Bumblebee

"Transformers: Rise of the Beasts" to już 7. część w niezwykle popularnej i nienawidzonej przez dużą część widowni serii "Transformers". Produkcja nie będzie jednak kontynuować historii opowiadanej w poprzednich odsłonach i zamiast tego cofnie się do przeszłości. W ten sposób na przestrzeni aż trzech filmów Paramount Pictures chce opowiedzieć historię opartą na słynnej serii "Beast Wars". Michael Bay tym razem jest "tylko" producentem.

Bieżący rok zapisze się w historii platformy Netflix z kilku różnych powód. Jednym z nich będzie rekordowy wzrost liczby subskrybentów wywołany pandemią koronawirusa. Drugim fakt, że firma w końcu zaczęła ujawniać, co najchętniej oglądają jej użytkownicy. Poniżej znajdziecie ranking 10 najpopularniejszych tytułów ostatniego tygodnia.

„Piraci z Karaibów” to jedna z najpopularniejszych serii Disneya sprzed powstania Marvel Cinematic Universe. Od 2017 roku i premiery 5. części o Jacku Sparrow i jego towarzyszach słychać jednak co najwyżej plotki. Najnowsze informacje na temat „Piratów z Karaibów 6” brzmią jednak naprawdę interesująco.

Seria „Transformers” cieszy się równie dużą popularnością wśród widzów, co głęboką niechęcią ze strony dużej części środowiska. Być może wkrótce opinie o produkcji poświęconej Autobotom i Decepticonom zmienią się jednak na lepsze. Reżyserem 7. filmu w serii został bowiem nie Michael Bay, a twórca „Toy Story 4”.

Filmowa seria aktorskich „Transformers” została zapoczątkowana przez Michaela Baya w 2007 roku. Od tego czasu na ekranie przewinęło się aż sześć obrazów opowiadających o walkach robotów mogących zmieniać się w samochody oraz ludzi, którzy odkrywali ich obecność na Ziemi.

Pierwszy weekend września to moment, w którym na ekranach kin i platformach video on demand, wreszcie pojawiły się długo oczekiwane premiery. Podpowiadamy, które z produkcji są warte uwagi.

Pierwszy tydzień nowego roku szkolnego to zawsze czas pełen silnych emocji. Tym razem dodatkowych wrażeń dostarczy nam też serwis HBO GO, który na ten okres przygotował sporo ciekawych premier.

Tradycyjnie po lekkim, gorącym, choć trochę rozczarowującym filmowo, lecie przychodzi jesień, która może pogodowo nie zawsze satysfakcjonuje, ale filmowo jest o wiele ciekawsza. W telewizji czekają nas premiery „Bohemian Rhapsody” i „Kleru”, a w kinach „To: Rozdział 2”, „Ad Astra” czy głośny „Parasite”.

Koniec wakacji oznacza początek szkoły, ale na pewno nie zamyka przed nami możliwości czerpania z filmowo-serialowej rozrywki. Zwłaszcza że stacja HBO odrobiła lekcję i przygotowała na wrzesień pokaźną listę nowości. Co dokładnie zadebiutuje w najbliższych tygodniach w telewizji?

Niektórzy jeszcze słyszą echa hucznego Sylwestra, a inni wspominają bożonarodzeniowe potrawy. Jednak przed nami już pierwszy weekend nowego roku. A wraz z nim moc filmowych i serialowych nowości.

Początek 2019 roku zapowiada się całkiem imponująco, przynajmniej od strony filmowej. Czekają nas powroty Transformerów, Ralpha Demolki oraz niemało intrygujących pozycji kina artystycznego.

Weekend przed świętami Bożego Narodzenia zawsze jest zabiegany. W tej gonitwie warto znaleźć czas na chwilę spokoju i seans jednego z poniższych tytułów. Propozycji jest sporo.

„Bumblebee” to pierwszy spin-off serii „Transformers”. Cofnięcie się w czasie do lat 80. ubiegłego wieku okazało się strzałem w dziesiątkę. Scenariusz idzie w parze z czasem akcji i nawet on jest do bólu old-schoolowy.

Jeśli tak jak ja z sentymentem wspominacie czasy dzieciństwa, kiedy to fascynowały was Transformersy, to z radością donoszę, że film "Bumblebee" skradnie wasze serca. Zobaczcie najnowszy zwiastun.

Na początku przyszłego roku zobaczymy pierwszy spin-off serii Transformers. Paramount Pictures rozpoczyna promocję filmu Bumblebee. W sieci pojawił się pierwszy zwiastun produkcji.

Seria filmów Transformers doczeka się szóstej odsłony, ale na tym koniec. Hasbro zdecydowało się na zakończenie obecnego cyklu po zapowiedzianej już na przyszły rok produkcji opowiadającej o przygodach Bumblebee, ale Autoboty raczej nie wytrzymają zbyt długo z dala od Hollywood.

Początkowo nie mogłem w to uwierzyć, ale wygląda na to, że akcja uniwersum Transformers obejmie nie tylko inne planety, ale również różne epoki w historii ludzkości.

To będzie pierwszy fabularny film z tego uniwersum, którego reżyserii nie podejmie się Michael Bay. Nie oznacza to jednak, że nie będzie wybuchowo i widowiskowo. No i dobór głównego bohatera!