Nie ma chyba fana filmu i muzyki, którego serducho nie zabije mocniej widząc jak Marty McFly dołącza na scenie do Chrisa Martina i kolegów z Coldplay.
![Michael J. Fox gra na żywo Johnny B. Goode z Coldplay](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2016%2F07%2Fcoldplay_michael_j_fox_news-640x280.jpg&w=1200&q=75)
Całe zdarzenie miało miejsce w ubiegłą niedzielę, 17 lipca, na stadionie Metsów w New Jersey. Coldplay grało tam przez weekend dwa koncerty w ramach trasy promującej ich najnowszy album "A Head Full of Dreams". W pewnym momencie grupa zaczęła grać cover kawałka Earth Angel zespołu The Penguins, który pochodzi ze ścieżki dźwiękowej filmu "Powrót do przyszłości", i nagle, w połowie utworu, Chris Martin krzyknął do publiczności: "Ladies and gentlemen, from the best movie of all time, please welcome Mr. Michael J. Fox!”
I, prosto niczym w abstrakcyjnym śnie, na scenie pojawia się Marty McFly we własnej osobie. Chwyta za gitarę i gra razem z Coldplay utwór Earth Angel. Ale to nie koniec. Michael J. Fox pozostał na scenie, by zagrać z zespołem legendarny kawałek Johnny B. Goode Chucka Berry'ego.
Johnny B. Goode towarzyszył jednej z najbardziej kultowych scen w historii kina, pochodzącej z filmu "Powrót do przyszłości" z 1985 roku, który uczynił z Michaela J. Foxa megagwiazdę. Na początku lat 90. stwierdzono u niego symptomy Parkinsona przez co jego kariera znacznie zwolniła tempo. Jego stan zdrowia dość mocno ograniczył jego występy do ról drugoplanowych i epizodów w kilku filmach i serialach zarówno w latach 90. jak i w XXI wieku. W 2000 roku założył fundację Michael J. Fox Foundation, która pomaga w walce z Parkinsonem.