Powrót do przyszłości

Ekipa z przeszłości wróciła do przyszłości i po 33 latach postanowiła uwiecznić spotkanie na zdjęciu. Fotografia, do której zapozowali członkowie obsady kultowej produkcji "Powrót do przyszłości", pojawiła się na profilu filmowego doktora Emmetta. Po niemal czterech dekadach aktorzy są nie do poznania.

George Jetson urodził się w 2022 roku, a konkretnie - właśnie dzisiaj. Jeśli pamiętacie animacje "Jetsonowie", to zapewne wiecie, jak futurystyczny obraz wykreowali jej twórcy. Życie dogoniło kolejny tekst popkultury i znowu okazuje się, że świat nie jest taki, jak sobie go wyobrażaliśmy.

Co usuwa Netflix w lutym 2022? Z serwisu zniknie 40 filmów i seriali, a wśród nich takie tytuły jak "Powrót do przyszłości" , "Park Jurajski" czy "The Frankenstein Chronicles". Co oglądać na Netflix Polska? Sprawdzamy listę usuwanych produkcji platformy i polecamy te, których nie możesz przegapić.

6 sierpnia w ofercie HBO GO pojawiły się dwa ostatnie odcinki 5. sezonu „Ricka i Morty'ego”. Co ciekawe, zakończenie promowały zwiastuny w wersji live action; w Ricka wcielił się sam Christopher Lloyd.

Luty przynosi dużo zmian w bibliotece Netflix Polska. W ciągu ostatnich siedmiu dni na platformie zadebiutowało łącznie prawie 90 tytułów (w tym „Park Jurajski”, „Artyści” i „Pętla” Patryka Vegi). Następny tydzień będzie skromniejszy pod względem liczbowym, ale głośnych nowości zdecydowanie nie zabraknie.

Netflix na koniec 2020 roku planuje masowe usuwanie produkcji ze swojej biblioteki. Wkrótce z polskiej wersji platformy znikną filmy z serii „Harry Potter” i „Władca Pierścieni”, trylogia Batmana od Christophera Nolana,  „Grawitacja”, „Powrót do przyszłości” czy sitcom „Przyjaciele”. Łącznie biblioteka serwisu zmniejszy się o prawie 130 tytułów.

Aż 77 tytułów zasiliło dziś bibliotekę Netfliksa. Do serwisu wpadły m.in. takie klasyki jak wakacyjna odsłona komedii „American Pie”, cztery filmy z serii „Mission: Impossible” oraz „Gladiator”.

Wielkimi krokami zbliża się koniec miesiąca a wraz z nim również spore zmiany w bibliotece Netflix Polska. Do pierwszego dnia października z serwisu łącznie zniknie aż 39 produkcji. Na liście znajdziemy ciekawe dokumenty, hitowe hollywoodzkie produkcje i dużo treści dla dzieci. Usunięte zostaną choćby „Bękarty wojny”.

„Stranger Things” od początku był serialem mocno nawiązującym do popkultury lat 80., którą ukochali sobie twórcy produkcji. W poprzednich dwóch sezonach nie brakowało filmowych i muzycznych easter eggów, ale najnowsze odcinki mają ich jeszcze więcej. Poniżej znajdziecie najciekawsze, które mogliście przegapić podczas seansu.

Lata 80. to przede wszystkim czas ekspansji nowoczesnego kina rozrywkowego. To wtedy filmowcy nauczyli się marzyć i komunikować z młodym, żądnym przygód widzem. I takie też były ówczesne filmy. Nie tak wybitne pod względem artystycznym, jak w poprzednich dekadach, ale zabierające widownię do magicznych krain.

Powrót do przyszłości to moja ukochana seria filmów z czasów młodości. Rozumiem czemu amerykańska publiczność bardzo chciałaby poznać dalsze losy Doca Browna i Marty’ego McFly’a. Mam oprócz tego kilka pomysłów, na które pewnie nie zgodzi się nikt…

W serialu Stranger Things nie brakuje odniesień do popkultury lat 80. Najczęstszym tematem, do którego nawiązują scenarzyści, są filmy z tamtego okresu. Nie inaczej będzie w 3. sezonie, który skupi się na produkcjach z 1985 roku.

Praktycznie wszystkie kultowe filmy posiadają własną linię gadżetów i produktów związanych z konkretnym tytułem. Figurki, ubrania, gry planszowe, breloczki – w niektórych przypadkach lista zdaje się nie mieć końca. Jednak niektórym to nie wystarcza, a w krąg ich zainteresowań wchodzą rekwizyty filmowe.

Twórcy serialu Stranger Things powoli ujawniają coraz więcej szczegółów dotyczących najnowszej odsłony popularnej produkcji Netfliksa. Wiemy coraz więcej o dynamice relacji między poszczególnymi postaciami. Jeśli należycie do fanów Powrotu do przyszłości, to nowe wieści powinny was ucieszyć.

Nie ma chyba fana filmu i muzyki, którego serducho nie zabije mocniej widząc jak Marty McFly dołącza na scenie do Chrisa Martina i kolegów z Coldplay.

Tak, to dzisiaj nadszedł ten dzień, który 26 lat temu wyobrazili sobie Robert Zemeckis i Bob Gale. Marty McFly i Dr. Emmett L. Brown w "Powrocie do przyszłości II" przenoszą się kilkadziesiąt lat do przodu i lądują właśnie w roku 2015, a dokładnie 21 października. Tam czeka na nich smutna i brutalna prawda o tym, co stało się z rodziną Marty'ego. Ale czekają też niesamowite wynalazki, jak latające deskorolki czy wyzierające z ekranu rekiny.

"Powrót do przyszłości" to jeden z tych nielicznych filmów, które kochają chyba wszyscy. Pośród wielu dzieł "kultowych", nie ma chyba drugiego takiego, które można włączyć w dowolnym towarzystwie i w dowolnym czasie i które zadowoli wszystkich. Oliver Harper opublikował na YouTube obszerny materiał, w którym między innymi zdradza wiele ciekawych informacji i anegdot na jego temat, próbując przy tym wytłumaczyć jego fenomen. 

Seria "Powrót do przyszłości" już dawno osiągnęła status kultowej. Trzy filmy z Martym McFly'em, w rolę którego wcielił się Michael J. Fox i z dr Emmettem Brownem, zagranym przez Christophera Lloyda, bawiły i wzruszały już kilka pokoleń kolejnych widzów. Film Roberta Zemeckisa doczekał się nawet własnej serii klocków LEGO. A teraz ktoś postanowił jeszcze raz przedstawić scenę z filmu właśnie z udziałem plastikowych ludzików.

Pierwszym filmem, który przychodzi mi do głowy na dźwięk słów podróże w czasie, jest „Terminator”, drugim – „Powrót do przyszłości”.