Seriale

Z okazji rozpoczęcia roku szkolnego Netflix przygotował dla was mnóstwo filmowych nowości. Jeśli więc odesłaliście już pociechy pod opiekę nauczycieli albo cieszycie się, że nie musieliście tego robić i próbujecie zorganizować sobie czas, rozsiądźcie się wygodnie w fotelu i odpalajcie platformę.

Netflix próbuje przyciągnąć do siebie nowych użytkowników. W serwisie pojawiła się nowa podstrona, dzięki której obejrzycie produkcje platformy zupełnie za darmo.

Mike Flanagan zasłynął wśród widzów serwisu Netflix serialem grozy „Nawiedzony dom na wzgórzu”. Jego najnowsze dzieło będzie się kręcić wokół tej samej tematyki. A więcej o „Nawiedzonym dworze w Bly” dowiadujemy się z nowego trailera.

Dlaczego ludzie z wypiekami na twarzy oglądają seriale o chorobach? Co decyduje o powodzeniu takich tytułów jak „Dr House” czy „Chirurdzy”? Pewną podpowiedź można znaleźć w opartej na serii Netfliksa książce Lisy Sanders pt. „Szukając diagnozy”.

Wrzesień 2020 na Netflix Polska rozpocznie się od niezwykle mocnego uderzenia. W następnym tygodniu do serwisu trafią łącznie 73 produkcje. Poniżej znajdziecie pełną listę hitów, które Netflix udostępni w ramach zdobytych licencji oraz nowe dzieła oryginalne.

Netflix Polska może się pochwalić niezwykle obszerną biblioteką, co niekiedy jest w stanie sparaliżować nawet najbardziej zdecydowanych widzów. Na szczęście lista najchętniej oglądalnych tytułów serwisu stanowi całkiem dobrą podpowiedź, na jakie nowe tytuły warto zwrócić szczególną uwagę.

Aura za oknem nie rozpieszcza, za to premiery na HBO GO już tak. Podpowiadamy, co oprócz „Wychowanych przez wilki” Ridleya Scotta obejrzeć w nadchodzącym tygodniu.

Największe premiery tego lata właśnie pojawiły się na ekranach. Ale nie bójcie się. Jeśli wciąż macie ochotę siedzieć w domu przed monitorem bądź telewizorem, to również znajdziecie coś dla siebie.

Stacja HBO od dłuższego czasu szuka produkcji z pogranicza fantasy, science fiction i horroru, które mogłyby zastąpić „Grę o tron” na szczycie popularności. Być może w przyszłości uda się to serialowi „Mroczne materie”, który właśnie otrzymał zupełnie nowy zwiastun. Nowy sezon adaptacji trylogii Philipa Pullmana nastąpi już wkrótce.

Telewizja Polska zaprezentowała szczegóły jesiennej ramówki. W nadchodzących tygodniach na antenę wróci m.in. hit pt. „Rolnik szuka żony”, ale pojawi się również sporo nowości.

Zazwyczaj piątek kojarzy się z nadchodzącym weekendem. Mnie, obok, rzecz jasna, nieuniknionego przemijania, przychodzi na myśli również aktualizacja Netfliksa.

Netflix pokazał oficjalny zwiastun „Gambitu królowej”. W serialu zobaczymy Anyę Taylor-Joy i Marcina Dorocińskiego.

Netflix na papierze nie boi się ryzykować przy tworzeniu animacji i często sięga po produkcje odważne, kontrowersyjne i niepoprawne politycznie. Niestety, w praktyce często kończy się na deklaracjach, bo buntowniczy wydźwięk serialów platformy nie prowadzi do niczego konkretnego. Doskonale pokazuje to nowa produkcja zatytułowana „Rzut za trzy”.

O tym, że Netflix planuje nakręcić serialową wersję „Resident Evil”, mówiło się już od dawna. Dziś już wiemy, że plany te przybrały konkretny kształt. Właśnie ujawniono pierwsze szczegóły na temat produkcji.

„Wychowane przez wilki” Ridleya Scotta, „Rambo: Ostatnia krew” z Sylvestrem Stallone’em i nowy miniserial pt. „Dzień trzeci” to tylko część wrześniowych nowości, jakie przygotował na coraz dłuższe wieczory serwis HBO GO.

Disney w ostatnich miesiącach dostarczył fanom „Star Wars” niewielu oficjalnych informacji na temat przyszłych produkcji rozgrywających się w odległej galaktyce. Nie brakuje natomiast najróżniejszych plotek i doniesień od anonimowych źródeł. Najnowsze wieści dotyczą dwóch seriali zmierzających na Disney+.

Nie powinno być chyba dla nikogo zaskoczeniem, że Netflix ma w planach coś więcej niż tylko pojedynczy serial oparty na uniwersum stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego. Chodzą słuchy, że serwis poważnie rozważa produkcję pełnometrażowego filmu w świecie „Wiedźmina”.

„Stranger Things” to bezsprzecznie jeden z najpopularniejszych seriali Netflix Original. Wokół produkcji i grających w niej aktorów dosyć często pojawiają się jednak rozmaite kontrowersje. W centrum nowego konfliktu znajduje się aktor Noah Schnapp wcielający się w Willa Byersa. Gwiazdor został oskarżony o śpiewanie rasistowskiego określenia.

Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że „Altered Carbon” będzie hitową odpowiedzią platformy Netflix na „Grę o tron” i „Westworld” od HBO. Produkcja najwyraźniej nie spełniła jednak oczekiwań szefostwa firmy, które zdecydowało właśnie o skasowaniu adaptacji popularnej serii sci-fi. Jakie były bezpośrednie przyczyny tak mocnej reakcji?

„Mogę cię zniszczyć” nie boi się trudnych pytań, a swoimi odpowiedziami wgniata widza w fotel. To serial, który bezkompromisowo i szczerze niszczy oraz daje nadzieję jednocześnie. A jego autorka i odtwórczyni głównej roli, Michaela Coel, fascynuje coraz bardziej z każdym odcinkiem, będąc kobietą-kameleonem.