Nie będzie "Gambita" w tym roku. To było do przewidzenia
O produkcji „Gambita” od dawna nie było nic słychać. Poznaliśmy reżysera, dwa angaże aktorskie i scenarzystę. Ponadto wiedzieliśmy, że ma mieć premierę 7 października 2016 roku. Brak jakichkolwiek nowych ogłoszeń mógł oznaczać tylko jedno. Film wypadł z tegorocznego harmonogramu premier kinowych Fox Studios.
Deadpool spowodował lawinę. Znak 18+ dostanie Batman v Superman, Wolverine, może nawet Ant-Man
Ryan Reynolds przeforsował niechciany projekt, który zakończył się gigantycznym sukcesem finansowym. Przykład Deadpoola pokazał, że w kinie jest miejsce dla super-bohaterskich opowieści z oznaczeniem 18+.
Trzeci Wolverine to pierwszy, który może się udać – od 18 lat i na podstawie świetnego komiksu
Najpopularniejszy członek X-Manów nie może pochwalić się udanymi filmami solowymi. Zła passa zostanie kiedyś przerwana? Coraz więcej znaków wskazuje na to, że trzeci Wolverine będzie pierwszym, na którego warto wybrać się do kina.
Marvel wskrzesza Wolverine’a. „Old Man Logan” zapowiada się na moją nową ulubioną serię
Komiksowe uniwersum Marvela znacząco różni się od swojego filmowego odpowiednika. To ilustrowane opowieści wyznaczają ogólny kierunek kinowym hitom, których producenci swobodnie interpretują kluczowe wydarzenia z kart komiksów. Takie jak wojna domowa, sformowanie Avengersów czy… śmierć Wolverine’a.
Zwiastun X-Men: Apokalipsa jest idealny. Dokładnie takich mutantów potrzebowałem
Do sieci trafił pierwszy pełen zwiastun nadchodzącego X-Men: Apokalipsa. Ten idzie pod prąd współczesnym trendom, będąc niezwykle oszczędnym w formie, a jednocześnie bardzo, bardzo klimatycznym.
6 najlepszych serii komiksów Marvela w ramach Secret Wars
Już w zeszłym roku Marvel zapowiadał wywrócenie uniwersum komiksowego do góry nogami. Po zakończeniu serii Avengers Time Runs Out multiwersum rozwijane przez dekady zostało całkowicie zniszczone. Dało to początek dziesiątkom nowych serii komiksowych, których akcja osadzona jest na połatanej z wycinków różnych wymiarów planecie o nazwie Battleworld. Sześć z nich zdecydowanie wyróżnia się na tle reszty.
Channing Tatum nie zrezygnuje z "Gambita". Aktor właśnie podpisał kontrakt
Telenowela z Channingiem Tatumem w roli głównej dobiegła właśnie końca. Po sporych zawirowaniach związanych z jego udziałem w filmie „Gambit”, aktor podpisał kontrakt i jednak – zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami – zobaczymy go w tym widowisku.
„Gambit”, spin-off filmowej serii o X-Menach, ma już reżysera. Wytwórnia 20th Century Fox po długich poszukiwaniach zdecydowała się zatrudnić Ruperta Wyatta.
Wytwórnia 20th Century Fox sfinalizowała kontrakt z reżyserem filmu „Gwiazd naszych wina”, Joshem Boonem, który został tym samym reżyserem i współscenarzystą spin-offu X-Menów zatytułowanego „The New Mutants”.
Ostatni raz Hugh Jackmana jako najpopularniejszego i najbardziej rozpoznawalnego członka X-Menów zobaczymy w trzeciej części filmu „Wolverine”. Tak przynajmniej wynika ze zdjęcia, które aktor zamieścił na Instagramie.
Zwykle Hollywood, jeżeli ma coś popsuć, to psuje sequel i w większości przypadków także prequel. Choć tych drugich jest mniej, nie oznacza to, że trudno natrafić na zły prequel, fani George’a Lucasa coś o tym wiedzą. Niektórym reżyserom zdarzy się jednak nagiąć „prawa” Hollywood i zrobić dobry film. Z tego małego zbioru udało mi się wyciągnąć te najlepsze, warte omówienia (w przypadkowej kolejności).
Tak wyglądałby film o X-Menach, gdyby zrobił go Wes Anderson
Gdybanie na temat tego, jak jakieś dzieło prezentowałoby się w kompletnie innej stylistyce to całkiem niezła zabawa. Zapewne niewielu z was pytanie o to, jak wyglądałby film o X-Menach w reżyserii Wesa Andersona spędza sen z powiek, jeśli jednak chcielibyście to zobaczyć, ktoś postanowił to sprawdzić.
Kodi Smit-McPhee wcieli się w Nightcrawlera w "X-Men: Apocalypse"
Od kilku tygodni wieści na temat „X-Men: Apocalypse” spływają do nas regularnie. Nic dziwnego – premiera tego filmu zapowiedziana jest na rok 2016, a zdjęcia mają rozpocząć się już za niespełna dwa miesiące. Aktualnie jeszcze kompletowana jest obsada, do której właśnie dołączył Kodi Smit-McPhee. Smit-McPhee to pochodzący z Australii, niespełna dziewiętnastoletni aktor, który mimo młodego wieku wystąpił już w kilkunastu filmach. Najlepiej możecie kojarzyć go z ekranizacji „Drogi” Cormaca McCarthy’ego, amerykańskiej wersji „Pozwól mi wejść” i „Kongresu” opartego na motywach opowiadania Stanisława Lema. W „X-Men: Apocalypse” chłopak wcieli się w postać Nightcrawlera – nadludzko zręcznego mutanta, posiadającego moc teleportacji.
Wiadomo już kto zagra Cyklopa, Jean Grey i Storm w filmie "X-Men: Apocalypse"
Takiej obsady Bryanowi Singerowi, reżyserowi „X-Men: Apocalypse”, zazdrości pewnie większość hollywoodzkich twórców. Do i tak już niemałej plejady gwiazd właśnie dołączyły kolejne: Alexandra Shipp, Sophie Turner oraz Tye Sheridan.
Serwis IGN opublikował bardzo ciekawy materiał dla wszystkich tych, którzy komiksami się interesują, bądź chcą interesować. IGN wziął na celownik najsłynniejszą grupę mutantów Marvela – X-Men. W 11 minutowym filmie zobaczycie oś czasu zaczynającą się w 1963 roku i poznacie wszystkich członków X-Men, poczynając od profesora Xaviera.
"Gambit" z Channingiem Tatumem jest bliżej niż sądziliśmy
Channing Tatum jest krok bliżej pojawienia się w uniwersum X-Men od FOXa. Film „Gambit” dostał oficjalną datę premiery – 7 października 2016 roku, co jest naprawdę świetną wiadomością. Po pierwsze dlatego, że Gambit został ostatnio przez FOX potraktowany po łebkach („X-Men Origins: Wolverine”), a po drugie dlatego, że projekt wydawał się odległym tematem.
Mamy już rozliczone (jak najbardziej subiektywnie) najlepsze filmy 2014 roku oraz największe rozczarowania, przyszła więc kolej na najlepsze sceny filmowe 2014 roku. Wybór nie był łatwy, ponieważ nawet przeciętne albo mierne produkcje posiadały dobre momenty, było więc w czym wybierać. Założę się zatem, że moje propozycje nie będą dla nikogo zbyt wielkim zaskoczeniem, a raczej czymś zupełnie oczywistym. Rzecz jasna musicie być gotowi na to, że w materiałach i w tekście pojawią się spoilery.
Kiedy przychodzi do tak masywnych podsumowań jak „najlepsze… 2014 roku”, szansa na pominięcie czegoś istotnego jest bardzo duża. Z drugiej strony, zdarza się też, że nie zawsze jest pod dostatkiem materiału źródłowego. W przypadku najlepszych filmów 2014 roku, sprawy mają się bardzo dobrze, ponieważ naprawdę było w czym wybierać. Szczególnie fani komiksów powinni być zadowoleni, bo nie da się ukryć, że superbohaterskie blockbustery w tej chwili rządzą Hollywood.
Na takich X-Menów czekałem 14 lat. X-Men: Przeszłość, która nadejdzie – recenzja sPlay
Zadowolony i spokojny – tak mogę opisać moje emocje towarzyszące mi po zakończonym seansie „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie”. Po 14 latach doczekałem się filmu o X-Men, który łączył wszystko co najlepsze w serii komiksów o mutantach, a przy tym nie musiał być kolejnym rebootem. Fox jakimś cudem zdołało utrzymać w ryzach historię o grupie mutantów w jednym ciągu naprawdę udanych filmów (oprócz „Wolverine: Origins” rzecz jasna). Niewątpliwie zasługa to dwóch panów – Bryan Singer (reżyser) i Kinberg (scenarzysta) dali z siebie wszystko, dlatego też „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie” jest tak cholernie dobrym blockbusterem.
Wybierasz się na X-Men: Przeszłość, która nadejdzie? Tych bohaterów wypadałoby poznać wcześniej
Jeśli już buszowaliście w internecie i film „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie” nie ma dla was żadnych tajemnic (także dzięki tekstowi Szymona), albo/i czytacie komiksy i mutanci Marvela oraz historia X-Men jest wam bardzo dobrze znana, to… ten tekst nie jest dla was. W przeciwnym wypadku zachęcam was gorąco – zanim wybierzecie się na seans – do przeczytaniu tych paru zdań, aby dowiedzieć się, kto jest kim i czy warto na niego zwracać uwagę.