REKLAMA

Akademia Polskiego Filmu to świetny kanał na YouTubie, którego jeszcze nie znasz

Czy zdarzyło się wam kiedyś znaleźć świetny kanał na YouTubie, i ze zdziwieniem stwierdzić, że jesteście jednymi z nielicznych oglądających? Jeśli nie, to zapewne oglądacie rzeczy, które już i tak są popularne i takie odkrycia są jeszcze przed wami.

Akademia Polskiego Filmu to świetny kanał na YouTubie, którego nie znasz
REKLAMA
REKLAMA

Stanisław Lem kiedyś porównał poszukiwania wartościowych rzeczy pośród chłamu do szukania diamentów w kupie potłuczonego szkła. Im ta sterta większa, tym trudniej znaleźć w niej diamenty, nawet jeśli proporcje pozostają te same.

Ja ostatnio takie odczucie miałem gdy natrafiłem na pełen doskonałych i wartościowych treści kanał Akademia Polskiego Filmu. Niestety nie pamiętam, skąd dostałem link lub kto mi go polecił.

Jak wynika z oficjalnej strony Akademii, kanał jest firmowany przez Polski Instytut Sztuki filmowej, który w ramach Akademii zajmuje się organizowaniem wykładów na temat różnych aspektów polskiego filmu. To właśnie archiwum tych wykładów trafia na kanał YouTube - z dość dużą częstotliwością, bo dodawane są 2-3 wykłady tygodniowo.

Oto tematy kilku przykładowych wykładów:

Dług, Psy - wykład dr. Małgorzaty Kozubek

Fenomen popularności filmu Psy - wykład dr hab. Mirosława Przylipiaka

Vabank, Wielki Szu - o tym skąd wzięła się nostalgia w polskim filmie opowiada dr Michał Pabiś-Orzeszyna

Jakie jest największe zaskoczenie przy oglądaniu tych fascynujących wykładów? Że większość z nich ma poniżej 100 wyświetleń! Czasami byłem np. 38 oglądającym!

Oczywiście wykłady na tematy znanych, kultowych filmów mają ich więcej, na kanale znajdziemy również wywiady z twórcami - np. z Juliuszem Machulskim na temat Seksmisji - te filmy mają już „aż” kilkanaście tysięcy wyświetleń.

REKLAMA

Jeśli lubicie polskie kino, szczególnie z okresu gdy było nieco lepsze, polecam włączyć sobie jeden z wykładów np. na temat filmu, który znacie. Nie są one absorbujące wizualnie - czasami pojawiają się jakieś proste slajdy, jednak w większości przypadków można je traktować jak radio lub podcast.

A ja udaję się na poszukiwanie kolejnych mało znanych, a wartościowych kanałów YouTubie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA