Piękna i Bestia

Na HBO GO trwają jesienne porządki — tylko do końca października z serwisu zniknie ponad 40 tytułów. Podpowiadamy, które pozycje warto zobaczyć, zanim opuszczą bibliotekę platformy.

Nowa wersja „Aladyna” właśnie przekroczyła miliard dolarów, a wkrótce zapewne to samo osiągnie „Król Lew”. Disney znalazł sposób na zdobycie serc widzów i to mimo, że w tak oczywisty sposób ich wykorzystuje. Dlatego warto zastanowić się, czemu kinomaniacy w ogóle się tym nie przejmują.

Animacja Aladyn to kolejna z kultowych produkcji Disneya, która doczekała się swojej nowej wersji. Jak prezentuje się pełnometrażowy film Aladdin z aktorami przejmującymi role animowanych bohaterów?

Choć w ostatnich latach Disney inwestuje głównie w ogromne serie jak Marvel czy Gwiezdne wojny, to swoją markę zbudował na produkcjach animowanych. Wiele z nich uznaje się za bezsprzeczne klasyki gatunku, a nawet kina w ogóle. Te filmy wysoko oceniają nie tylko krytycy, ale i internauci z całego świata.

Portal Deadline przygotował zestawienie najbardziej rentownych filmów 2017 roku. Jako główne założenie redakcja przyjęła to, ile na czysto, czyli po uwzględnieniu budżetu i wszelkiej maści dodatkowych kosztów marketingowych, pieniędzy przyniósł danej wytwórni wyprodukowany przez nią film.

W niedzielny wieczór w londyńskim Royal Albert Hall odbyła się 71. ceremonia wręczenia nagród BAFTA. W tym roku Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych największą liczbą statuetek nagrodziła Trzy billboardy za Ebbing, Missouri.

Trzynaście filmów z łącznym zyskiem ponad 11,45 miliardów dolarów – o 200 milionów więcej niż najlepsza trzynastka 2016. Tegoroczny box office zdominowały obrazy sci-fi i fantastyka, zwłaszcza produkcje spod różnych szyldów Disneya. Za wielkiego przegranego można uznać animacje. Oto najbardziej dochodowe filmy 2017 roku.

Hollywood i popkultura w ogóle zbudowane są na powtórzeniach. Nie ma w tym nic złego. W twórczym recyklingu znanych już motywów również. Niestety ostatnio coraz bardziej nasila się fala nic nie wnoszących i w zasadzie niepotrzebnych remake’ów oraz aktorskich wersji znanych bajek. I choć trafiają się wyjątki (aktorska Księga Dżungli z 2016 roku to prawdziwy majstersztyk), to jednak kolejnych remake'ów przybywa. Niestety... Poniżej zebrałem te najbardziej moim zdaniem zbędne.

Wygląda na to, że jest popyt na piękne bajki dla dzieci i dorosłych. Piękna i Bestia pobiła już nie jeden, a cztery rekordy oglądalności. A to dopiero początek.

Widzieliśmy już aktorską adaptację kultowej bajki Disneya z 1991 roku. Piękna i Bestia, w której tytułowe role zagrali Emma Watson i Dan Stevens ukazuje nam tę samą wspaniałą historię o miłości w zupełnie nowej oprawie.

Na pozór uniwersum Harry'ego Pottera i film Piękna i Bestia łączy tylko Emma Watson, która wcieliła się w role Hermiony i później Belli. Ten mashup pokazuje jednak, że dla sprawnego filmowca nie ma rzeczy niemożliwych.

Do sieci trafił finałowy zwiastun filmu "Piękna i Bestia". To kolejny powód do tego, aby wybrać się do kina.

Czekacie na "Piękną i Bestię" z Emmą Watson w roli Belli? Ja tak! Nowy film Disneya pojawi się w polskich kinach 17 marca tego roku. Tymczasem dostaliśmy nowe wideo promujące widowisko, w którym usłyszeć możemy śpiew głównej bohaterki produkcji.

Choć magicy z Pixara osiągnęli już poziom artyzmu niespotykany wcześniej, to nadal największym sentymentem darzę tradycyjnie rysowane animacje Disneya. Oczywiście studio obecnie również skupia się na animacjach komputerowych, czego najlepszych przykładem jest ich najnowsza produkcja, którą można obecnie oglądać w kinach, czyli "Vaiana: Skarb oceanu". Korzystając z okazji jej premiery przypomniałem sobie najlepsze animacje jakie kiedykolwiek powstały w studiu Walta Disneya.

Opublikowany w miniony poniedziałek zwiastun nowej aktorskiej produkcji od Disneya - filmu "Piękna i Bestia" spotkał się z rekordowym zainteresowaniem ze strony widzów. 

Nie wiem, czy lepszy, ale jestem pewna, że nowa "Piękna i Bestia" będzie widowiskiem wspaniałym. Twórcy - z tego co widać w pierwszym oficjalnym zwiastunie - nie odchodzą za bardzo od tego, co pamiętamy. Postaci w wersji aktorskiej zostały rewelacyjnie oddane i przypominają nam to, co znamy z wersji z 1991 roku.

W sieci zadebiutował trailer do najnowszej produkcji Disneya. Tym razem jest to filmowa wersja jednej z najwspanialszych animacji studia, czyli "Piękna i Bestia".

Choć Ewana McGregora chętniej widziałabym w roli Bestii, nie zastąpi on jednak Dana Stevensa, wcielającego się w tę postać. McGregor zagra jednego z przyjaciół Belli, czyli Lumiére, który jest świecznikiem. W odgrywaniu postaci ze świata niesamowitych gadających przedmiotów towarzyszyć mu będą Emma Thompson (Pani Imbryk) i Ian McKellen (Pan Zegar).

Od jakiegoś czasu wiadomo, że Disney robi kolejny film live-action, odświeżając znaną baśń, którą zaadaptował kilkadziesiąt lat temu jako animację. Disneyowska "Piękna i bestia" swoją pierwszą premierę miała ponad 20 lat temu, bo w roku 1991. Teraz przyszedł czas na nową wersję, która ukaże się jednak w 2017 roku, a dokładnie 17 marca.

Jakiś czas temu świat obiegła wiadomość, że reżyser odpowiedzialny za "Dreamgirls" i sagę "Zmierzch", Bill Condon, nakręci filmową adaptację znanej wszystkim baśni, "Piękna i Bestia", a w rolę tytułowej ślicznoty wcieli się Emma Watson. Ta decyzja wywołała falę zachwytu, ale wśród komentatorów znaleźli się i tacy, dla których aparycja Watson jest niewystarczająca, by ta zagrała Piękną. Cóż, mnie do tej roli pasuje wyśmienicie. Ciekawe, co malkontenci powiedzą o nowych informacjach a propos obsady.