Co za kuriozum! Netflix testuje rozwiązanie, dzięki któremu będziesz mógł obejrzeć serial... szybciej
Szybko czy wolno? Oczywiście pytam o prędkość oglądania seriali. Okazuje się bowiem, że Netflix od jakiegoś czasu testuje opcję zmiany prędkości odtwarzania swoich treści. Bo przecież oglądanie filmów w normalnym tempie to rozwiązanie rodem ze średniowiecza.
Podobno Netflix nie będzie tańszy, bo jest niezbędny dla funkcjonowania współczesnego człowieka, który chce chłonąć kulturę. A ile powinien tak naprawdę kosztować serwis VOD z dostępem do seriali i filmów w formie abonamentu, żeby ludzie nie twierdzili, że jest „za drogo”?
„Zimna wojna”, „Król” i ponad 40 nowości na Netfliksie. Duże zmiany w bibliotece serwisu
Netflix szykuje swoim użytkownikom niezły rollercoaster. W przyszłym tygodniu na platformie dojdzie do dużej wymiany produkcji. Do serwisu dołączą m.in. „Zimna wojna”, „Supergirl” i „Mowa ptaków”, a po raz ostatni będziecie mogli obejrzeć popisy Ace’a Ventury.
Netflix nie zawsze trafi na „Romę” czy „Irlandczyka”. „Grzechotnik” to niskobudżetowy thriller klasy C
Netflix w ostatnich dwóch latach systematycznie wzmacnia bibliotekę swoich oryginalnych produkcji. Firmie udało się pozyskać na pokład liczne sławy kina i skutecznie powalczyć o największe nagrody. Ale na każdego „Irlandczyka” od Martina Scorsese musi przypaść kilka niskobudżetowych filmów. Takich jak „Grzechotnik”.
Netflix nie stanie się tańszy, bo jest niezbędny dla kultury współczesnego człowieka. Tak twierdzi szef serwisu
Netflix w najbliższych miesiącach będzie musiał mierzyć się z całą grupą nowych rywali, którzy mają ochotę na większy kawałek rynku VOD. Wiele z nich podejmie rywalizację z firmą dzięki głośnym produkcjom, ale też niższej cenie. Czy wobec tego czekają nas obniżki na największej platformie streamingowej? Nie ma na to szans.
Netflix nie musi liczyć na to, że w listopadzie popsuje się pogoda. Przy tak mocnej liście premier nawet przy pełnym słońcu użytkownicy serwisu wybiorą spędzanie wolnego czasu przy ukochanym serialu lub wciągającym filmie. Co dokładnie pojawi się na platformie?
Netflix potrafi czasem robić bardzo nietypowe seriale. „Życie z samym sobą” to ciekawa komedia z elementami sci-fi
Paul Rudd to jeden z najbardziej popularnych aktorów występujących w filmach Marvela. Gwiazdor właśnie wystąpił w głównej, podwójnej roli w nowym dziele platformy Netflix. Jakie elementy science fiction znajdziemy w serialu komediowym pt. „Życie z samym sobą”?
20 filmów i seriali, które najchętniej oglądaliście na Netfliksie. Co jeszcze musicie nadrobić?
Netflix pilnie strzeże wyników oglądalności swoich produkcji, ale lubi się chwalić tym, które seriale i filmy najbardziej kochają jego widzowie. Serwis podzielił się listą najchętniej oglądanych produkcji w 2018 i 2019 roku. Ile z nich już widzieliście?
Adam Driver + Scarlett Johansson + Netflix! Na to trio czekam w grudniu. Zobaczcie zwiastun „Historii małżeńskiej”
Już w grudniu na Netfliksie pojawi się nowy film, który zapowiada się niezwykle interesująco. Mowa o „Historii małżeńskiej”. W głównych rolach wystąpią Adam Driver i Scarlett Johansson.
Netflix i Steven Soderbergh zapraszają do „Pralni”. W następnym tygodniu zniknie też horror „To”
Steven Soderbergh to reżyser, który szczególnie mocno upodobał sobie współpracę z Netfliksem. W przyszłym tygodniu na platformie pojawi się nowy film twórcy w iście gwiazdorskiej obsadzie. Co ciekawe, do serwisu trafi prawie 20 nowości, a opuści go ponad 20 hitów, w tym głośne horrory.
Z Netfliksa znika prawie 30 produkcji. Co obejrzeć?
Jesienne porządki trwają w najlepsze. W październiku z platformy streamingowej Netflix zniknie ponad 25 tytułów. W tym intrygujący dramat, komedia i serial na podstawie Stephena Kinga.
Netflix pokaże narodziny legendy o Świętym Mikołaju. Film animowany „Klaus” na pierwszym zwiastunie
Filmy bożonarodzeniowe to gatunek jedyny w swoim rodzaju i mający szczególne miejsce w sercach wielu widzów. Netflix już wcześniej tworzył produkcje skoncentrowane na świętach, ale w tym roku podjął wyzwanie zrobienia animacji. Czy „Klaus” dorówna legendom gatunku? Pierwszy zwiastun filmu Netfliksa właśnie trafił do internetu.
Jeśli lubicie „Big Mouth”, to przepraszam, ale oglądacie najgorszy w historii serial animowany dla dorosłych
Dzięki serialowi „BoJack Horseman” Netflix z miejsca trafił do pierwszej ligi twórców animacji dla dorosłych. Platforma poszła za ciosem, dzięki popularnemu „Big Mouth”. Obie produkcje nie mogłyby znajdować się jednak dalej od siebie pod względem poziomu. Nowy sezon animacji o napalonych nastolatkach jest przerażająco słaby.
„W wysokiej trawie” Netfliksa to najbardziej frustrujący horror ostatnich miesięcy
Kolejna adaptacja twórczości Stephena Kinga (w tym przypadku także i jego syna, Joego Hilla) to bardzo nierówny, choć wciągający horror. „W wysokiej trawie” można już oglądać na Netfliksie.
Kultowe komedie i garść nowości. Do Netfliksa trafiło sporo polskich filmów
Kultowe polskie komedie, filmy, które jeszcze niedawno mogliśmy oglądać w kinach („Kurier”) i kilkadziesiąt innych tytułów. Sprawdźcie filmy, które trafiły dziś do biblioteki serwisu Netflix.
Netflix z ponad 30 premierami, w tym nowymi sezonami „Peaky Blinders” i „Big Mouth”
Netflix przygotował dla swoich użytkowników naprawdę szalony tydzień. W ciągu dwóch dni z platformy zniknie 51 produkcji, a w podobnym czasie niemal drugie się na niej pojawi. Na jakie filmy i seriale należy zwrócić szczególną uwagę? Sprawdźcie.
Serial „Wybory Paytona Hobarta” od Netfliksa jest jak źle napisany film Wesa Andersona, w którym znienawidzicie wszystkich bohaterów
„Wybory Paytona Hobarta” łatwo byłoby wrzucić do niezwykle popularnego na platformie Netflix gatunku teen drama. Prawie całość fabuły rozgrywa się na terenie amerykańskiego liceum i dotyczy wyborów na stanowisko szkolnego przewodniczącego. Nowy serial Ryana Murphy’ego według zapowiedzi miał mieć jednak większe ambicje niż typowe produkcje tego typu. Również dlatego, że tytułowy bohater wykraczał spojrzeniem daleko poza zwyczajowe problemy nastolatków.
Jak co piątek Netflix wrzuca do serwisu paczkę nowości. Dzisiaj lista nie jest może przesadnie długa, ale znajdują się na niej przynajmniej dwie warte uwagi pozycje, w tym jedna absolutnie kultowa.