Seriale

W 2015 roku, czwarty raz z rzędu, najczęściej piraconym serialem okazała się "Gra o tron".  Z kolei filmem, który internauci najchętniej pobierali z nielegalnych źródeł był głośny "Interstellar" w reżyserii Christophera Nolana. 

Hollywoodzka wytwórnia marzeń została zdominowana przez geeków. Gwiezdne wojny, gigantyczne dinozaury, zamaskowani super-bohaterowie – mam wrażenie, że pod tym względem żyję w jakiejś złotem erze. Podobnie jest z telewizją i produkcjami serialowymi. Do tego nowe komiksy, książki na popularnych licencjach… Chyba nigdy nie było ciekawiej. Niestety, nie wszystko w przeciągu ostatnich 12 miesięcy się udało. Oto największe rozczarowania 2015 roku na mojej prywatnej liście geeka:

Następne 12 miesięcy zapowiada się niezwykle interesująco. Nie tylko na wielkim ekranie, ale również w środowisku telewizyjnych serialożerców. Jeżeli szukacie nowej telewizyjnej produkcji, w którą moglibyście wsiąknąć po Sylwestrze, służę pomocą. Oto najlepsze seriale 2016 roku na mojej prywatnej liście:

Znacie ten model. Ogromny talerz pojawia się nad Nowym Jorkiem i strzela śmiercionośnym promieniem. Statua Wolności staje w ogniu. W przestworza podrywają się dzielni piloci F-16, a nad rozwiązaniem problemu inwazji pracuje biały, amerykański bohater z dramatem rodzinnym w tle. Dzięki Bogu, serial "Koniec dzieciństwa" od SyFy oferuje coś świeżego.

Tak, współczesny mistrz thrillerów wraca do Netfliksa i sprezentuje nam nowy serial kryminalny. David Fincher wraz z Charlize Theron będą producentami wykonawczymi serii "Mindhunter", która powstanie na podstawie książki z 1996 roku, "Mind Hunter: Inside the FBI’s Elite Serial Crime Unit" autorstwa Johna Douglasa i Marka Olshankera.

Stacja A&E opublikowała teaser serialu „Damien”. Produkcja opowiadać ma o dalszych losach tytułowego bohatera, który po raz pierwszy na ekranie pojawił się w kultowym horrorze „Omen”.

Po premierze miniserialu dokumentalnego HBO "Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta", mało kto spodziewał się, że w tym roku przyjdzie nam obejrzeć coś równie genialnego. Jednak tym razem to Netflix zaskoczył, serwując dziesięcioodcinkowy dokument "Making a Murderer", który dosłownie poraża jakością i treścią.

Chyba każdy z nas dostał kiedyś nieudany prezent pod choinkę, z którego był nie tylko niezadowolony, ale z którym nawet nie wiedział co zrobić. Bo był to prezent na tyle nietrafiony, że trudno było go podarować komuś innemu, a żal też było go po prostu wyrzucić. Takie podarunki schowane gdzieś głęboko w szafie obrastają kurzem przez cały rok, by raz na jakiś czas zostać wyjęte, bo akurat ciocia przyjedzie w odwiedziny i na pewno zwróci uwagę, czy ten zegar z kukułką wisi na ścianie.

"Gra o tron" nigdy nie była grzecznym serialem. Jednak o ile do tortur, dekapitacji, wulgarności czy golizny jesteśmy już raczej przyzwyczajeni i w przypadku produkcji HBO nie budziły one większych kontrowersji, o tyle jedna rzecz, gdy już się pojawiała, a pojawiała się często, za każdym razem prowokowała oburzenie widzów. Mowa oczywiście o scenach gwałtu i przemocy na tle seksualnym. Producenci telewizyjnego widowiska postanowili wziąć sobie te głosy do serca. 

Na ekrany powrócił detektyw śledczy John Luther a wraz z nim jego demony. Po dwóch latach od zakończenia trzeciego sezonu serialu "Luther" ponownie wkraczamy na londyńskie ulice pełne zbrodni. Czy dwa epizody czwartej serii będą godnym zakończeniem świetnego serialu? Pierwszy epizod pokazuje, że tak. Szkoda tylko, że tak krótkim.

"The Magicians", nowy serial fantasy of Syfy, już po pierwszym odcinku został okrzyknięty "Harrym Potterem" ze starszymi bohaterami. I trudno zaprzeczyć, że podobieństw pomiędzy tymi dziełami jest istotnie sporo. Pilot, choć sam w sobie raczej przeciętny, zdradza jednak pewien potencjał tej produkcji. Istnieje szansa, że nie będzie ona po prostu odgrzewanym kotletem dla nieco dojrzalszych wiekowo odbiorców.

Tym razem przyjdzie nam nieco dłużej poczekać na zobaczenie przygód bezimiennego skazańca. Czwarty i zarazem ostatni sezon "Banshee" powróci nie w styczniu, jak zwyczajowo działo się to do tej pory, a dopiero kilka miesięcy później, bo w kwietniu. Dostaniemy też mniej odcinków niż zwykle. Finałowa serial będzie liczyć bowiem osiem epizodów, a nie dziesięć.

Fani "Miasteczka Twin Peaks" mogą już uwierzyć, że to dzieje się naprawdę! Wraca David Lynch i wraca cała plejada gwiazd wraz z Twin Peaks, które - jak nie bez przyczyny możemy usłyszeć w nowo opublikowanym teaserze - stało się swoistym bohaterem produkcji, a nie tylko miejscem jej akcji. Nowe wideo trwa zaledwie minutę, ale doskonale wprowadza w utęskniony, tajemniczy nastrój.

"Kevin sam w domu" tradycyjnie, jak co roku, zagości w naszych odbiornikach w Wigilię Bożego Narodzenia. Już teraz możecie jednak zobaczyć Macaulaya Culkina w swoistym sequelu tego filmu, który dość niespodziewanie wylądował właśnie w sieci.

Fani serialu "Wikingowie", mamy dla was dobre wieści! Wiemy już dokładnie kiedy wasze oczekiwanie na premierę czwartego sezonu się skończy. A to nie wszystko - ujawniono, że nowa seria będzie miała dużo więcej odcinków od poprzednich. 

Pierwszy sezon "Detektywa", "Gomorra", "The Knick"... Rok temu rewelacyjny serial "Fargo" miał wielu kontrkandydatów w wyścigu o tytuł najlepszego serialu roku. W tym roku jest absolutnie bezkonkurencyjny. 

Kiedy spodziewać się premiery trzeciego sezonu, w jakich latach rozgrywać się będzie akcja serialu i czy zobaczymy w nim starych znajomych? Przy okazji emisji finałowego odcinka drugiej serii, Noah Hawley, twórca "Fargo", udzielił kilku interesujących informacji na temat kolejnej odsłony swojego genialnego dzieła. 

"House of Cards" to jeden z najbardziej elektryzujących seriali i taki, na który zawsze czekam. Do tej pory obejrzeliśmy już trzy sezony produkcji z Kevinem Spacey'm i Robin Wright. Seria, którą przyjdzie nam zobaczyć w przyszłym roku, będzie ostatnią. Tak jak talia kart ma 52 karty, tak 52 odcinki będą miały wszystkie sezony opowiadające o Franku Underwoodzie, który pnie się na szczyt i wciąż unika odpowiedzialności za swoje czyny.

Tego w ogóle się nie spodziewałem. Z okazji nadchodzącej premiery gry Street Fighter V, w 2016 roku zadebiutuje serial na podstawie bijatyki, z prawdziwymi aktorami w rolach głównych.

Nie przepadam za większością sitcomów. Są sztuczne, nieśmieszne, choć powinny bawić i zwykle mają niezbyt interesującą tematykę. W tym miesiącu na stacji NBC zagościła nowa komedia, "Telenovela", z Evą Longorią w roli głównej. O dziwo, choć całość nie jest nadzwyczajnie udana, ta przypadła mi do gustu.