Ciekawy tydzień. Wprawdzie brak nowych dobrych albumów z gatunku rocka, ale mamy za to kilka świetnych singli, w tym jeden zupełnie niespodziewany od jednych z najlepszych debiutantów ubiegłego roku.
Cigarettes After Sex - Rush
Kompletne zaskoczenie, bo ci fantastyczni debiutanci z 2017 r. (w ujęciu debiutu płytowego, bo wcześniej było kilka singli) wydali niezapowiedziany nowy singiel. Nie jest to jednak zupełnie nowy numer, lecz pozostałość po sesji nagraniowej do debiutanckiego LP. I bardzo dobrze, że nie zwiastuje nowej płyty (chyba!), bo „Crush” brzmi jak żywcem wyjęty z albumu „Cigarettes After Sex”, a przecież na drugiej płycie przydałby się jakiś progres. Mimo wszystko „Crush” to znakomity numer. I dalej nie mogę się nadziwić, że wokalista jest mężczyzną…
Maroon 5 - Three Little Birds
Nowy singiel bożyszczy amerykańskiego pop-rocka otwiera chyba nowy rozdział w muzyce rozrywkowej. Otóż nagrany został jako… reklama Hyundaia, którą teraz katuje nas telewizja przed meczami Mistrzostw Świata. No cóż, takie czasy. „Three Little Birds” to oczywiście cover znakomitego numeru Boba Marleya. Trzeba jednak przyznać, że w wykonaniu Maroon 5 brzmi całkiem uroczo, co jest o tyle ciekawe, że Adam Levine i spółka nie byli dotychczas znani z repertuaru reggae.
Marilyn Manson - Cry Little Sister
A jeśli mowa o coverach, to znany coverzysta Marilyn Manson nagrał nową wersję kawałka „Cry Little Siter”, który pojawił się po raz pierwszy w 1987 r. na soundtracku horroru „The Lost Boys”. Co ciekawe, w wykonaniu Mansona kawałek ten również pojawi się na soundtracku filmu „The New Mutants”. Nie jest to nowy utwór w repertuarze Marilyn Manson, bo zespół wykonuje go od dawna na koncertach.
Gorillaz - Fire Flies
Ależ fajny numer Gorillaz! Zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych singli z nadchodzącej płyty „The Now Now”. Tym razem w roli głównej występuje Damon Albarn, którego charakterystyczny wokal firmuje nowy singiel. Sporo się dzieje także w warstwie muzycznej, bo kawałek prowadzony jest przez potężny bas.
The Pineapple Thief - Far Below
Nowy singiel wydała także progresywna kapela The Pineapple Thief. Jest on o tyle ciekawy, że w składzie zespołu pojawił się - już na stałe i jako oficjalny członek - wybitny perkusista Gavin Harrison, którego oczywiście znamy z Porcupine Tree a ostatnio z King Crimson (z którym aktualnie przebywa w Polsce, w trasie koncertowej). „Far Below” wyróżnia się ciekawym rytmem 6/8, wokół którego zbudowana została linia melodyczna. Cała płyta ukaże się 31 sierpnia i zdecydowanie trzeba będzie jej uważnie przesłuchać. Nie tylko ze względu na Harrisona.