariusza do filmu o tym samym tytule, napisze scenariusz do sequela adaptacji, którą wyreżyserował David Fincher. Biorąc pod uwagę zakończenie filmu, decyzja o kontynuacji historii Nicka i Amy Dunne’ów wydaje się być bardzo kontrowersyjna. Chyba po prostu nie wszystko powinno doczekać się swojej drugiej części. Jak się jednak okazuje pogłoski o sequelu „Zaginionej dziewczyny” wcale nie muszą być prawdziwe, ponieważ może chodzić o zgoła inny scenariusz.

„Zaginiona dziewczyna”, ubiegłoroczny hit kinowy w reżyserii Davida Finchera, opowiadał zamkniętą historię. Dla wielu właśnie taki, a nie inny finał filmu nadawał mu odpowiedni wydźwięk. W Hollywood nie ma jednak takiej historii, do której nie dałoby się dorobić sequela.