Filmy

George R. R. Martin to obecnie jeden z najpopularniejszych pisarzy fantastycznych i autor chyba najbardziej znanej - po "Władcy Pierścieni" Tolkiena - sagi fantasy w dziejach. W dodatku bardzo płodny - nic więc dziwnego, że szykuje się ekranizacja kolejnych z jego utworów, trzech opowiadań wchodzących w skład cyklu "Na odłączonych ziemiach".

Zawsze z obawą podchodzę do adaptacji. Tym bardziej, jeśli na warsztat brana jest książka autora, którego cenię i którego - co brzmi może nieco fanatycznie - jestem wyznawczynią. A tak rzecz się ma właśnie z prozą Zygmunta Miłoszewskiego, w której rozkochałam się ładnych parę lat temu, sięgając po powieść "Domofon". Potem było "Uwikłanie", "Ziarno prawdy" i "Gniew". Trylogia o prokuratorze Szackim to jedna z lepszych rzeczy, jaka mogła się przydarzyć polskiej literaturze, bo pozwoliła spojrzeć na kryminał z nieco innej strony i udowodniła, że świetne, zaangażowane społecznie i historycznie opowieści mogą powstać także tutaj, a nie tylko na Półwyspie Skandynawskim.

Nie żyjemy w USA i większość z nas nie ma zielonego pojęcia, o co chodzi w futbolu amerykańskim. Jednak dzięki finałowi Super Bowl - najważniejszym dla Amerykanów wydarzeniu sportowemu - mamy szansę ujrzeć nowe zwiastuny nadchodzących filmów. W tym roku mieliśmy okazję rzucić okiem m. in. na nowe zwiastuny "Ted 2", "Jurassic World" i "Pitch Perfect 2".

"Pingwiny z Madagaskaru" to spin-off jednej z głośniejszych i lepszych animacji, jakie studio DreamWorks wypuściło ostatnimi czasy. Seria "Madagaskar" na srebrnym ekranie radziła sobie świetnie dzięki przedstawieniu sporej ilości kolorowych postaci widzom. Wystarczyło tylko bohaterów umieścić w odpowiednim środowisku i "zmusić" do przeżycia interesującej przygody. W przypadku "Pingwinów z Madagaskaru" nie było to możliwe.

Pierwszy z trzech zapowiedzianych spin-offów „Gwiezdnych wojen" trafi na ekrany kin pod koniec przyszłego roku - aktualnie trwają castingi do główny ról. W jedną z nich ma wcielić się Tatiana Maslany.

Od kilku ostatnich miesięcy branża filmowa karmi swoich wiecznie głodnych widzów mistrzowskimi biografami. Po emocjonującym Marcinie Lutherze Kingu, odważnym Zbigniewie Relidze oraz genialnym Alanie Turingu przyszła kolej na następnego wielkiego – Stephena Hawkinga.

Zdarzyło wam się kiedyś oglądać film, którego fabułę i aktorstwo można było przełknąć, ale na widok efektów specjalnych odwracaliście głowę z obrzydzeniem? Oldskulowe, animatroniczne kukiełki oraz ręcznie wykonywane modele (w większości przypadków) są uważane za klasykę i do tej pory podziwiane, ale co z bardziej współczesnymi efektami komputerowymi (CGI)? 

Pluszowy miś Setha MacFarlane'a 26 czerwca wróci na ekrany. Do wakacji trochę jeszcze zostało, ale póki co możecie obejrzeć zwiastun "Ted 2". W komedii dla dorosłych po raz kolejny zobaczymy Marka Wahlberga w roli Johna Bennetta oraz Teda (głos MacFarlane'a).

Kojarzycie książkę "Sekret" autorstwa Rhondy Byrne? Tej światowej sławy bestseller wydany w 2006 roku został sprzedany w ponad 6 milionach egzemplarzy. Książka Byrne jest niczym innym jak pseudo psychologicznym poradnikiem, który przed czytelnikami ma za zadanie odkryć sekret udanego i satysfakcjonującego życia. 

Filmów o zamianie ciał było w historii przynajmniej kilkanaście: "Zakręcony piątek", "Gorąca laska" czy - nomen omen - "Zamiana ciał", żeby wymienić tylko te z ostatnich kilkunastu lat. Filmu o facecie tkwiącym w ciele kota chyba jeszcze nie było. Postanowiono więc wypełnić tę lukę.

Matthew McConaughey to jedno z najgorętszych nazwisk Hollywood. Po swojej roli w "Witaj w klubie" i w serialu "Detektyw" aktor odczarował wizerunek wiecznego chłopca, który potrafi grać tylko w komediach romantycznych. Potem była rola w "Interstellar", która także przyczyniła się dodatnio do zmiany jego postrzegania. Po tych podbojach wydaje się, że aktualnie każdy film z Matthew McConaughey w roli głównej skazany jest na sukces. Czy to samo będzie z "Urodzonymi biegaczami"?

"Pogromcy Duchów" nie doczekają się trzeciej części. Zamiast tego otrzymamy reboot, który nie będzie miał praktycznie nic wspólnego z poprzednimi filmami. Właśnie ogłoszona nazwiska aktorek, które wcielą się w role główne.

"System" to film w reżyserii Daniela Espinosy, który na ekrany polskich kin wejdzie 17 kwietnia 2015 roku. Za scenariusz odpowiedzialny jest Richard Price, a jednym z producentów "Systemu" jest Ridley Scott. W główne role wcielą się Tom Hardy, Gary Oldman i Noomi Rapace, a oprócz nich na ekranach zobaczymy Joela Kinnamana, Vincenta Cassela czy Deva Patela.

Impas przełamany. Niekończąca się litania nazwisk i dramatyczne rezygnacje kolejnych aktorów dobiegły końca. Poznaliśmy wreszcie obsadę filmu "Steve Jobs", którego sytuacja zmieniała się w ostatnich miesiącach jak w kalejdoskopie.

Nie da się ukryć, że od premiery "Strażników Galaktyki" Chris Pratt jest na fali wznoszącej. Po tym jak otrzymał główną rolę w "Jurassic World", teraz ma spore szanse na angaż jako nowy Indiana Jones.

O filmach takich jak "Carte blanche" trudno cokolwiek powiedzieć. To jeden z tych obrazów, do realizacji którego wzięto na warsztat wzruszającą i ciekawą historię, myśląc, że reszta zrobi się sama. Że łzawa i niecodzienna opowieść zadba o to, by widzowie z kina wyszli zadowoleni i by nie zauważyli pewnych braków na ekranie. Niestety, ogrom wzruszeń, który nas otacza i którym karmi się każdy program telewizyjny typu reality-show i talent-show, zadbał o to, aby nie dać się tak łatwo zwieść. "Carte blanche" mimo inspiracji poruszającymi wydarzeniami, nie ujmuje, nie prowokuje do dyskusji, ani nie zapada głęboko w pamięć.

Po kupieniu praw do marki Disney spowodował prawdziwe trzęsienie ziemi w fikcyjnym świecie „Gwiezdnych Wojen”. Przyjęło się pisać, że gigant bez mrugnięcia okiem wyrzucił wszystkie gry, komiksy i książki do kosza, pokazując środkowy palec ogromnej rzeszy miłośników „Star Wars”. To nie do końca prawda, co pokazuje krótki materiał filmowy w języku angielskim. Więc co właściwie jest dzisiaj kanonem „Gwiezdnych Wojen”?

"Fantastyczna czwórka" w polskich kinach wyląduje 14 sierpnia 2015 roku. Do Sieci trafił właśnie teaser trailer tej produkcji. Historia "Fantastycznej czwórki" skupia się na losach drużyny superbohaterów, którą znamy z komiksów Marvela.

Najpoczytniejszy kryminał napisany w czasach PRL-u, "Zły" Leopolda Tyrmanda, doczeka się ekranizacji. Reżyserem filmu został Xawery Żuławski, twórca "Wojny polsko-ruskiej" oraz "Chaosu".

Fani Disneya i "Harry'ego Pottera" mogą wznosić okrzyki radości. Emma Watson podpisała kontrakt i zagra Bellę w "Pięknej i bestii" ("Beauty and the Beast") w wersji live-action. Dzisiaj aktorka poinformowała o tym wszystkich wpisem na Facebooku.