Mamy zwiastun "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4". Uwaga, dużo drętwego humoru
Wyprodukowane pod koniec lat 80. „Kogel-mogel” i „Galimatias, czyli kogel-mogel II” do dzisiaj są uznawane za jedne z najlepszych komedii późnego PRL-u. Dlatego nikogo nie zdziwiło, że na fali sequeli i remake’ów do kin wszedł „Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3”. Produkcja odniosła olbrzymi finansowy sukces i wkrótce doczeka się kolejnej części pt. „Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4”.
Netflix nie przygotował olbrzymiej liczby nowości na następny tydzień, ale kilka tytułów na ten okres zdecydowanie wyróżnia się z tłumu. Jednym z nich jest film „Nowiny ze świata”, w którym Tom Hanks gra weterana wojny secesyjnej. Co jeszcze trafi do serwisu?
Zmarła Katarzyna Łaniewska. Aktorka znana z serii „Kogel Mogel” i serialu „Plebania” miała 87 lat
Katarzyna Łaniewska nie żyje. W swojej karierze popularna polska aktorka miała okazję występować w takim produkcjach jak „Przesłuchanie”, „Kogel-mogel”, „Plebania” czy „Smoleńsk”. W chwili śmierci miała 87 lat.
Ilona Łepkowska właśnie skończyła pisać scenariusz do filmu „Kogel-Mogel 4”
To już oficjalne — twórcy filmu „Kogel-mogel” szykują widzom czwartą część serii. „Zapowiada się, że będzie to zwariowany film” — informuje Ilona Łepkowska, która właśnie skończyła pisać scenariusz. Czy czwarta odsłona kinowego hitu dorówna poziomem dwóm pierwszym częściom kultowej komedii? Choć „Miszmasz, czyli Kogel-mogel 3” zebrał raczej przeciętne recenzje, bez wątpienia był jednym z najchętniej oglądanych polskim filmów zeszłego sezonu.
Znamy zdobywców antynagród Węże 2020. Michał Milowicz i „Futro z misia” największymi zwycięzcami
Węże to polski odpowiednich hollywoodzkich Złotych Malin. W tym roku o statuetki za najgorsze występy, najbardziej żenujące sceny i plakaty oraz najsłabsze elementy filmowe zażarcie walczyło kilka produkcji, w tym „Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3”, „Diablo. Wyścig o wszystko” i „Futro z misia”. Kto zwyciężył?
Trzecia w ostatnich kilku latach nominacja polskiego filmu do Oscara dla „Bożego ciała” doskonale świadczy o rosnącej pozycji rodzimego kina na arenie światowej. Po zapaści z początku XXI wieku nie ma już prawie śladu. Trudno nie oprzeć się jednak wrażeniu, że najlepszy wówczas gatunek filmowy – komedia – przeżywa obecnie olbrzymi kryzys.