REKLAMA

Bardzo dziki kraj od Netfliksa to coś więcej niż opowieść o formowaniu się sekty - recenzja

Bardzo dziki kraj to nie jest prosta opowieść o formowaniu się sekty, otumanionych ludziach i największym przekręcie imigracyjnym w historii USA. Autorom dokumentu zależy na pokazaniu pełnego obrazu sytuacji. Forma, jaką wybrali do tego zadania, jest jednak ryzykowna. A ryzyko nie zawsze się opłaca.

Bardzo dziki kraj Netfliksa to nie tylko opowieść o formowaniu się sekty
REKLAMA
REKLAMA

Sekta Rajneesh założona przez indyjskiego guru Bhagwana Shree Rajneesh była ruchem niezwykle popularnym w latach 50. Wyznawcy za pomocą medytacji, ćwiczeń, pozytywnego nastawienia do życia, wolnej miłości, ale również obowiązkowi pracy dla wspólnoty, chcieli stworzyć raj na ziemi. Ruch uważał Bhagwana za swojego religijnego mistrza, o statusie niemal boskim. Co ciekawe, w przeciwieństwie do innych sekt religijnych Rajneeshianie nie odrzucali dóbr materialnych. Ich guru, znany pod koniec życia jako Osho, sam mógł się pochwalić kolekcją kilkunastu Rolls-Royce'ów i biżuterią wartą setki tysięcy dolarów.

Bardzo dziki kraj opowiada historię ruchu, jego przenosin do stanu Oregon i założenia miasteczka Rajneeshpuram.

Autorzy dokumentu, duet Chapman Way/Maclain Way, wzięli na warsztat pasjonującą, ale niełatwą do opowiedzenia historię. Historia ruchu Rajneesh pełna jest zwrotów akcji i niejasności, a jej ocena zależy bardzo mocno od punktu widzenia. Akcja dokumentu Netfliksa zostaje odtworzona w całości przez bezpośrednich bohaterów. Przez ponad sześć godzin dokumentu do widza przemawiają wyłącznie ważni przywódcy ruchu, przedstawiciele władz i nieprzyjaźnie nastawieni do obcych mieszkańcy Antelope w stanie Oregon.

To co sprzyja autentyczności Bardzo dzikiego kraju, niekoniecznie jednak służy przyjemności z oglądania. Nie sposób uciec od prostego faktu, że dokument wyprodukowany przez Duplass Brothers Productions składa się niemal wyłącznie z gadających głów, których wypowiedzi serwowane są na przemian z oryginalnymi materiałami wideo z epoki. A te, nagrane przeważnie przez miejscowe stacje telewizyjne, również nie porywają jakością wykonania.

Takie podejście stawia bariery przed widzem, które trudno pokonać zwłaszcza w dwóch pierwszych odcinakach.

Absolutnym błędem jest rozpoczęcie dokumentu niejako od środka, gdy sekta znajduje się już w Oregonie, ale nic o niej jeszcze nie wiemy. Wymieszanie wypowiedzi bohaterów po obu stronach konfliktu i brak jakichkolwiek wyjaśnień przeznaczonych dla widza, wywołuje ogromny dysonans poznawczy. Zwłaszcza że autorzy ciągle przeskakują między różnymi płaszczyznami czasowymi.

Netflix Wild wild country

Bardzo dziki kraj, w przeciwieństwie do innych produkcji Netfliksa, nie jest dokumentem, który stawia na jakąkolwiek rewolucję w formie. Posiłkują się animacją czy szybszym montażem tylko wtedy, gdy brakuje im oryginalnego materiału. Zwykło się uważać, że dobra historia obroni się sama, bez niepotrzebnych ozdobników, ale w tym przypadku sprawa wygląda trochę inaczej. Odnalezienie się w zagmatwanej historii Rajsheespuram wymaga czasu i skupienia. Stała, trochę nudna forma Bardzo dzikiego kraju, prawdopodobnie odrzuci wielu widzów. Nagromadzenie faktów i opinii, przeskoki między różnymi bohaterami, krajami oraz mimo wszystko długi jak na formę dokumentalną czas trwania całości, raczej nie znajdą uznania u wielu odbiorców Netfliksa.

A szkoda, bo opowieść o sekcie Bhagwana jest zdecydowanie warta wysłuchania.

REKLAMA

Ma pasjonujących bohaterów. Sekretarkę guru, Ma Anand Sheelę, która otruła salmonellą amerykańskie miasteczko, żeby wygrać wybory; założyciela firmy Nike, który walczy z czerwoną zarazą, czy wreszcie samego guru. A zarazem wiele mówi o ludzkim odrzuceniu, nadużyciach władzy oraz amerykańskiej bigoterii. Czyli tematach nie mniej żywych dzisiaj, jak sześćdziesiąt lat temu. Oglądając Bardzo dziki kraj, przekonacie się, że w tej historii prawie nie ma pozytywnych postaci. W dokumencie Wayów pokazani zostają zamiast tego ludzie mający swoje słabości, pochłonięci przez samozadowolenie i chciwość. Warto poznać ich historię, ale tylko jeśli będziecie gotowi na pełne poświęcenie.

Serial dokumentalny Bardzo dziki kraj do zobaczenia w serwisie Netflix.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA