Trzeci sezon "House of Cards" rozczarowuje po całości
Nudny, przewidywalny i bezsensownie zakończony trzeci sezon znakomitego dotychczas serialu „House of Cards” sprawia wrażenie kompletnie niepotrzebnego. Jest niczym więcej jak rozwleczonym wstępem do tego, co dopiero powinno się wydarzyć.
"House of Cards" - początek trzeciego sezonu bez rewelacji
Trzeci sezon „House of Cards” został udostępniony przez Netfliksa w piątek rano. Niektórym z was udało się już zapewne obejrzeć całość, za mną dopiero nieco ponad połowa. I – niestety – póki co nie jestem przesadnie ukontentowany. Pierwsze odcinki oferują mało napięcia, za to sporo dłużyzn.
7 kobiet, które wolelibyśmy widzieć u boku Franka Underwooda zamiast Claire
Frank Underwood to mężczyzna, który bez problemu mógłby zaciągnąć niejedną dwudziestolatkę do łóżka. Kobiety podnieca jego władza, siła, jego kontakty, stanowisko, dystans do świata, pewność siebie. Francis nie cofnie się przed niczym, to niegrzeczny chłopiec, a wiadomo, że takich kobiety kochają najbardziej. U jego boku przydałby się czasem ktoś inny, ktoś mniej ponury, ktoś mniej irytujący niż Claire, która sama nie wie, czego chce i nie waha się puścić Francisa kantem.
Trzeci sezon „House of Cards” zostanie udostępniony na platformie VOD Netfliksa jutro. Od premiery drugiego minął ponad rok – jeśli nie do końca już pamiętacie, co się w nim wydarzyło, nie martwcie się, nie musicie oglądać go po raz wtóry. Przychodzimy z pomocą i przypominamy najważniejsze wątki.
10 facetów, którzy utarliby nos Frankowi Underwoodowi
Frank Underwood to antybohater, który wydaje się niepokonany. Bohater serialu „House of Cards” to ktoś, kogo moglibyśmy nazwać nową wersją męskich postaci znanych z kina noir. Ma swoje rytuały, jak stukanie obrączką, bieganie czy nocne palenie papierosa w oknie ze swoją żoną, Claire, oraz działa wedle sobie tylko znanych zasad moralnych. Jest człowiekiem bez przeszłości, który sam ustala, co jest dobre, a co złe. Przy tym wszystkim wydaje się mężczyzną, którego nie może złamać żaden inny człowiek. A może po prostu jeszcze na takiego nie trafił?
Bez brytyjskiego "House of Cards", amerykańska wersja wyglądałaby zupełnie inaczej
Większość widzów „House of Cards” z Kevinem Spacey w roli głównej zapewne doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, iż jest to adaptacja wydanej w 1989 roku powieści Michaela Dobbsa. Niebagatelny wpływ na formę serialu Netfliksa wywarła brytyjska ekranizacja z 1990 roku, z której Beau Willimon czerpał garściami.
Pełna wątpliwości Claire w nowym teaserze "House of Cards"
Spośród wielu innych rzeczy, to właśnie determinacja odegrała największą rolę w realizacji planów Franka Underwooda i to ona zaprowadziła jego oraz jego żonę, Claire, na szczyt. W nowym teaserze trzeciego sezonu „House of Cards” widać, że Frank wciąż jest jej pełny, natomiast pytająca „po co to wszystko” Claire zaczyna się wahać i nabierać wątpliwości.
„House of Cards” jest chyba jednym z najbardziej wyczekiwanych seriali. Produkcja Netfliksa zagości już trzeci raz na naszych ekranach i jak zwykle zapowiada się na całkiem niezłe trzęsienie Ziemi. Przełomowy finał drugiego sezonu zwiastuje jeszcze więcej intryg i jeszcze więcej niebezpieczeństw, na które narażeni będą Frank, jego żona i wszyscy znajdujący się w kręgu ich zainteresowań. Czy małżeństwo Underwoodów przetrwa i sprosta nowym wyzwaniom? Cóż, okazuje się, że niekoniecznie.
Wyciekł trzeci sezon "House of Cards". Ale tylko na chwilę
Cóż to był za ekscytujący wieczór! Wczoraj, około godziny 23 polskiego czasu, Internet lotem błyskawicy obiegła informacja na temat wycieku trzeciego sezonu „House of Cards”. Dziesięć z trzynastu nowych odcinków było dostępnych na stronie Netfliksa przez kilkadziesiąt minut.
Władza to narkotyk. "House of Cards", Michael Dobbs - recenzja sPlay
Przeszło dwadzieścia lat po pierwszym polskim wydaniu, bestseller autorstwa Michaela Dobbsa, „House of Cards”, za sprawą cieszącego się ogromną popularnością serialu Netfliksa doczekał się wznowienia. Jeśli nie mieliście wcześniej sposobności, warto sięgnąć po nią teraz. To opowieść o ambicji i pragnieniu władzy, która się nie starzeje.
Trzeci sezon "House of Cards" będzie dostępny w Polsce dzień po premierze w USA
Jeden dzień. Tylko tyle będzie dzielić polską i amerykańską premierę całego trzeciego sezonu „House of Cards”. Polscy widzowie będą mogli go obejrzeć już 28 lutego.
Frank Underwood przetrwa? 3 sezon "House of Cards" coraz bliżej. Zobacz trailer
3 sezon „House of Cards” jest chyba równie mocno wyczekiwany co 2 seria „Detektywa”. Serial z Kevinem Spacey to jeden z najgłośniejszych, najpopularniejszych i najbardziej emocjonujących tytułów. Dwa pierwsze sezony przyciągnęły miliony widzów, którzy z napięciem śledzili wspinaczkę Underwooda na szczyt amerykańskiego świata polityki. Do Sieci trafił właśnie trailer 3 sezonu „House of Cards”. Czego możemy się spodziewać?
Seriale, na których powrót czekamy w 2015 roku [TOP 9]
Końcówka roku zawsze jest przygnębiająca. Po pierwsze jest zima i w związku z tym jest zimno, co już samo w sobie nie nastraja pozytywnie i zachęca do szeroko rozumianego letargu jeśli chodzi o każdą możliwą płaszczyznę. Po drugie coś się kończy, coś przemija, a to prowokuje do melancholijnych stanów i nieco refleksyjnych wynurzeń, które w rzeczywistości wcale nie pomagają podjąć jakichś działań. Ale koniec jednego roku to na szczęście też początek nowego. Nie, ten nie przyniesie wam pieniędzy, wspaniałego księcia i spadku od nieznanego wujka z Nowego Jorku. Będą za to nowe seriale i ich powroty. Za czym się stęskniliśmy?
Najlepsi serialowi antybohaterowie, którym bałbyś się podać ręki, ale których zabrałbyś na piwo
Śliczni, ładni, bohaterowie bez skazy już nas nie obchodzą. Od kilku, kilkunastu lat wolimy oglądać brudne, nie za piękne mordy antybohaterów, którzy mogą nam wbić siekierę między oczy. Świat należy do badassów, to oni teraz rządzą telewizją (ale także kinem, literaturą i komiksami). Praworządni i dobrzy bohaterowie są nudni, a ich czas się po prostu skończył, dlatego pozwólcie, że przedstawię kilku antybohaterów, którzy w ostatnich kilkunastu latach pojawiali się na małych ekranach i zdobyli naszą sympatię i antypatię jednocześnie.
Krótka piłka: Agnieszka Holland reżyserką trzeciego sezonu "House of Cards"
Zaskakującą informację podał przed chwilą serwis Stopklatka. Ujawniono bowiem, że kilka odcinków trzeciego sezonu „House of Cards” wyreżyseruje Agnieszka Holland.
Frank Underwood powraca w wielkim stylu. Mimo, że drugi sezon jest po prostu kontynuacją pierwszego i nikt nie powinien być zszokowany przebiegiem fabuły – oprócz paru wyjątków – to można odnieść wrażenie, że kongresmen o inicjałach F.U. jest niczym bohater filmów akcji. Wpada przez drzwi obwieszony amunicją, pręży swoje muskuły i roz… nosi wszystko dookoła dzięki serii z CKMu.
Kto, z kim, i dlaczego, czyli przewodnik po postaciach House of Cards
Koniec czekania, drugi sezon House of Cards nadszedł, a wraz nim nasz ukochany antybohater Francis Underwood. Wielkim grzechem byłoby jednak twierdzić, że serial od Netflixa, to tylko postać nieposkromionego kongresmena. House of Cards to miszmasz postaci, z których większość jest barwna jak obrazy Pollocka. Jeżeli oglądaliście serial, ale już nie pamiętacie skomplikowanej sieci koneksji i powiązań między postaciami, to poniższy tekst będzie idealny przewodnikiem i wstępem do sezonu drugiego House of Cards.
Tydzień z...: Najważniejsze wątki pierwszego sezonu House of Cards
Już jutro premiera drugiego sezonu serialu House of Cards. Z tej okazji przypominamy najważniejsze wątki pierwszej serii, które niewątpliwie będą miały wpływ na fabułę i losy poszczególnych postaci. Tekst zawiera spoilery.
Tydzień z…: House of Cards – ile prawdy, a ile naciągania?
House of Cards od lutego 2013 roku przyciąga uwagę wszystkich (w tym polityków) i większość z tych osób zgodnie przytakuje, że House of Cards serialem dobrym jest i koniec. Świetne aktorstwo (brawa dla pana Spacey), wciągająca fabuła i przytłaczająca rzeczywistość świata polityki. Pytanie jednak brzmi, w jakim stopniu ta serialowa rzeczywistość pokrywa się z tą, którą znają prawdziwi politycy? To, że przeciętny widz przyjmuje obraz na ekranie jako źródło wiedzy, wiadomo nie od dzisiaj. Czy w takim razie House of Cards może dostarczyć nam jakiejkolwiek wiedzy o skomplikowanych mechanizmach amerykańskiej władzy? [Uwaga, w dalszej części tekstu są zawarte spojlery]