Lucyfer

Kojarzycie karcianą grę towarzyską „Eksplodujące kotki”? Ten fajny, popularny tytuł, doczeka się dwóch adaptacji – gry mobilnej i… serialu. Za produkcje odpowiedzialny będzie nie kto inny, jak streamingowy mocarz Netflix.

Netflix miał za sobą bardzo trudną pierwszą połowę roku. Słaby wzrost subskrybentów, mniejsza niż zwykle liczba nowości i tylko garstka globalnych hitów. Wszystko to przyczyniało się do gorszego nastroju, ale potem przyszła złota jesień, którą serwis zakończył z 214 mln subskrybentów.

Co Polacy oglądali w ostatnich dniach? Które powracające hity przyciągnęły ich uwagę, a które głośne produkcje zostały zignorowane? Wszystkiego dowiecie się z najnowszej edycji Netflix TOP 10.

To koniec „Lucyfera”. Jego szósty sezon był definitywnie ostatnim, co niesie za sobą różne konsekwencje. Dopięto wszystkie wątki, ale nie wszystkim ten stan rzeczy się podoba. Zebrałem największe zawody fanów. Czy wszystkie są słuszne?W piątek na Netfliksie wylądowały finałowe odcinki diablo popularnego serialu z Tomem Ellisem. Moim zdaniem ostatni sezon był świetny… jako ostatni sezon serialu, ogólnie mówiąc. Dostarczył anielskie zastępy fan service’u, motywy, które przyjęły się w ostatnich latach i romanse, które pokochali widzowie. I przede wszystkim miał zakończenie, które nie pozwala na dokrętki i ciągnięcie tego w nieskończoność.Nie da się jednak dogodzić wszystkim. Jedne rzeczy nie do końca wypaliły, drugie były naciągnięte, pozostałe pominięte. Niektórzy widzowie wręcz twierdzą, że ostatni sezon kompletnie się nie udał i jest niepotrzebny. Przenalizujmy, co jest nie tak z 6. sezonem „Lucyfera”. Nie muszę chyba dodawać, że ten artykuł to jeden wielki spoiler.

„Lucyfer” to jeden z niewielu seriali, które z sezonu na sezon podwyższały poziom zamiast zaliczać glebę. Finałowa seria utrzymała tę tendencję. Nie jest to tytuł dla wszystkich, na pewno nie znajdzie się w moim TOP 50 ulubionych seriali. W pewnym momencie z guilty pleasure stał się czymś, co dawało mi nieironiczną frajdę. A to chyba niezła rekomendacja.

Nie ma dziś ważniejszego kulturalnego wydarzenia niż premiera ostatniego sezonu serialu „Lucyfer”. Jedna z ulubionych produkcji Polaków zakończy swoje podboje na 6. części, która właśnie trafiła na Netfliksa. Co jeszcze platforma proponuje na weekend?

Najbliższy tydzień na platformie Netflix upłynie pod znakiem jednego serialu. Z finałowym sezonem powróci uwielbiany przez użytkowników „Lucyfer”. Oprócz niego warto będzie też zwrócić swoją uwagę na film akcji „Kate” i ciąg dalszy serii „Kierunek: Noc”.

„Dom z papieru”, „Co robimy w ukryciu”, „Fundacja” i „Nocna msza” – tych seriali we wrześniu nie można przegapić. Ten miesiąc obfituje w interesujące premiery na platformach streamingowych. Nie brakuje w nich kontynuacji znanych pozycji, jak i produkcji zupełnie nowych.

Netflix ogłosił premiery września – i trzeba przyznać, że ten miesiąc zapowiada się całkiem nieźle. Powroty „Sex Education”, „Lucyfera” i „Domu z papieru” to tylko część serialowych i filmowych nowości, które przyciągną przed ekrany całe masy widzów.

Mam trzy wiadomości: dobrą, dobrą i… taką sobie. Netflix podzielił się z fanami pierwszym, pełnym zwiastunem „Lucyfera”. W końcu możemy zobaczyć, co się będzie działo w 6. sezonie. Ten pojawi się wcześniej niż myśleliśmy, ale będzie niestety lub stety ostatni.

Seriale podobne do „Lucyfera” można znaleźć na Netfliksie i w innych serwisach VOD, m.in. na Canal+ online. Przygotowaliśmy dla was listę produkcji, które spodobają się fanom szatańskiej historii o detektywie, który z samego piekła przenosi się do Los Angeles, czyli Miasta Aniołów.

„Lucyfer” nie chce się skończyć. Najpierw został skasowany po 3. sezonach, ale uratował go Netflix. Ten miał dokręcić tylko dwa kolejne sezony, ale szalona popularność sprawiła, że właśnie nadciąga 6. Ten ma być już jednak naprawdę ostatnim. Co wiemy o sezonie 6 „Lucyfera”?

Znakomita wiadomość dla wszystkich fanów serialu „Lucyfer”: okazało się, że finałowy sezon pojawi się na Netfliksie znacznie szybciej, niż można było przypuszczać.

Jak co tydzień przygotowaliśmy dla was ranking TOP 10 Netfliksa. Codziennie przyznawaliśmy punkty produkcjom, które wylądowały w czołówce oglądalności, a teraz je podliczyliśmy i voilà – mamy listę filmów i seriali, które w tym tygodniu były w Polsce najpopularniejsze.

Ranking Netflix TOP 10 stanowi często doskonały wgląd w gusta polskich widzów. A to dlatego, że w najnowszej edycji naszej serii znajdziemy same popularne gatunki. Od fantasy aż po film zemsty.

„Lucyfer” powrócił na Netflix Polska w poprzedni piątek i z miejsca potwierdził, że jest jednym z najważniejszych oryginalnych seriali platformy. Wystarczy zobaczyć wyniki Netflix TOP 10, by to w to uwierzyć. Diabeł ugościł się na VOD i nie ma zamiaru oddać nikomu korony zwycięzcy.

Majówka jak co roku była za krótka, a sam maj nie rozpieszczał przesadnie piękną pogodą. Na pocieszenie mieliśmy na szczęście nasze ulubione seriale.

Na koniec maja i początek czerwca Netflix przygotował kilkadziesiąt niezwykle interesujących nowości. Fanów fantasy ucieszą powrót serialu „Lucyfer” oraz premiera opartego na komiksie „Łasucha”. A ciekawych tytułów będzie znacznie więcej.

W kinach „Mortal Kombat”, na VOD young-adultowa dystopia i długo wyczekiwana kontynuacja losów tytułowego „Lucyfera”. Mało? To odpalcie TV, bo tam nie zabraknie produkcji, które sprostają każdym, nawet najbardziej wymagającym gustom.

Bóg chodzi w sandałach ze skarpetami, nieboszczyk wstaje i tańczy przebój Queen , a Lucyfer… oj, tego nie mogę zdradzić. Szykujcie się na przepotężny zwrot akcji, którego nawet autorzy Pisma Świętego nie przewidzieli. 5. sezon, a zwłaszcza jego druga połowa, jest najlepszym ze wszystkich.