Książki

W kwietniu na polskich czytnikach rządziły nowości, choć nie zabrakło i bestsellerów poprzednich miesięcy. Jak zwykle najchętniej sięgaliśmy po beletrystykę, aczkolwiek nie zabrakło też poradników dotyczących samorozwoju. Obecność na poniżej liście książki poświęconej katastrofie smoleńskiej dowodzi, że wciąż jest to dla nas temat ważny. Sprawdźcie, co najchętniej czytają Polacy.

Po cieszące się na Zachodzie zombie rodzimi autorzy sięgają nieczęsto. Pełnokrwistej apokalipsy z udziałem żywych trupów, rozgrywającej się na ulicach polskich miast, chyba jeszcze u nas nie było, stąd "Szczury Wrocławia" jawią się jako dzieło interesujące. Tym bardziej, że reklamowane są jako "literacki eksperyment", w którym autor "uśmierca" swoich czytelników. Niestety Robert Szmidt nadto skupił się na tym właśnie elemencie, zdecydowanie mniej uwagi przykładając do konstrukcji atrakcyjnej fabuły.

Kiedy w zeszłym roku w Polsce ukazała się pierwsza książka Jørna Liera Horsta, "Jaskiniowiec", ten norweski pisarz został przyrównany do znanego wszystkim Jo Nesbo, który zasłynął cyklem z Harrym Hole'em. Kolejną powieścią, która ostatnio została wydana nakładem Wydawnictwa Smak Słowa, Horst udowadnia, że ma własny styl i że jego intryga potrafi wciągnąć.

Po kwietniowej przerwie światło dzienne ujrzał nowy, dziewiętnasty już BookRage – pakiet e-booków, o którego cenie decyduje kupujący. Tym razem w zestawie noszącym nazwę "Oblicza przyszłości" znajdziemy książki autorstwa Juliusza Verne'a, Marka Oramusa, Michała Protasiuka oraz Wawrzyńca Podrzuckiego.

Zanim Magdalena Grzebałkowska zaczęła pisać "1945. Wojna i pokój", symbol końca II wojny światowej stanowiło dla niej słynne zdjęcie, na którym marynarz całuje pielęgniarkę. Wielka radość, powszechne szczęście, ulga, nadzieja. Pokój. Okazuje się jednak, że wojna ta dla każdego miała inny finał.

W tym roku Majówka trwa wyjątkowo krótko. Wiele osób zamiast dalekich eskapad w Polskę, wybierze zapewne opcję leniwego, domowego wypoczynku. Wszyscy literaturożercy wiedzą jednak, że zwiedzać można także z domu - wystarczy dobra, wciągająca lektura. Na długi weekend majowy polecamy zatem kilka mocnych powieści kryminalnych, które pozwolą wam wyrwać się z czterech ścian i objechać kraj wzdłuż i wszerz. Uprzedzam, że niekiedy będą to podróże mrożące krew w żyłach.

Zwykle promocja wykluczają się, ale nie tym razem. E-księgarnia Publio postanowiła dać nam 25 godzin na to, by zrealizować swoje plany zakupowe i zapłacić za upragnione pozycje po prostu mniej pieniędzy.

Woblink znowu rozdaje darmowy e-book do czytania. Tym razem jest to zbiór wywiadów, które przygotowali użytkownicy serwisy lubimyczytac.pl.

Są takie książki, o których pamięta się do końca życia i które powinien znać każdy. Nie dlatego, że są w kanonie lektur szkolnych albo wypada. To książki, często uznawane za kultowe, które po prostu są świetne i których przekaz potrafi wpłynąć na twoje życie i twój światopogląd. Książki, dzięki którym się ukształtowałeś.

Jeżeli szukacie ciekawej publicystyki, którą możecie natychmiast wysłać na czytnik Kindle, zbiór „Wszyscy gracze są głupcami” pod redakcją Mikołaja Dusińskiego może być strzałem w dziesiątkę.

Joe Abercrombie otwierającym cykl "Morze drzazg" "Pół króla" odchodzi od pełnej brutalności i cynizmu konwencji znanej z jego poprzednich książek, nową powieść kierując przede wszystkim do czytelników z grupy young adult. Cierpią na tym dojrzalsi odbiorcy.

Nie ufam poradnikom obiecującym natychmiastowy sukces w jakiekolwiek dziedzinie. Kiedy ktoś próbuje mi wcisnąć, że za sprawą jednej, w dodatku niezbyt długiej książki, nauczy mnie wszystkiego, co powinienem wiedzieć na jakiś temat, wiem, że ściemnia. Na tle innych pozycji tego typu, "Anatomia kłamstwa" wypada naprawdę przekonująco, bo jej autorzy podeszli do omawianego tematu z należytym dystansem.

Mam z Masłowską spory problem. Bo coraz mniej podoba mi się to o czym pisze, a coraz bardziej to, jak pisze. Jej najnowsza książka - "Więcej niż możesz zjeść. Felietony parakulinarne" jest może i dobra w szczególe, ale w ogóle to taka sobie.

Woblink postanowił nieco rozpieścić swoich czytelników i wraz z platformą Lubimyczytac.pl stworzył nowy magazyn literacko-kulturalny "Book Up!". "Book Up!" jest miesięcznikiem, a pierwszy numer można bezpłatnie pobrać już dziś. Co znajdziemy w środku?

Dmitrij Głuchowski jest na fali. Jego „FUTU.RE” ma promocję na skalę porównywalną do efektownych, kinowych blockbusterów. Autor rozkochał w sobie Polaków serią „Metro”, natomiast teraz ryzykuje nowymi postaciami i nowym uniwersum. To jest po prostu kapitalne, w przeciwieństwie do głównych bohaterów i opowiadanej historii.

Detroit. Niegdyś jedno z najbogatszych miast Ameryki, które w krótkim okresie przemieniło się w najbiedniejsze, z najwyższym wskaźnikiem przestępczości w całych Stanach Zjednoczonych. Miejsce jednocześnie fascynujące i niepokojące, o którym powiedziano i napisano już niemal wszystko. Charlie LeDuff swoim reportażem "Detroit. Sekcja zwłok Ameryki" dowodzi, że kluczowe jest tu właśnie słowo "niemal".

Ten, kto czytał "Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął" wie czego może spodziewać po prozie Jonasa Jonassona, szwedzkiego pisarza urodzonego w 1961 roku. Humor, ironia, awanturniczy styl, pod który podciągnąć można niesamowite przygody i nieoczekiwane wydarzenia - to wszystko znajdziemy w jego twórczości. Nie inaczej jest w przypadku jego najnowszej książki, "Analfabetka, która potrafiła liczyć". Ta ponownie samym tytułem rozkłada na łopatki.

Antagonista o intrygującej motywacji? Jest. Tajemnica z przeszłości? Jest. Zaskakujący zwrot akcji? Jest. Jo Nesbo przywołany na okładce? Jest, a jakże. Wszystkie te zawarte w "Ene, due, śmierć" elementy (no, może Nesbo z okładki nie odgrywa tu szczególnie istotnej roli) składają się na bardzo solidny, niesamowicie wciągający kryminał.

Opublikowany we wrześniu ubiegłego roku w formie cyfrowej komiks w klimacie post-apo - "Strange Years: Autumn" doczekał się wydania papierowego. Ponadto, kolejna część powinna powstać jeszcze w tym roku.

Jak wiemy od dłuższego czasu, „Wichry Zimy” nie ukażą się szybciej niż w 2016 roku. Dla wielu fanów twórczości R. R. Martina to paskudna wiadomość. Prawdziwy nóż w plecy. W kilka dni do premiery pierwszego odcinka piątego sezonu „Gry o Tron” pisarz podgrzewa atmosferę, publikując kolejny fragment długo wyczekiwanej powieści.