Wyprodukowane pod koniec lat 80. "Kogel-mogel" i "Galimatias, czyli kogel-mogel II" do dzisiaj są uznawane za jedne z najlepszych komedii późnego PRL-u. Dlatego nikogo nie zdziwiło, że na fali sequeli i remake'ów do kin wszedł "Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3". Produkcja odniosła olbrzymi finansowy sukces i wkrótce doczeka się kolejnej części pt. "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4".
Z dzisiejszej pandemicznej perspektywy brzmi to niemal niewiarygodnie, ale 2019 rok był rekordowo dobry dla polskich kin. Sprzedano wtedy ponad 60 mln biletów, a trzema najpopularniejszymi filmami były "Król Lew", "Kraina Lodu 2" oraz "Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3". Żadna inna produkcja stworzona w naszym kraju (nawet prorokowana na olbrzymi hit "Polityka") nie była wówczas w stanie pobić nowej odsłony popularnego komediowego cyklu. Recenzje krytyków były zdecydowanie mniej pochlebne dla filmu Kordiana Piwowarskiego i Ilony Łepkowskiej, ale większość widzów nie przejęła się tymi opiniami.
Jedyne na czym im zależało, to ponownie spotkać się z członkami rodzin Zawadów i Wolańskich, a za niecałe dwa miesiące będąmieli ku temu ponowną okazję. Ukochani bohaterowie "Kogla-mogla" powrócą w 4. odsłonie serii. Ze znanych twarzy w obsadzie pojawią się m.in. Grażyna Błęcka-Kolska, Ewa Kasprzyk, Nikodem Rozbicki, Aleksandra Hamkało, Anna Mucha, Zdzisław Wardejn, Maciej Zakościelny i Katarzyna Łaniewska (dla zmarłej w zeszłym roku aktorki była to ostatnia rola na wielkim ekranie).
"Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4" zadebiutuje w polskich kinach 7 stycznia 2022 roku.
Zapowiadający produkcję zwiastun trwa nieco ponad dwie minuty i jest utrzymany w estetyce podobnej do 3. części. Również żarty stoją na podobnym poziomie i wręcz krzyczą telenowelową drętwością. Co nie powinno dziwić, bo w rolę scenarzystki ponownie wcieliła się Ilona Łepkowska. Reżyserką "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4" jest z kolei Anna Wieczur-Bluszcz, znana z takich tytułów jak "Być jak Kazimierz Deyna" czy "Jak zostać gwiazdą".
- Czytaj także: Co jest nie tak z polskimi komediami? Dawno temu zatrzymały się w miejscu i zastąpiły inteligentny społeczn-polityczny ohumor nijakimi gagami oraz bluzgami zamiast dowcipów.
*Autorką zdjęcia głównego jest Karina Szymczuk, W-Impact.